Temat: programowanie dla dzieci?
Nie marnujcie dzieciom dzieciństwa. Niech siedzą jak najmniej przed pudłem. I tak się nasiedzą dostatecznie w swoim życiu.
Jak byłem mały to największą frajdę dawały mi spacery z psem.
Potem jak trochę podrosłem - było coraz gorzej.
Pamiętam jak w ósmej klasie podstawówki miałem taki okres, że męczyłem się całymi godzinami, by stworzyć swoją pierwszą grę komputerową - na początku to była niewinna zabawa, ale potem gdy zacząłem siedzieć cały dzień nie mogąc rozwiązać problemu, który był dla mnie za trudny - czułem się po prostu źle, a nie chciałem się poddać - taki charakter... Trwało to długo - marnowałem beztroski czas dzieciństwa (oj przepraszam - młodości) - zamiast wyjść na pole pobiegać, pooddychać świeżym powietrzem. Jak już wyszedłem to cały czas byłem myślami gdzie indziej.
Nauka programowania może, ale nie musi, stać się środkiem który szybko uzależni Twoje dziecko. Nie muszę mówić, że to może być szkodliwe dla oczu i dla kręgosłupa.