Temat: Jakość ogłoszeń o pracę
Święte słowa.
Takie postępowanie z ukrywaniem wszystkiego - od wielkości wynagrodzenia, po nazwę firmy ("nasz klient to", "nasz klient tamto"), bo dowie się konkurencja, bo dowiedzą się zatrudnieni pracownicy, bo dowie się Al Kaida jest męczące. Czasem nawet nie można się dowiedzieć nic o technologii albo są to bardzo ogólne informacje ("no .net proszę pana" - asp? formsy? silverlight?). A czasem dodatkowo wymagania są "interesujące" - biegła znajomość J2EE, NET i PHP. Ponadto lista obowiązków - programowanie, analizowanie, wdrażanie, nadzór, helpdesk. Jak sobie przypominam treść ogłoszeń na tym portalu, można tak wymieniać długo.
Przykłady z dyskusją (AFAIR było więcej, ale te 2 są dobrą ilustracją):
http://www.goldenline.pl/forum/1209874/specjalista-ds-...
http://www.goldenline.pl/forum/1621924/a-gdzie-sa-seni...
Jak o kandydacie - to wiedzieć wszystko. Testy kompetencyjne, psychologiczne, background screening na portalach społecznościowych, sprawdzanie referencji, AC i tak dalej. Bo przecież "zatrudnienie niewłaściwej osoby wygeneruje niewyobrażalne straty". Rażąca asymetria.
Przy okazji:
http://weblog.infopraca.pl/2008/11/place-w-firmie-tema...Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 29.06.11 o godzinie 17:49