Temat: Erotyzm na plakacie i przekleństwa
PORNOGRAFIA:
Art.202 § 1 k.k. "Kto publicznie prezentuje treści pornograficzne w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. "Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub udostępnia mu przedmioty mające taki charakter albo rozpowszechnia treści pornograficzne w sposób umożliwiający takiemu małoletniemu zapoznanie się z nimi, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."
Jeśli zdjęcia mają charakter pornograficzny, to wówczas umieszczenie ich na plakacie, skierowanym do szerokiej publiki byłoby przestępstwem (dodam, że przypadkowymi odbiorcami tego typu treści mogą być osoby małoletnie, a wówczas mamy do czynienia z jeszcze surowszą odpowiedzialnością).
Największym problemem jest jednak zdefiniowanie, co rozumieć pod pojęciem pornografii. W zasadzie nie ma jednoznacznej definicji, ale chyba największą popularnością wśród orzecznictwa sądowego i doktryny prawnicznej cieszy się pogląd, że materiały pornograficze są to materiały przedstawiające życie seksualne ludzi w celu wywołania podniecenia u odbiorców tego typu materiałów. Przy ocenie, czy coś jest pornografią, czy nie należy, więc stosować kryterium podniecenia seksualnego. Jeśli tego typu materiał, takie uczucie wywołuje lub z dużym prawdopodobieństwem może je wywoływać, to wówczas ma charakter pornograficznym i nie wolno go rozpowszechniać, chyba że za zgodą pełnoletniego, bezpośredniego odbiorcy.
Pornografią nie są, więc wszelkie formy przedstawiania życia seksualnego ludzi, ale tylko te, które mają na celu podniecenie seksualne odbiorcy. Pornografią nie są, więc akty będące formą sztuki; ilustracje przedstawiające kopulację w celach edukacyjnych; czy też zmysłowe reklamy, o ile stopień ich erotyzmu jest dość umiarkowany i nie ma na celu wywołania podniecenia seksualnego u odbiorców tego typu reklamy.
Trzeba, więc ocenić ten plakat pod kątem tego, czy może wywoływać podniecenie. Jeśli tak, to ma charakter pornograficzny i jego publiczne pokazywanie byłoby przestępstwem. (co do genitaliów na krzyżu to sprawa o ile dobrze pamiętam dotyczyła nie rozpowszechniania pornografii, ale znieważenia przedmiotu czci - to jest akurat zupełnie inne przestępstwo).
------------------
WULGARYZMY:
Nie ma odpowiedzialności karnej za używanie wulgaryzmów, nawet w sferze publicznej. Specjalnie dla Ciebie rzuciłem nawet okiem na ustawę o języku polskim. Nic tam nie ma o odpowiedzialności karnej.
Jednak z drugiej strony mamy też ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, która zakazuje reklam naruszających dobre obyczaje i wiąże się z odpowiedzialnością cywilną za rozpowszechnianie tego typu reklam. Nie jest to jednak przestępstwo.