Dawid
C.
In progress... Still
:)
Temat: Kij w mrowisko - rozwód kościelny!
Oczywiście - wiem, że nie chodzi tu o żaden rozwód, ale o unieważnianie małżeństw, tudzież stwierdzanie ich nieważności.Czasy mamy jakie mamy. Nie chodzi mi o spór, czy takie działania są właściwe - bo pytam właśnie o kwestie, kiedy mogą takowymi być. Zamierzam unieważnić moje kanonicznie zawarte małżeństwo. Powód? Moja zona, na cywilnej rozprawie rozwodowej, stwierdziła, że dobrym materiałem na żonę nie jest. Bo dla niej najważniejsze kwestie w życiu to praca, kariera - i kasa. A tak się składa, że ja - biorąc ślub przed ołtarzem - zakładałem posiadanie normalnej rodziny. Nie wyszło...
Druga sprawa - kwestia przeprowadzenia tego procesu przez sąd kanoniczny. Kto to robi? I czy - będąc prawnikiem - można też nabyć uprawnienia do pomocy ludziom znajdującym się w podobnej do mnie sytuacji?