Temat: Czy też macie wrażenie że nie ma ofert pracy?
Wojciech Błoński:
Krzysztof Gibki:
Obawiam się że takie stanowiska są głównie obstawiane "swoimi" ludźmi, choć nie zawsze ... przynajmniej miejmy taką nadzieję.
Jeżeli już się pojawi jakaś oferta to najczęściej na stanowisko szeregowe.
Witam,
Krzysztofie, może problem jest z Twoim podejściem? Czy na pewno robisz wszystko, żeby pracę znaleźć?
Zacząłeś nowy temat na forum, więc rozumiem, że jest problem, że prosisz o pomoc.
Mam wrażenie, że nie do końca zrozumiałeś moje intencje.
Zacząłem taki wątek, żeby podjąć z wami dyskusje na ten temat, poznać wasze opinie, ponieważ z doświadczenia nie tylko swojego wiem że jest to problem
Wkleiłem o 18.24 linka do oferty "jeszcze ciepłej" sprzed 5 godzin, która przypadkiem przyszła do mnie na skrzynkę. W Łodzi, więc mnie nie interesuje, ale Ciebie powinna, zwłaszcza, że szukasz wyzwań (zob. swój profil). - Nawet do tego się nie odniosłeś, ale zacząłeś pogawędkę nie na temat. Oczywiście, nie moja sprawa, ale jeśli w taki sposób podchodzisz także do innych ofert, to faktycznie, masz problem.
No i znowu widzę że nie do końca rozumiesz moje intencje.
Po pierwsze, jak już wspomniałem chciałem podjąć z Wami dyskusję na ten temat.
Po drugie, dziękuje ci za ofertę ale że tak powiem przysłałeś jedną ofertę i tu właśnie tkwi problem przez który rozpocząłem ten wątek bo "jedna jaskółka wiosny nie czyni" jeżeli rozumiesz analogię mojej wypowiedzi. Ofert jest niewiele (przynajmniej w Łodzi i okolicach) i z tym się chyba ze mną zgodzisz? Wszędzie się mówi (głównie media tak mówią) że w Polsce kryzys nie dotyczy informatyków, że jest zapotrzebowanie na nich itd. no to ofert powinno być zatrzęsienie, a tu ... trafi się jedna ciekawa oferta raz na parę dni albo i tygodni. Powiem Ci tak nie wiem jak w Warszawie w której mieszkasz i pracujesz ale w Łodzi podobno jest nadprodukcja informatyków, taką opinie usłyszałem kilka lat temu, jeszcze podczas moich studiów od pań w Urzędzie Pracy. A jak jest ich za dużo to jest i duża konkurencja na rynku pracy, a ostatnio od kogoś związanego dość blisko z branżą IT usłyszałem, że podobno teraz podczas kryzysu zrobiło ich (informatyków) się coraz więcej, no ale podobno jak media trąbią jest na nich zapotrzebowanie.
Żelazna zasada: "Odpowiadaj na korespondencję, O KTÓRĄ PROSIŁEŚ". Krótko, grzecznie, ew. z sugestią, co innego mogłoby Cię interesować. Wprawdzie życie jest okrutne a ludzie są egoistami, niemniej czasem ktoś może mieć kaprys, aby pomóc. Dziękując, zwiększasz prawdopodobieństwo, że ktoś zrobi to jeszcze raz.
Dziękuję Ci za przesłaną ofertę i wszelkie wypowiedzi na forum.
Druga sprawa, popracuj trochę nad swoim profilem na GL. Czytając go można odnieść wrażenie, że chociaż ukończyłeś kurs Corela, to nawet zdjęcia nie potrafisz wkleić. Pofatygowałem się i obejrzałem Twoją stronę domową - masz kilka naprawdę dobrych fotek. Tak ciężko kliknąć parę razy myszką i wkleić jedną do profilu?
Corel to program do grafiki wektorowej, a typowe zdjęcie np: w formacie jpg czy bmp jest grafiką rastrową, to tak na marginesie.
A kto powiedział że nie potrafię wkleić zdjęcia? Może nie chce, mam takie prawo, być może dzięki temu sprawiłem że odwiedziłeś moją stronę i zapoznałeś się z moim CV :) Poza tym Ty krytykujesz brak zdjęcia na moim profilu, a sam jakie masz zdjęcie? Nieczytelne, nie można na nim rozpoznać żadnej osoby, nawet nie wiadomo czy to Ty, ja mam chociaż podany link do strony internetowej :) A ty?
A przy okazji - CV sam pisałeś, czy ktoś pomagał? Wygląda nieźle.
Dziękuję, cieszę się że się podoba :) Nieskromnie powiem że sam je pisałem :) Naprawdę :)
Piszę to m.in. dlatego, że kiedyś miałem Przyjaciół w mieście Łodzi i stąd sentyment jakiś pozostał do tego miejsca.
PozdrawiamWojciech Błoński edytował(a) ten post dnia 12.05.09 o godzinie 06:16
Również pozdrawiam i dziękuję za Twoje uwagi.
Krzysiek