Temat: Wiersze o Dniu Świętych -zzpraszam do prezentacji swojej...
NA WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH
w zziębniętych dłoniach płomień świecy
tak jak co roku duszę leczy
nie twoją ojcze ta jest zdrowa
moją co się w mym ciele chowa
jeszcze choć nie powinna może
lecz kto odgadnie zamysł Boży
jego intencje plany zbrodnie
mam wciąż nadzieję że wygodnie
jest ci tam tato gdzieś pospieszył
choć nie pamiętam abyś grzeszył
choćby w połowie jak ja teraz
nie pora była ci umierać
patrzę na siebie w moje Ego
na me sumienie życie w biegu
na płycie krzyż się cieniem ściele
zegar dwunastą na kościele
wolno wybija od niechcenia
co mam powiedzieć -dowidzenia?
do dziś na śmierć twą nie ma zgody
prawa biologii i przyrody
choć mi są znane mówię nie
i w Twoje Święto mówić chcę
że świec tysiące co dziś płoną
są drogowskazem w nieskończoność...
w pamięć co żyje w nas wspomnieniem
i dusza twoja nie jest cieniem
tego kim byłeś będziesz jesteś
gdy dotrę w końcu tam nareszcie...