Szymon Michał Urbanowicz

Szymon Michał Urbanowicz Trener Zarządzania
IT

Temat: Kopanie trupa - polska literatura spod Pilcha i innych

W dobie ekranizacji Grocholi, które do "Spisu Cudzołożnic" Stuhra mają się tak jak Wolfgang Petersen do Bergmana, literatura zdycha nam na rękach. My, a ty, Sylwio, ty, Krzysiu, ja (szymon ;-)) ponosimy za to w pewnym sensie podwójną odpowiedzialność.

Co się stało, że się naszej popularnej literaturze zdechło? Dlaczego broszury REAL i TESCO mają większy nakład? Dlaczego od kilku lat nie czytałem niczego polskiego, co porwałoby mnie na dłużej niż 30 sekund?

Nie chcę wyciągać tu fantastyki, bo w porównaniu z polskim mainstreamem nasza rodzima SF&F jest zdrowa i rumiana...
Sylwia K.

Sylwia K. project manager,
redaktor, korektor,
autor widmo, sopran

Temat: Kopanie trupa - polska literatura spod Pilcha i innych

Szymon Michał U.:
W dobie ekranizacji Grocholi, które do "Spisu Cudzołożnic" Stuhra mają się tak jak Wolfgang Petersen do Bergmana, literatura zdycha nam na rękach. My, a ty, Sylwio, ty, Krzysiu, ja (szymon ;-)) ponosimy za to w pewnym sensie podwójną odpowiedzialność.

nie czuje sie winna, szymku, nie mam wyrzutow sumienia - ja czytam, pracujac w szkole, uczylam tez czytania mlodziez, ale wobec e-bookow, internetowych forow dla pseudopisarzy ksiazka jako taka nie ma szans. pisac kazdy moze, stajemy sie coraz bardziej samowystarczalni i coraz mniej wymagajacy w tym wzgledzie... a jacy czytelnicy, takie pisanie, niestety.

Co się stało, że się naszej popularnej literaturze zdechło? Dlaczego broszury REAL i TESCO mają większy nakład? Dlaczego od kilku lat nie czytałem niczego polskiego, co porwałoby mnie na dłużej niż 30 sekund?

trudno mi w to uwierzyc! przyznam racje, ze na ksiegarnianych polkach znajduje sie sporo chlamu, takie czasy. zeby znalezc cos dobrego, trzeba solidnie sie nagimnastykowac. preferuje zagladanie do biblioteki. wbrew pozorom, biblioteki uzupelniaja zbiory, pojedynczymi tytulami, ale jednak. a moze po prostu mamy (wszak zarowno szlachectwo, jak i wyksztalcenie zobowiazuje) zbyt wysokie wymagania, wygorowane - intelektualne - potrzeby. dla nas literatura popularna (jesli w ogole podzial na literature popularna i te dla elit ;)) jest czyms innym niz dla przecietnego czytelnika - to, co dla nas lekkie, latwe i przyjemne, dla innych moze byc tekstem nie do przebrniecia!

Nie chcę wyciągać tu fantastyki, bo w porównaniu z polskim mainstreamem nasza rodzima SF&F jest zdrowa i rumiana...

to zostaw. fantastyka na forum dotyczacym pilcha pachnie offtopikiem ;-P
Szymon Michał Urbanowicz

Szymon Michał Urbanowicz Trener Zarządzania
IT

Temat: Kopanie trupa - polska literatura spod Pilcha i innych

I nie mam zamiaru jej wyciągać. :-]

Zapytam inaczej - ostatnia dobra rzecz jaka wpadła mi w ręce, do której wracam co parę miesięcy, czytam we fragmentach i całości regularnie to "Widnokrąg" Myśliwskiego. Nie ściemniam, poważnie. Nic nowszego mnie nie ujęło. Było parę ważnych książek, wartych przygody, ale nic poza tym.

Myśliwski ma lżejszą rękę niż Pilch, czyż nie? Delikatny, z dala od brudu, emocjonalny. Lekko tkliwy. Lubie go?

Temat: Kopanie trupa - polska literatura spod Pilcha i innych

Zaraz, zaraz. Aż tak źle nie jest. Proszę nie dramatyzować. Nalezy wszak zrobić rozróżnienie na literaturę popularną (vide Grochola i inne czytadła) oraz na tą o większych ambicjach (vide czy raczej lege :P Stasiuk, Dehnel, Tuli, Myśliwski etc.). To raczej normalizacja rynku, klarowanie się elity czytelniczej i... gusta i guściki czytelnicze niż upadek kultury czytelniczej, czy raczej "ambitnej prozy". Płakać więc czy się cieszyć?? Sam nie wiem - normalność jest przez chwilę dobra, jednak stagnacja to regresja. Fakt. Brakuje w literaturze nurtu głównego (polskiego, ale i zagranicznego) świeżej krwi, odnowy (jak w fantastyce China Melville i jego "Dworzec Perdido"-ale to inna inszość;). Czy się doczekamy?? Oby, może czas chwycić za pióra??
Szymon Michał Urbanowicz

Szymon Michał Urbanowicz Trener Zarządzania
IT

Temat: Kopanie trupa - polska literatura spod Pilcha i innych

Za Twoim przewodem, Krzemień... Ja raczej mam pióro pod Grocholę niż Myśliwskiego, ale kto wie... ^_^

To wszystko prawda, mamy do czynienia z następującymi częściami cyklu. Obecnie mamy kryzys, brak świeżej krwi. Za parę lat coś się ruszy, księgarnie spłyną niezłą prozą, nastąpi przesycenie i powrót stagnacji. Szkoda tylko, że okresy wysypu twórczego to rok, dwa lata, okresy stagnacji liczy się w dekadach :-(

konto usunięte

Temat: Kopanie trupa - polska literatura spod Pilcha i innych

Szymon Michał Urbanowicz:

Co się stało, że się naszej popularnej literaturze zdechło? Dlaczego broszury REAL i TESCO mają większy nakład?

jak to kiedyś tragikomicznie Lem ujął:
"W tym kraju nikt nie czyta, jeśli czyta to nic nie rzumie, jeśli rozumie to natychmiast zapomina."

ehhh to wszystko widać w badaniach dot,. analfabetyzmu funkcjonalnego u nas. Organizacja ds Wspolpracy Gospodarczej robila jakis czes temu i wyszlo ze 40 % nie ruzmialo mapki pogody i rozkladu jazdy pkp a 30% ze rozumało ale trochę. I że co 6 absolwent wyższej szkoły jest analfabetą funkcjonalnym.

Na szczęście jest jeszcze pare osób co czytają.

Następna dyskusja:

najlepsza książka Pilcha




Wyślij zaproszenie do