Temat: Rozpoznawanie edycji pliku
ROBERT WALICKI:
Mateusz, mógłbyś rozwinąć myśl o tych sumach kontrolnych? Oczywiście zakładamy, że plik xls został wygenerowany niezależnie od nas, przez zewnętrzna aplikację, nie znamy tego jak finalnie ma wyglądać, co zwierać. Chcemy tylko przed importem go do naszego systemu mieć pewność, że nie był po drodze edytowany.
Potrzebne jest Ci cos w tym stylu:
Generator -> Eskporter <----- transfer -----> Importer -> Odbiorca
Generator to aplikacja tworzaca plik wyjsciowy. Eksporter to np. prosty serwer opakowujacy wyeksportowany plik w taka strukture XML:
<export>
<file checksum="tutaj_hash"><![CDATA[***zawartosc***]]></file>
</export>
Importer to aplikacja konaktujaca sie z Eksporterem np. uzywajac SOAP/REST czy chocby AJAX i pobierajaca utworzony XML. Pozniej wystarczy wypakowac ***zawartosc*** do pliku i sprawdzic czy hash zgadza sie z tym co dostalismy z Eksportera.
Takie cos zabezpieczy przed modyfikacja pliku na linii Eksporter-Importer (*), ale nie Generator-Eksporter, chyba ze daloby sie zrobic tak aby plik byl generowany "on demand" po zapytaniu z Importera ;)
(*) Najlepiej w polaczeniu z SSL i jakims algorytmem challenge-response. Bo w transmisji otwartym tekstem mozna zmienic tak dane binarne jak i hash, jesli znamy algorytm uzyty do jego wygenerowania.
Łukasz S. edytował(a) ten post dnia 09.03.10 o godzinie 14:17