Temat: Pytania na rozmowe kwalifikacyjnej - Junior PHP Developer
Słuchajcie ja od dwóch lat mam jakiś PHP-owy wstręt. Raczej młodzieży nie ma sensu pytać o konstrukcję typu co daje jakiś tam array(). Umiem użyć composera, wiem czym jest trigger. Tylko ta wiedza się nie sprawdza. Inaczej nie do końca jest potrzebna - patrząc realnie.
Szybciej sprawdzi się temat:
Zaprojektuj obiekt Animal, animal ma jeść i poruszać się. A potem mówisz nieszczęśnikowi, o ile zrobi to na strategii, zrób mi z tego torbacza, który znosi jajka. I jaki to bedzie wzorzec projektowy? I na koniec żeby dobić, co z S.O.L.I.D. wykorzystałeś? - teoria
Praktyka - bierzesz repo nieszczęśnika pokazujesz mu je, i pytasz: a jak z tego Twoim zdaniem zrobić reaktywną aplikację?
I to ma zastosowanie nie tylko do PHP, ale do Javy, Scali etc etc.
Nie szybciej i nie lepiej odrazu poprosić o wskazanie konta na githubie?
Ale dobiegając do tematu: Junior to ktoś kto coś tam zrobił w jakimś języku, jego zajebistą pracę pokazuje kod na githubie, ktoś kto zna tylko PHP i może coś z nim zrobić ;) Moim zdaniem firmy robią duży błąd zadając tylko pytania ściśle techniczne, najlepiej wziąść faceta posadzić go do kompa, wziąść go do jego własnego repo i pokaż mi chlopie swoją moc.
Nawet absolutny entry point idzie super przyskillsowac. Wystarczy go wrzucić w pair programming. Poza tym pozwolicie, że zacytuję kolegę Dariusza Półtoraka:
Dariusz P.:
Dariusz R.:
Dariusz P.:
Zależy jak trafi. Pewnie skończy się tak że jakiś "rekruter" da mu jakieś chore, oderwane od rzeczywistości zadanie i kryterium wyboru będzie - kto odpowiedział najszybciej :-D
Czy mógłbyś podać chociaż jakiś przykład tych "chorych" jak tu piszesz zadanek? W ostatnim czasie rozwiązywałem takie z pozoru proste zadanka, jak np. wyciągnięcie jakichś danych w jednym tylko zapytaniu SQL albo jakaś prosta aplikacja typu chat, zastanawiam się tylko czy to faktycznie takie chore czy tylko tak Tobie się wydaje bo masz po prostu doświadczenie w realnych projektach?
Jak ktoś Ci daje taska w stylu sprawdź mi XSS walisz odrazu "><table>
SQLi najszybciej sprawdzić dając znaczek "\" i czekając na piekny error blind sql injection, a potem jak admin jest pipka to load_file() rootować serwer ;)
Szybciej i sprawniej kazać gościowi zainstalować sqlmapa i sprawdzić nim dane parametry lub formatkę, do XSS też są fajne automaty. Lepszą jazdą jest odpalić Burpa i repeaterem zrobić SQLi lub XSS na cookies lub na headerach ;) W sumie java, szczególnie spring i PHP to jedno i to samo jeśli chodzi o security i klasę programistów ;) nie wypowiadam się zresztą, jestem tylko prostym najemnikiem, jest robota, dobrze platna, to się ją robi, zeby klient byl zadowolony i wiedział za co płaci
Zadanie raczej dać do domu, przed lub po spotkaniu. I bardziej takie w którym może się wykazać.
Tu się zgadzam.
No własnie frameworki pozwalają na prace bez fundamentalnych podstaw na tej samej zasadzie jak samochód pozwala Ci się przemieszczać pomimo tego że niekoniecznie potrafisz takowy zbudować czy znasz dogłębnie zasady funkcjonowania jego elementów. Nie musisz wiedzieć jak działa routing w Symfony 2 czy Angularze żeby móc z niego korzystać. To pomaga ale nie jest wymagane. A nabierając coraz więcej wiedzy będziesz naturalnie rozumiał na czym te mechanizmy polegają.
Dodatkowo jeżeli taki junior ściśle trzyma się dokumentacji frameworka, dobrych praktyk, PSR itp to popełnia znacznie mniej błędów niż gdyby pracował na surowo.
Zgadzam się.
Teraz nie bawi mnie już PHP ileż można, ani za bardzo etchical haking. Behawiorystyka,big data scientific i inne rzeczy są lepsze, szczególnie jeśli można je robić w tzw. czasie rzeczywistym ale to sobie moge robić w e własnym startupie z jenkiensem, gitem, jakimis tam testami BDD.