Temat: Przekwalifikowanie się z finansów na programistę php?
Tomek Sudoł:
witam
Jak wiecie z profilu mojego skończyłem finanse i rachunkowość. Jednak z powodu naprodukowanie w cholerę absolwentów w tej dziedzinie, chciałbym się przekwalifikować na programistę.
Jakie materiały się najlepiej nadają do opanowania bardzo dobrego php? Mam książkę "php, apache i mysql" i z niej ogarniam podstawy. Czy to dobry wybór wg was?
Jeśli samo php to mało na rynku pracy to jakie ine języki polecacie do szybiego opanowania?
Gdzie szukać zpracy dla świeżych programistów?
pozdrawiam
Cześć. To jest bardzo niewdzięczna praca. Długo trzeba się uczyć programowania, dużo nerwów zszargać w różnych firmach które to nie umieją dobrze zarządzać projektami stron itd. Co innego jak sam robisz dla klienta. Tu jest łatwiej. Ale zwykle programista czy informatyk jest słabo komunikatywny.
I jak się tworzy strony to są potrzebni minimum 3 ludzie: 1 acoount manager czyli przedstawiciel handlowy załatwiający zlecenia i obsługujący klienta tłumaczący mu skomplikowany język i zawiłości programisty, 1 grafik który wykona projekt graficzny strony w .psd i 1 programista najlepiej żeby znał html/css/javascript + php i mysql.
I musi być sprawna komunikacja między nimi. Każdy powinien rozumieć bardzo dobrze pracę drugiego.
Co do wyceny projektów to robi się to mnożac stawkę godzinową. I tak trzeba załatwić z klientem żeby dobrze rozumiał że nie da się zrobić na wczoraj z full fukncjonalności często niepotrzebnej np. wersje językowe nad którymi się programista namęczy a później mówią żeby na razie wyłączyć bo przypomnieli sobie że nie mają tłumacza. A za całość liczą dać max. 1000 zł a czasochłonności przy tym tyle poprawek doróbek i zmian początkowych założeń tyle że w miesiąću się nie zmieścisz. Taki skomplikowany to jest temat. Pewnie są firmy które robią to właściwie ale ja takiej nie znam bynajmniej a robiłem już dla 6-ciu i w każdej mieli inne podejście i wymagania. To jakbyś się przesiadł ze sterowania okrętem na samolot. Albo z jazdy motorem na konia - co firma zupełnie inaczej wszystko.
Prgramera można to dzielić jeszcze na projektanta stron w html/css i progamera tylko w php i mysql. Albo jedna firma robi w zendzie, inni w kohanie, trzeci lubują się w linuxie itd (co do linuxa to dobrze pasuje do niego słynne kwaśne winogroda i słodka cytryna czy jakoś tak to było w psychologii). Jedni programują obiektowo, inni proceduralnie, jedni na smarty, drudzy na czymś innym. Ogólnie skomplikowany temat i nie ma łatwości poruszania się po rynku pracy. Że w tej firmie się nauczysz tego to cię w tamtej zatrudnią. Bo wymagania mają zupełnie inne i często oderwane od realiów tego świata.
Zwykle pracodawcy wymagają żeby umieć wszystko najlepiej programować i grafikę i jeszcze być dobrym pozycjonerem i copy-writerem i znać się na marketingu internetowym. A jak ktoś to wszystko dobrze pojmie to jeszcze ma chcieć pracować dla kogoś żeby mu robić stronkę na której będzie sobie zarabiał a ci rzucał kostki od stołu? Wtedy zakładasz DG i sam robisz jakiś e-commerce albo drugą naszą klase albo spryciarze.pl. Tyle że musisz trafić w niszę. Nie ma sensu powielać tego co już jest choć i tak można nieźle zarobić ale to dużo pracochłoności a musisz się z czegoś utrzymywać wykonując miesiącami pracę dla siebie.
Ja tworzę systemy dedykowane. Nie przerabiam oscommerce, mambo, joomla i innych g**ien. Mam potworzone jakieś rozwiązania, CMS-y i wdrażam mutując jeden system w inny. Napisanie różnych zajęło mi 2 lata.
Jakby od zera pisać każdy to się można zaje**ać. Z kolei przerabianie istniejącej darmówki też jest sajgon chociaż niektórzy to potrafią ale nigdy to nie wygląda tak dobrze jakby się napisało system dedykowany z konkretną funkcjonalnością i tylko nią jaką wymaga klient.
p.s. po finansach i rachunkowości powinieneś bez problemu znaleźć pracę w bankach albo ich oddziałach na obsłudze klienta (czyt. wciskanie ludziom kredytów i pożyczek). Jest od cho*ery ofert pracy w tej dziedzinie. Znajomy skończył administrowanie sieciami komputerowymi a z powodu takiego a nie innego rynku pracy robi w hipermarkecie w punkcie playa sprzedaje umowy abonamentowe klientom na telefony za złotówkę. Był najlepszym studentem.
I tak rynek pracy wygląda. Poza tym fajnie jest robić coś dla siebie po godzinach jako hobby a na codzień z przymusu pracowania robić coś innego zupełnie normalnego. Programista po 8h przewalania tysięcy linii kodu i rozwiązywania setek problemów łamigówek i wynajdowania błędów nie ma energii po pracy sobie popykać na komputerku bo już go oczy bolą.
Dlatego ze zmianą zawodu jeszcze pomyśl.
Czy nie łatwiejsze i przyjemniejsze jest nie wiem sprzedaż widokówek w saloniku centrum handlowego? - naopier**lasz się i czas ci wolniej płynie.
W pracy progamera nie rok ci jak tydzień minie tak będziesz chciał ten czas zatrzymać a on będzie gnał.
Byłem rekrutowany w takim zakładzie produkcyjnym to mi rekruter powiedział że on sam jest po informatyce a wcale nie chce tego robić bo mu się podoba jego praca. Że miał propozycje awansów, pracy za większą kasę w innym mieście ale nie pojechał. Bo mu odpowiada to co robi.
Dobrze się zastanów pakując w bagno jakim jest programista stron internetowych. Obecnie tabuny ludzi po informatyce w całej Polsce nie ma co z sobą zrobić to sie zajmują tworzeniem stron internetowych.
Jest duża konkurencja i niewielkie zarobki. A ci to tak się kreują na wielkie ąę że on za mniej jak 6 tys nie będzie robił to wcale nie są tacy dobrzy jak w programowaniu jak w gębie, a jedynie pracują w warszawce a podśmiechują się z mieszkańca jakiegoś tam Przemyśla który dostaje 1,5K. Prężne firmy są skoncentrowane tylko w niektórych większych miejscowośiach np. Synerway w Warszawie.
Roman A. edytował(a) ten post dnia 14.09.10 o godzinie 12:44