Marcin Mirończuk

Marcin Mirończuk Informatyk -
programista,
projektant systemów
informacyjnych

Temat: [OT] Zarządzanie zmianami

Witam,
Znacie jakies ciekawe i godne polecenia programy do zarzadzania zmianami w projekcie cos ala Rational ClearCase, lub pochodne darmowe oprogramowanie. W miare mozliwosci moze dolaczyc jakas krotka notke o nich plusy i minusy.
Pozdrawiam
Stanisław P.

Stanisław P. Software designer

Temat: [OT] Zarządzanie zmianami

Można... ale tu już jest wszystko...
http://en.wikipedia.org/wiki/Comparison_of_revision_co...
Marcin Mirończuk

Marcin Mirończuk Informatyk -
programista,
projektant systemów
informacyjnych

Temat: [OT] Zarządzanie zmianami

A jakies wlasne spostrzezenia i uwagi z pracy z nimi...
Stanisław P.

Stanisław P. Software designer

Temat: [OT] Zarządzanie zmianami

Marcin M:
A jakies wlasne spostrzezenia i uwagi z pracy z nimi...
CVS - qpa
SVN - z 1.5 da się żyć - po prostu działa jeśli nie trzeba rozproszenia (poniżej 1.5 merge był potworny, więc lepiej nie dotykać)
darcs - nawet fajny, ale może być wolny
git - za dużo opcji, zniechęca do uczenia się
Adam Brodziak

Adam Brodziak PHP, football, fun

Temat: [OT] Zarządzanie zmianami

CVS - "I hate CVS with passion." L. Torvalds. Też używałem, w pełni się zgadzam.
SVN - "CVS done right." przyzwoity, ale np. mergowanie nadal bolesne.
GIT - obecnie ulubiony (wcześniej SVN). Wymaga trochę nauki na początku i przestawienia myślenia jeśli wcześniej używalo się zcentralizowanego systemu jak SVN i CVS, ale warto.

Powyższe cytaty pochodzą z prezentacji Linusa dla Google na temat GIT. Warto posłuchać.
Wojciech Sznapka

Wojciech Sznapka CTO @ STS Zakłady
Bukmacherskie

Temat: [OT] Zarządzanie zmianami

Stanisław Pitucha:
git - za dużo opcji, zniechęca do uczenia się

odgrzebię temat, ale ta sentencja mi utkiwła w pamięci i nie mogę się z nią zgodzić, po dogłębniejszym zapoznaniu się z Gitem. Git jest naprawdę okej, troche inna filozofia, ale IMHO warto się z nim zaprzyjaźnić.
Stanisław P.

Stanisław P. Software designer

Temat: [OT] Zarządzanie zmianami

Wojciech Sznapka:
Stanisław Pitucha:
git - za dużo opcji, zniechęca do uczenia się

odgrzebię temat, ale ta sentencja mi utkiwła w pamięci i nie mogę się z nią zgodzić, po dogłębniejszym zapoznaniu się z Gitem. Git jest naprawdę okej, troche inna filozofia, ale IMHO warto się z nim zaprzyjaźnić.

A ja nie twierdzę, że nie jest ok ;) Po prostu darcs, mercurial i inne jakoś radzą sobie z kilkoma komendami tylko i nie widzę, żeby im czegoś brakowało. Natomiast git ma gro komend i patrząc na listę z http://www.kernel.org/pub/software/scm/git/docs/ trudno naprawdę zrozumieć jak je dzielili...
Np. "git-branch(1): List, create, or delete branches." jedna komenda, ale git-diff i git-ls występuje pod 3 postaciami każdy.

Ostatnio jak w firmie debatowaliśmy nad migracją, to wyszło na to, że każdy dvcs i tak robi to samo. Jeśli się przenosimy na jeden z nich, to tak naprawdę nie ważne na który.
Wojciech Sznapka

Wojciech Sznapka CTO @ STS Zakłady
Bukmacherskie

Temat: [OT] Zarządzanie zmianami

chyba ważne, git po prostu, mówiąc kolokwialnie, zapierdziela :-)

co do tutoriali, to polecam Git Crash Course: http://git.or.cz/course/svn.htmlWojciech Sznapka edytował(a) ten post dnia 04.05.09 o godzinie 22:32
Mirosław O.

Mirosław O. netBOMB.pl

Temat: [OT] Zarządzanie zmianami

GIT jest całkiem spoko, niestety coraz bardziej dobija mnie brak porządnej wtyczki do Eclipse. Niby jest eGIT ale już zdążyłem odinstalować - krzaczy się niesamowicie, wywala błędy itd. Do obsługi wystarcza mi spokojnie konsola, ale taaak bardzo brak mi oznaczania plików (które są zmienione).
Marek Wywiał

Marek Wywiał Programista,
administrator,
instruktor

Temat: [OT] Zarządzanie zmianami

2 lata trzymaliśmy kod 2 svn, potem zacząłem testy z git-svn (kilkadziesiąt mniejszych projektów nadal tak trzymamy, żeby nie zmieniać dostępu ludziom pracującym z zewnątrz). Po ok 2 miesiącach testów z git-svn zmigrowałem główne projekty do git.

Tak jak już ktoś nadmienił, git zapierdziela :), ilość commitów do repa głównego spadła drastycznie, teraz wszyscy pracują na lokalnych branchach i wrzuca się tylko całą funkcjonalność, lub push do osobnego repa jako backup. Ilość odwołań do głównego serwera też, git ma całą historię też lokalnie. Do tego ilość danych na dysku spadła z kilkuset MB do 40MB, ilość plików na dysku też spadła drastycznie gdyż katalog .git jest jeden i zawiera mało plików (wszystko spakowane w jeden index).

Co do komend to też jest ich kilka jak w każdym systemie kontroli wersji, + kilka na specjalne okazje. Bez tych dodatkowych też da się żyć ale często skracają prację (choć bez git stash ciężko czasem żyć :) ). Przydaje się też osobne wersjonowanie autora łatki, a osoby commitującej. W ten sposób ludzie nie mający dostępu i przysyłający łaty, są też jako Author wymienieni i można w/g tej informacji przeszukać repo.

Łatwo jest się przenieść na gita, po zrozumieniu, że wersjonuje on patche (diffy), a nie pliki czy katalogi. Gorzej jednak jest się odzwyczaić (jak od vim'a :) ). Polecam
Stanisław P.

Stanisław P. Software designer

Temat: [OT] Zarządzanie zmianami

Marek Wywiał:
Tak jak już ktoś nadmienił, git zapierdziela :)

Naprawdę? Są dwa przypadki:
- stała praca nad projektem - jest szybki
- ściągnięcie repo po raz pierwszy - nie tak bardzo (np. kernel u mnie 35 min. na ściągnięcie i przetworzenie)

Czasem udzielam się w projektach opensource, ale od jakiegoś czasu do źródeł trzymanych w git'cie nawet nie zaglądam. Nie dość, że zabiera mi cenny limitowany transfer, to tracę czas, który chciałbym przeznaczyć na pracę nad kodem. Bo tak naprawdę, to zamiast ściągać całe repo chciałem tylko zobaczyć log i zmiany w jednym pliku. svn potrafi - git nie. Warto mieć to na uwadze jak się zaczyna nowy projekt OS ;)
Marek Wywiał

Marek Wywiał Programista,
administrator,
instruktor

Temat: [OT] Zarządzanie zmianami

Stanisław Pitucha:
Marek Wywiał:
Tak jak już ktoś nadmienił, git zapierdziela :)

Naprawdę? Są dwa przypadki:
- stała praca nad projektem - jest szybki
- ściągnięcie repo po raz pierwszy - nie tak bardzo (np. kernel u mnie 35 min. na ściągnięcie i przetworzenie)

Czasem udzielam się w projektach opensource, ale od jakiegoś czasu do źródeł trzymanych w git'cie nawet nie zaglądam. Nie dość, że zabiera mi cenny limitowany transfer, to tracę czas, który chciałbym przeznaczyć na pracę nad kodem. Bo tak naprawdę, to zamiast ściągać całe repo chciałem tylko zobaczyć log i zmiany w jednym pliku. svn potrafi - git nie. Warto mieć to na uwadze jak się zaczyna nowy projekt OS ;)

a gitweb? przeglądasz co chcesz, ściągasz dowolny patch/snapshot
Stanisław P.

Stanisław P. Software designer

Temat: [OT] Zarządzanie zmianami

Marek Wywiał:
a gitweb? przeglądasz co chcesz, ściągasz dowolny patch/snapshot

Pliku tak, ale katalogu to już nie bardzo. No i projekt jeszcze musi gitweb mieć zainstalowany.
Marek Wywiał

Marek Wywiał Programista,
administrator,
instruktor

Temat: [OT] Zarządzanie zmianami

Stanisław Pitucha:
Marek Wywiał:
a gitweb? przeglądasz co chcesz, ściągasz dowolny patch/snapshot

Pliku tak, ale katalogu to już nie bardzo.

snapshot czy diff?

diff na katalog to i tak diff zmian w plikach z tego katalogu, więc zawsze jest to plik:
* http://git.kernel.org/?p=linux/kernel/git/broonie/soun...
No i projekt jeszcze musi gitweb mieć zainstalowany.
Stanisław P.

Stanisław P. Software designer

Temat: [OT] Zarządzanie zmianami

Marek Wywiał:
Stanisław Pitucha:
Marek Wywiał:
a gitweb? przeglądasz co chcesz, ściągasz dowolny patch/snapshot

Pliku tak, ale katalogu to już nie bardzo.

snapshot czy diff?

diff na katalog to i tak diff zmian w plikach z tego katalogu, więc zawsze jest to plik:
* http://git.kernel.org/?p=linux/kernel/git/broonie/soun...

J.w. mówiłeś - snapshot.



Wyślij zaproszenie do