konto usunięte

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Nie wiem, czym się zajmuje Przemek, ale u mnie ciężko mówić o kartonie i gipsie. Zresztą - karton czy nie karton, grunt żeby robota była ciekawa i żeby była kasa - reszta to już wg mnie puste teoretyzowanie i filozofowanie.
Maciej Niedźwiecki

Maciej Niedźwiecki Born to rails hell

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Przemysław R.:
karton gips to każdy przebije :P
Ale czasem ten karton-gips jest pokryty tapetą imitującą granit albo blachę ryflowaną i już się wielu nie chce nawet próbować ;)

konto usunięte

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Mateusz Jaworski:
Nie wiem, czym się zajmuje Przemek, ale u mnie ciężko mówić o kartonie i gipsie. Zresztą - karton czy nie karton, grunt żeby robota była ciekawa i żeby była kasa - reszta to już wg mnie puste teoretyzowanie i filozofowanie.

głównie bazami danych, powiedzmy poziom dosyć zaawansowany
robota jest ciekawa i jest z tego kasa, a co gorsza nie nauczyli mnie tego w szkole ani na studiach :)Przemysław R. edytował(a) ten post dnia 19.03.11 o godzinie 23:40
Michał Jastrzębski

Michał Jastrzębski Django-fu, phpjutsu,
sql-do

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Jak mówiłem, jeśli ktoś się uprze, to jasne, ogarnie wszystko bez studiów. Ale ja osobiście wiele rzeczy ze studiowania wnoszę do swojej codziennej pracy, wiele rzeczy potrafię lepiej itp. dzieki studiom. A studiuję na uniwersytecie, czyli wg. niektórych arcy-niepraktycznej uczelni.

Z drugiej strony ja jestem z tych, którzy lubią rozumieć co się dzieje w bibliotekach i algorytmach, które stosują...
Mateusz Kurleto

Mateusz Kurleto Szukamy wybitnych
talentów do
świetnego zespołu IT
w Gdańsku

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Marcin Ślęzak:
Jak widać pracodawcy przystosowali się do warunków rynku który delikatnie wskazuje że: programiści z zamiłowania > programiści z wykształcenia ;)

p.s. czy wykształcenie zespołu nie przydaje się czasami w składanych ofertach przetargów publicznych bądź biznesplanach (np. POIG 8.1 ?)
POIG - warunki ustala firma prowadząca projekt. Nie ma żadnych wytycznych dot wykształcenia pracowników podwykonawców.

Co do reszty sami się domyślcie poco pisze się, że firma aby wykazać, że ma dość doświadczenia i zasobów do wykonania strony internetowej miasta musiała
- wykonać strony dla przynajmniej 4 miast powyżej 200 000 mieszkańców (jest takich w PL 7)
- mieć 5 project managerów, którzy zdali certyfikat Prince 2 Practitioner w tym conajmniej jeden z tytułem doktora nauk społecznych
- wdrożyli przynajmniej 4 projekty za kwotę powyżej 1mln zł oparte na PHP
- ...

Podpowiem: Wybierając 1 z 1 zawsze wybierasz najtańsze:P

A tak co do meritum - ja jak zatrudniam patrzę na kompetencje i to jaka jest szansa, że nowy developer dogada się z zespołem. Oraz na wydajność i cenę pracy.

Płeć, poglądy polityczne, religia, preferencje seksualne, długość włosów - mało mnie interesuje. Podobnie wykształcenie.

Oczywiście jeśli wakat mam jeden i mam do wyboru 10 kandydatów o podobnych kompetencjach, z podobnymi wymaganiami i odpowiednimi social skills - wybiorę tego z wyższym wykształceniem.

Z doświadczenia jednak widzę, że rzadko się tak zdarza:P

BTW - jeśli ktoś robi w Django (python) to szukam kontaktu, najlepiej z Trójmiasta.Mateusz Kurleto edytował(a) ten post dnia 19.03.11 o godzinie 23:44

konto usunięte

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

To ja się może pochwalę, jestem nielicznym w Polsce programistą który zna język PL/pgSQL ;fPrzemek Czekaj edytował(a) ten post dnia 19.03.11 o godzinie 23:47

konto usunięte

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Przemek Czekaj:
To ja się może pochwalę, jestem nielicznym w Polsce programistą który zna język PL/pgSQL ;fPrzemek Czekaj edytował(a) ten post dnia 19.03.11 o godzinie 23:47

myślisz że tak jest czy wiesz że tak jest? - to zasadnicza różnica

bo widzisz http://www.youtube.com/watch?v=bFuzBCw8PWI
ona myśli że umie tańczyć :)
Marcin Ślęzak

Marcin Ślęzak software development
manager, Webanywhere

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Mateusz Kurleto:
POIG - warunki ustala firma prowadząca projekt. Nie ma żadnych wytycznych dot wykształcenia pracowników podwykonawców.
post dnia 19.03.11 o godzinie 23:44[/edited]

Miałem wrażenie skrupulatnego wykazania HR w samym wniosku POIG 8.1 i o ile pamięć mnie nie myli jest to brane pod uwagę w czasie ocenianiu samego wniosku (jawne kryteria ocen). Ma to oczywiście wpływ na firmę prowadzącą projekt a nie podwykonawców. Jednakże należy pamiętać że wiele firm zajmujących się wytwarzaniem oprogramowania sama starała się od dofinansowanie z ww. programu.

Zakładam, że sprawa jest jednak marginalna, pomijalna przez pracodawców i nie koniecznie warta większej uwagi w tym temacie ;)
Mateusz Kurleto

Mateusz Kurleto Szukamy wybitnych
talentów do
świetnego zespołu IT
w Gdańsku

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Marcin Ślęzak:
Mateusz Kurleto:
POIG - warunki ustala firma prowadząca projekt. Nie ma żadnych wytycznych dot wykształcenia pracowników podwykonawców.
post dnia 19.03.11 o godzinie 23:44[/edited]

Miałem wrażenie skrupulatnego wykazania HR w samym wniosku POIG 8.1 i o ile pamięć mnie nie myli jest to brane pod uwagę w czasie ocenianiu samego wniosku (jawne kryteria ocen). Ma to oczywiście wpływ na firmę prowadzącą projekt a nie podwykonawców. Jednakże należy pamiętać że wiele firm zajmujących się wytwarzaniem oprogramowania sama starała się od dofinansowanie z ww. programu.
To prawda. Ale usługi IT czy webdesign bardzo często w POIG realizowane są nie przez zespół wnioskodawcy a jako usługi obce.

konto usunięte

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Wracając do źródła, czyli pytania autora tematu, wykształcenie już dawno przestało być wyznacznikiem kariery. Czasami pomaga, czasami jest balastem, ale na pewno nie jest głównym źródłem "zajebistości". Czy dobrze, że dyplom uczelni wyższej został sprowadzony do poziomu papieru toaletowego pozostawiam waszej ocenie.
Czytając ten temat doszedłem do wniosku, że zamiast papierka z uczelni, powinno się wymagać aktualnego wyniku klasówki z języka polskiego (poziom gimnazjum). Ortografia, interpunkcja, "polskie ogonki", zdolność logicznego wyrażania opinii - tego brakuje współczesnym programistom, a nie wyższego wykształcenia.
Marcin Ślęzak

Marcin Ślęzak software development
manager, Webanywhere

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Maciej Wilgucki:
Wracając do źródła, czyli pytania autora tematu, wykształcenie już dawno przestało być wyznacznikiem kariery. Czasami pomaga, czasami jest balastem, ale na pewno nie jest głównym źródłem "zajebistości". Czy dobrze, że dyplom uczelni wyższej został sprowadzony do poziomu papieru toaletowego pozostawiam waszej ocenie.
Czytając ten temat doszedłem do wniosku, że zamiast papierka z uczelni, powinno się wymagać aktualnego wyniku klasówki z języka polskiego (poziom gimnazjum). Ortografia, interpunkcja, "polskie ogonki", zdolność logicznego wyrażania opinii - tego brakuje współczesnym programistom, a nie wyższego wykształcenia.

Przyznaję się, mam z tym problem i tutaj ciężko o jakiekolwiek usprawiedliwienie. Odbiegając o języka polskiego ...na szczęście częściej jestem rozliczany z średnika kończąc linię kodu :)
Kamil K.

Kamil K. A glass of whisky a
day keeps the doctor
away

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Przemysław R.:
Przemek Czekaj:
Mateusz Jaworski:
Wszystkiego tego można się samemu nauczyć nie marnując 3 albo 5 lat na politechnice.

Dokładnie, tylko trzeba mieć do tego pasję, samozaparcie, zainteresowanie, mnie się udało ;)

wydaje Ci się że Ci się udało - a to bardzo poważna różnica
Przemysław R.:
Przemek Czekaj:
To ja się może pochwalę, jestem nielicznym w Polsce programistą który zna język PL/pgSQL ;fPrzemek Czekaj edytował(a) ten post dnia 19.03.11 o godzinie 23:47

myślisz że tak jest czy wiesz że tak jest? - to zasadnicza różnica

bo widzisz
(video..)
ona myśli że umie tańczyć :)
Przemysław R.:
Mateusz Jaworski:
Nie wiem, czym się zajmuje Przemek, ale u mnie ciężko mówić o kartonie i gipsie. Zresztą - karton czy nie karton, grunt żeby robota była ciekawa i żeby była kasa - reszta to już wg mnie puste teoretyzowanie i filozofowanie.

głównie bazami danych, powiedzmy poziom dosyć zaawansowany
robota jest ciekawa i jest z tego kasa, a co gorsza nie nauczyli mnie tego w szkole ani na studiach :)Przemysław R. edytował(a) ten post dnia 19.03.11 o godzinie 23:40

mozesz napisac cos wiecej niz enigmatyczne dosyc zaawansowany?
bo moze Ci sie tylko wydaje badz tylko myslisz ze jest to poziom zaawansowanyKamil Kieliszczyk edytował(a) ten post dnia 20.03.11 o godzinie 02:07

konto usunięte

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Maciej Wilgucki:
Wracając do źródła, czyli pytania autora tematu, wykształcenie już dawno przestało być wyznacznikiem kariery. Czasami pomaga, czasami jest balastem, ale na pewno nie jest głównym źródłem "zajebistości". Czy dobrze, że dyplom uczelni wyższej został sprowadzony do poziomu papieru toaletowego pozostawiam waszej ocenie.
Czytając ten temat doszedłem do wniosku, że zamiast papierka z uczelni, powinno się wymagać aktualnego wyniku klasówki z języka polskiego (poziom gimnazjum). Ortografia, interpunkcja, "polskie ogonki", zdolność logicznego wyrażania opinii - tego brakuje współczesnym programistom, a nie wyższego wykształcenia.

U mnie jezyk polski jest zbedny. Tyko angielski sie liczy.

konto usunięte

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Kamil Kieliszczyk:
mozesz napisac cos wiecej niz enigmatyczne dosyc zaawansowany?
bo moze Ci sie tylko wydaje badz tylko myslisz ze jest to poziom zaawansowanyKamil Kieliszczyk edytował(a) ten post dnia 20.03.11 o godzinie 02:07

a w którym dialekcie? MS SQL, MySQL, Teradata czy może JET SQL?

konto usunięte

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Przemysław R.:
Przemek Czekaj:
To ja się może pochwalę, jestem nielicznym w Polsce programistą który zna język PL/pgSQL ;f

myślisz że tak jest czy wiesz że tak jest? - to zasadnicza różnica

bo widzisz
ona myśli że umie tańczyć :)

Znajdź ich, a się przekonasz.Przemek Czekaj edytował(a) ten post dnia 20.03.11 o godzinie 09:45

konto usunięte

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Przemek Czekaj:
Przemysław R.:
Przemek Czekaj:
To ja się może pochwalę, jestem nielicznym w Polsce programistą który zna język PL/pgSQL ;f

myślisz że tak jest czy wiesz że tak jest? - to zasadnicza różnica

bo widzisz
ona myśli że umie tańczyć :)

Znajdź ich, a się przekonasz.

http://www.goldenline.pl/forum/bazy-danych/

ponad 6tyś osób - na pewno ktoś potrafi :)

konto usunięte

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

"SELECT * FROM tabela;"

już mogę się zapisać do grupy bo znam sql'a? -_-

konto usunięte

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Przemek Czekaj:
"SELECT * FROM tabela;"

już mogę się zapisać do grupy bo znam sql'a? -_-


A ja myślę że żeby się zapisać do grupy wystarczy kliknąć przycisk "Dołącz" :)

konto usunięte

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Faktycznie, masz rację.
Wojciech Soczyński

Wojciech Soczyński Programista
eksplorator -
blog.wsoczynski.pl

Temat: Oferty pracy - ciekawe spostrzeżenie

Michał Sznurawa:
Wojciech Soczyński:
Fakty niestety są takie, że programy na studiach są tak układane, że niestety nie uczą programisty umiejętności, które są wydawało by się podstawowe.

Taka ogólna uwaga: te studia nie nazywają się prygramowanie tylko informatyka. Uczelnie myślą też o sobie, i kształcą w taki sposób i uczą o takich rzeczach, aby część absolwentów mogła zostać pracownikami naukowymi. Pracodawcom może się to nie podobać, bo ponoszą większe koszty wdrożenia pracownika.
systemami kontroli wersji, czy współpracy w zespole.

Jakoś sobie nie potrafię wyobrazić kursu pt. "Podstawy SVN" ;) A tak bardziej serio - uwzględniają i pracę w zespole, i przy kursach typu projekt programistyczny prowadzący wymagają używania SVN. Programowanie zespołowe akurat pewnie jest na większości informatyk, a to nie jedyna rzecz, jaką się robi w grupach. Tyle że fakt - chyba ogólnie studia w Polsce mało koncentrują się na pracy zespołowej. Trzy kursy przez 5 lat tego nie zmienią.
strony, tematy, które są poruszane np. z zakresu inżynierii oprogramowania są na tyle szerokie, że możliwy jest co najwyżej ich szkic, powiedzenie o co chodzi. Do projektowania systemów trzeba mieć na prawdę solidne doświadczenie.

Tu się zgodzę.
Rzeczy takie jak wyliczanie złożoności obliczeniowej, owszem są przydatne, ale powiedzmy sobie szczerze, jeżeli nasze oprogramowanie nie rozwiązuje problemów z zakresu fizyki czy analiz ekonomicznych, to nie jest to nam do niczego potrzebne.

Jeszcze się ta opinia na Tobie zemści;) W zasadzie umiejętność oszacowania złożoności przydaje się już wtedy, gdy przetwarzasz zbiór danych większy niż 1000 elementów;) Jak ktoś tego nie potrafi, to się potem skrypty sypią, a ludzie nie wiedzą dlaczego. A Ty to potem musisz poprawiać. I takie sytuacje to nie jest jakiś ewenement.
Większość oprogramowania, które jest tworzone, ma na celu raczej usprawnienie procesów biznesowych, czy prezentację czegoś w internecie i cechuje się raczej gromadzenem danych niż obliczeniami. W tego rodzaju oprogramowaniu bardziej liczą się zdolności analityczne i domenowy projekt systemu a nie zdolności matematyczne.

Trzaskanie zadań z matmatyki jest jednym ze sposobów rozwijania zdolności analitycznych IMO.

Współczesnemu "przeciętnemu programiście" potrzebne jest raczej szerokie spojrzenie i znajomość różnych technologii, dzięki czemu może wybrać tą optymalną do danego zadania. Taka wiedzę posiadają raczej programiści z zamiłowania, którzy z wrodzonej ciekawości lubią eksperymentować z nowinkami.

A na studia to programiści z zamiłowania nie chodzą? Nie przeceniałbym samouków. Tak na prawdę to nic nie zastąpi pracy w firmie. Wymaganie wyższego wykształcenia to jednak głupota. Można być dobrym programistą i nie mieć żadnego papierka. A gdy na rynku brak kandydatów, to pracodawcy już nie mogą pisać ogłoszeń w stylu "5 lat doświadczenia, blond włosy, długie nogi, wyższe wykształcenie, wiek max 20";)

Na pracowników naukowych powinny kształcić studia doktoranckie. Co więcej, pojawia się pytanie, czy ma to jakikolwiek sens, żeby ktoś zostawał pracownikiem naukowym, jeżeli nie ma żadnego doświadczenia w "prawdziwej pracy" ? Czy taki człowiek będzie zdawał sobie sprawę, jakie problemy są do rozwiązania, jakie są potrzeby rynku ? Bo chyba taki jest cel pracy naukowej, wymyślenie czegoś przydatnego, co będzie się dało spieniężyć i pomoże biznesowi.

Jeżeli chodzi o zajęcia z pracy zespołowej i systemów kontroli wersji oraz jak je oceniać. Wystarczy, wyznaczyć zespół, project managera. Kazać postawić bugtracker, svn czy git i dać konkretny projekt do zrobienia. Zespół będzie w całości oceniany za całokształt projektu. Trzeba odejść od jakiejś dziwnej manii oceniania każdego indywidualnie. Bo co z tego, że jedna osoba się stara i szaleje, skoro reszta zespołu olewa, może ta osoba dostać 6-tke ale projekt finalnie się nie powiedzie co jest tak naprawdę głównym celem. Na sukces zespołu zawsze składa się zaangażowanie wszystkich jego członków - jeden za wszystkich wszyscy za jednego.

Co do złożoności obliczeniowej, to powiem szczerze tyle, że jak pracuje już ponad 3 lata w firmach o różnym profilu to jeszcze nie potrzebowałem nigdzie jej liczyć. Jeżeli coś wolno działało, to po prostu brałem profiler i wyłapywałem wąskie gardło.

Zdolności analityczne moim zdaniem mają niewiele wspólnego z klepaniem zadań matematycznych, bo tam problemy są głównie obliczeniowe. Kwestia przepływu flow sterowania w programie czy przekładanie procesów biznesowych na kod wymaga abstrakcyjnego myślenia i szerokiego spojrzenia na sprawę.

Następna dyskusja:

W przerwie od pracy :)




Wyślij zaproszenie do