Temat: Jaki tablet do PS'a na początek?
paulina L.:
ja mam wlasnie PENTAGRAM O'pen XXL i bardzo go sobie cenie. nie rozumiem tych co narzekaja. moze nie umieja sie nim poslugiwac?? praktycznie pacuje na tym 20h/ dobe ;)
Paulino, to masz szczeście wieksze niż trafić 6-tkę w totolotka :)
Poprawnie dzałajacy pentagram to zjawisko:)
Ale bez złośliwości.
Opinia jaką mają tablety inne niż wacom (bo nie tylko pentagramy są na świecie) jest czymś uzasadniona i nie opiera się tylko na czczej gadaninie.
Pewnie wiele opowieści dziwnej tresci krąży po necie - ale ja opowiem Ci swoją (by zaspokoić twoją ciekawość i by przestrzec reszte)
Wiele lat temu pracowalam w firmie gdzie kupiono mi model taki jakim Ty się właśnie posługujesz. Można powiedzieć moja wina bo sama go wybrałam - cóż nie miałam sumienia poprosić o wacoma za 2tysiaki i wybrałam pentagrama za 500zł...
Po jakimś 1,5 roku - po prostu przestał działać - na szczescie był na gwarancji - naprawic się nie dał wiec wymienili bez szemrania.
I znów minął jakiś czas, gwarancja sie skończyła a zaczeły się kłopoty. Różnego typu dziwne zachowania, przy czym najgorsze były zwiechy. Rozgrzebany projekt, pootwieranych 5 aplikacji i nagle wszystko musisz sejwować i zamykać bo trzeba się przelogować by pióro wróciło do stanu używalności. I tak kilka, kilkanaście razy na dzień...
Więc informatycy radzą co może być powodem... metodą prób i błędów doszli do wnioski ze wymienią zasilacz w komputerze - ha!pomogło...
ale tylko na jakiś czas....
Po paru miesiącach objawy wróciły, wiec wymieniają zasilacz znowu... tym razem nie pomogło:( Aha - i żeby nie było, baterie w piórku były wymieniane w pierwszej kolejności.
Z tak zwieszającym się tabletem męczyłam się 6 miesięcy, a informatycy szukali przyczyny. Ponieważ tablet na innych kompach działał, zaczeli mi wymieniać po koleji wszystkie bebechy. Łącznie z płytą główną, i niezależnym zasilaniem... Jak już przerobili wszystko ... zaczeli się dobierać do mnie, znaczy sie do mojego ubrania bo informatyk stwierdzil że mogę się zbyt elektryzować. Jak się okazalo że i to jest w porządku, gość z kamienną twarzą wziął mój velurowy, ekskluzywny fotel ( nota bene o wiele droższy niż tablet) i kazał mi siedzieć na zwykłym stołku! Moze nie uwierzysz ale to pomogło :)
Niestety, tylko na następnych pare miesięcy...
Potem to już kompletnie odmówił współpracy.
Podsumowując, pentagram nie byłby moze taki zły, gdyby nie miał takiego problemu z kompatybilnością otoczenia ;/
Tak wiec dla siebie osobiscie kupiłam Intuosa3.
Jeżeli zaś chodzi o samo porównianie różnych tabletów to do póki człowiek sam nie poczuje jak to miekko i gładko chodzi, nie zrozumie w czym tkwi różnica. A różnica jest wyczuwalna nawet miedzy Grafire i Intuos - dlatego warto próbowac przed zakupem, by potem nie żałować.