konto usunięte
konto usunięte
Karol C.:A co to jest za efekt?
Tegoroczne Grand Prix na Golden Arrow zdobyła kampania lodów Magnum. Kampania stricte internetowa.
Czy w związku z tym, że w konkursie mającym na celu promowanie efektywności w marketingu wygrywa realizacja oparta o to konkretne medium, agencje (full service, ATL,BTL) będą skazane na przepozycjonowanie się/stworzenie swoich działów/brandów interaktywnych? :)
konto usunięte
konto usunięte
Karol C.:Czyli myślimy o efekcie sprzedażowym...
Na jakiej podstawie oceniana jest efektywność - tego nie wiem, aż tak głęboko w regulamin nie wnikałem.
Natomiast z tego co mi wiadomo to kampania Magnuma wykorzystująca net spowodowała 26-procentowy wzrost sprzedaży produktu w sezonie licząc rok do roku (info za mediarun.pl).
Czyli jednak efektywne to było. A do tego efektowne. Sam mam widget na pulpicie :)
konto usunięte
konto usunięte
Karol C.:Hmm a marka Wall Mart?
No biorąc pod uwagę efektywność w FMCG, chyba najłatwiej jest przekuć jakiekolwiek działania marketingowe na sprzedaż właśnie.
konto usunięte
konto usunięte
Karol C.:I marką wartą sporo!
Jak dla mnie Wal Mart potwierdza tę regułę. Bo w końcu są siecią z największymi przychodami na świecie :)
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Karol C.:A dlaczego tak? Dlaczego nie w zależności od potrzeb/efektów? Nie każdy musi mieś sklep w sieci!
No ja wiem, że nie tak buduje się markę.
Wszystkie moje wypowiedzi konstruowane są w kontekście coraz większego zagospodarowywania przez marketerów internetu i kierowania coraz większego % budżetów właśnie tam.
konto usunięte
konto usunięte
Karol C.:A ja mówię/powtarzam, to zależy. Komunikacja powinna wynikać ze strategii. I wyobrażam sobie taką strategię, gdzie nie ma komunikacji internetowej.
No jasne, ale nie sprowadzajmy aktywności reklamowych do e-commerce.
Można robić kampanie zasięgowe, w wyszukiwarkach, targetowane jak się tylko podoba... dla każdego coś dobrego :)
Dodając do tego fakt, że w porównaniu z ATLem przy takim samym poziomie budżetu możemy osiągnąć o wiele bardziej widoczne, a przede wszystkim policzalne efekty/współczynniki ... wszystko przemawia za tym żeby szturmować internet :)
I moja wypowiedź nie ma kompletnie żadnego związku z tym, że pracuję w agencji interaktywnej :)
konto usunięte
Maciej Tesławski:
A ja mówię/powtarzam, to zależy. Komunikacja powinna wynikać ze strategii. I wyobrażam sobie taką strategię, gdzie nie ma komunikacji internetowej.
konto usunięte
Karol C.:Nie zgadzam się, szewc na szewskiej, może mieć doskonały biznaes bez internetu.
Maciej Tesławski:
A ja mówię/powtarzam, to zależy. Komunikacja powinna wynikać ze strategii. I wyobrażam sobie taką strategię, gdzie nie ma komunikacji internetowej.
Komunikacja powinna wynikać ze strategii - z tym zgadzam się w 100%.
Natomiast idąc tym tropem od dawna nie widziałem strategii, która zakłada brak wykorzystania internetu. Jeżeli internet nie jest medium wiodącym w danej strategii to przynajmniej jest znaczącym. To z moich obserwacji.
Wiadomo, że szewc na Mokotowskiej nie będzie uruchamiał kampanii SEM, natomiast w jego przypadku raczej ciężko jest mówić o jakiejkolwiek strategii.
Ale większość współczesnych marketerów w znaczących firmach z branż wszelakich wychodzi chyba z założenia, że "jeśli nie ma Cię wi internecie to znaczy, że nie istniejesz".
konto usunięte
Maciej Tesławski:
Nie zgadzam się, szewc na szewskiej, może mieć doskonały biznaes bez internetu.
Nie przesadzajmy z tym "jeśli nie ma Cię w internecie to znaczy, że nie istniejesz"
konto usunięte
Karol C.:Przesadzasz. Znacznie. Stajnia dla koni, dla stałych klientów. Producent szczotek dla klientów od 50 lat. Są tacy. Uwierz, na mojej ulicy:)
Maciej Tesławski:
Nie zgadzam się, szewc na szewskiej, może mieć doskonały biznaes bez internetu.
Nie przesadzajmy z tym "jeśli nie ma Cię w internecie to znaczy, że nie istniejesz"
Sparafrazowałem hasło: "Jeśli nie ma Cię w Google to znaczy, że nie istniejesz" :)
W takim razie jakie można podać przykłady strategii współczesnej marki bez użycia internetu? Bo po dłuższym namyśle stwierdzam, że nie doszukałem się takowej :)
konto usunięte
Maciej Tesławski:
Przesadzasz. Znacznie. Stajnia dla koni, dla stałych klientów. Producent szczotek dla klientów od 50 lat. Są tacy. Uwierz, na mojej ulicy:)
konto usunięte
Karol C.:No i tylko o to mi chodziło. Szanuję zasięg internetu, ale czasami nie jest on potrzebny.
Maciej Tesławski:
Przesadzasz. Znacznie. Stajnia dla koni, dla stałych klientów. Producent szczotek dla klientów od 50 lat. Są tacy. Uwierz, na mojej ulicy:)
O widzisz :) I już wiem o co chodzi i bynajmniej nie o przesadę z mojej strony :)
Po prostu założyłem sobie defaultowo niejako, że rozmawiamy o markach, które są:
a. globalne bardziej niż regionalne
b. rozpoznawalne przez statystycznego Polaka
c. zwyczajnie duże.
W moich dywagacjach pominąłem natomiast sektor MŚP i producentów polskich wyrobów i usługodawców "od lat".
Ważną zmienną jest też target (czy ładniej: grupa docelowa). Bo rzeczywiście szczotki raczej w necie szukał nie będę :)
Chociaż ostatnio już skarpetki zacząłem przez internet kupować, więc kto wie co będzie później.
Następna dyskusja:
пропозиції роботи
