Temat: Promocje deweloperów - okazje na rynku pierwotnym
Hubert S.:
Spadki cen bedą jeszcze bardzo długie, i przyspieszą juz wkrótce, ciagle są powolne i poziom cen jest sztucznie nadymany przez media. Polska gospodarka stoczy się do 2,5-3 % PKB w przyszłym roku, wzrosnie bezrobocie i to znacznie, spadnie popyt wewnętrzny, nie mowiąc o łatwym kredycie, który już własciwie nie istnieje.
Nie brzmi to zbyt optymistycznie, ale to niestety bardzo prawdopodobne. 2009 - 2010 trzeba będzie jakoś przetrwać...
macie kilka lat dobrego biznesu.
Nie traktujemy tego w kategoriach odrębnego biznesu, obecnie współpracujemy z agencjami nieruchomości i deweloperami, liczymy na to, że taki portal może być opcjonalnym dodatkiem do naszych usług, miejscem dodatkowej promocji jedynie wybranych ofert, które będą rzeczywistymi okazjami (ostatnie mieszkania w inwestycjach itp.) - sam projekt zapewne będzie deficytowy. Zależy nam na budowaniu listy naprawdę ciekawych ofert z punktu widzenia kupującego (i wymiany opinii między nimi) a nie wrzucania wszystkiego do jednego worka.
Ale czy ja wiem, czy ten bizness jest tak dobry? Hmm... tak sobie siedzę i myslę, ze nie wiem czy będzie to w ogle potrzebne. Jak tama pęknie, to ludzie sami dowiedzą się szybko gdzie szukać taniochy.
Trudno powiedzieć - zobaczymy w przyszłości, my jesteśmy jednak dobrej myśli ;)
tama już pęka, ale ciągle jest łatana bajeczkami, ze
"nas ten kryzys nie dotyczy" (coraz mniej tych głosów chociaz ciagle je słyszę) Ale ona pęknie, i zaden prezes z deweloperki nie będzie butnie mowił, ze on raczej produkcję ograniczy niz sprzeda taniej. Sprzeda sprzeda, jak mu banki przyjdą po odsetki.
W którymś momencie deweloper dochodzi jednak do poziomu kosztów zakupu działki i budowy na niej mieszkania. Zgadzam się, że inwestycje już wybudowane mogą być sprzedawane "po cenie kosztów" lub taniej (gdy nie ma innego wyjścia). Nikt jednak nie zaryzykuje kolejnej budowy nie mając pewności, że sprzeda drożej niż wybudował...
Ceny na rynku pierwotnym nie będą spadać w nieskończoność, a w praktyce to już jesteśmy prawdopodobnie niedaleko dna - kupno działki i budowa mieszkania w okolicach Warszawy (w zależności od miejsca, standardu itd) - to minimalnie ok 4 tys zł za metr - a już są inwestycje, gdzie po niewiele większej cenie deweloperzy sprzedają (miejscowości podwarszawskie) - ale to sprzedaż mieszkań w budowie / wybudowanych.
Na jakiś czas obniży się 'produkcja' nowych mieszkań (deweloperzy zapowiadają nierozpoczynanie nowych inwestycji w 2009), koszty budowy (ekip budowlanych którym kończą się zlecenia) obniżą się, możliwe są obniżki cen działek. Koszty budowy spadną, ale ten przyszły potencjalny spadek kosztu będzie właśnie przyszłym zyskiem dla dewelopera.
W wielu miejscach/inwestycjach do dna cen na pierwotnym już niedaleko...
Rynek wtórny to jednak inna historia... Tam obniżki jeszcze przed nami.