konto usunięte

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Legenda głosi, że to krawiec Lanvin szył Napoleonowi jego granatowe surduty… a Guerlain przygotowywał przepiękne zniewalające perfumy dla cesarzowej Józefiny…Ale ja chciałbym Wam zaprezentować krawaty Lanvin, które przez jakiś czas uznawanie zostały zaraz po Leonardzie i Chattier najlepiej uszytymi krawatami na świecie...

Obrazek


Obrazek

ja sądze, że to nadal najlepsze krawaty na świecie zaraz po przepięknych kwiatowych krawatach Leonard:


Obrazek


i klasycznych krawatach Chattier:


Obrazek


ale najpiękniejsza kolekacja krawatów Lanvin to limitowana kolekcja Vintage z lat 1999 - 2003:


Obrazek

i jeszcze starsze logo z historycznym monogramem:

Obrazek

Krawaty Lanvin z tej kolekcji charakteryzowały się przepięknymi klasycznymi wzorami oraz niezwykle przepiękną strukturą jedwabiu, a wykonanie powodowało, że każdy krawat był dziełem sztuki. Krawaty też posiadały inny monogram.
Obecnie krawaty z tej serii osiągają zawrotne ceny i są praktycznie nie do kupienia w Polsce.
A to kilka dzieł sztuki z mojej szafy tej najwspanialszej kolekcji Lanvine:
http://szultrenermody.rox.pl

Obecnie jak się ma troszkę szczęścia w Polsce można w kilku sklepach kupić krawaty Lanvin, ale z nowej serii, ale już nie tak szlachetnej jak poprzednie klasyczne najbardziej znane na świecie kolekcje. Niestety po wyższe i szlachetne kolekcje nadal trzeba jeździć do Paryża.
Trzeba zaznaczyć, że Lanvin dodatkowo szył przepiękne jedwabne butonierki zawierające szlachetne wzory, a jedną z mojej kolekcji można zobaczyć tutaj:
http://pl.netlog.com/dariuszszul
http://pl.netlog.com/dariuszszul/photo/photoid=2047951...

Oczywiście firma Lanvin, to nie tylko krawaty, ale wysokiej jakości moda męska o której napiszę innym razem.

Mam nadzieję, że przybliżyłem Wam troszkę firmę Lanvin.

Trzeba też pamięatać, że dobry krawat, to Wasza wizytówka biznesowa...która może skutecznie pomóc w negocjacjach wielkich i małych kontraktów.

Krawaciarzy zapraszam do czytania „ one day one tie” :

http://onedayonetie.blogspot.com/2010_11_01_archive.html

Pzdr DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 07.01.12 o godzinie 13:01
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Dariusz Szul:
Trzeba zaznaczyć, że Lanvin dodatkowo szył przepiękne jedwabne butonierki zawierające szlachetne wzory, a jedną z mojej kolekcji można zobaczyć tutaj:

Dariusz,

"szył butonierki" ?! OMG, tytułujesz się "trenerem mody", a popełniasz podstawowe błędy jak nieprzygotowane siksy z salonu sukien ślubnych.

Chciałbym zobaczyć jak wygląda dziurka w klapie z jedwabiu i zawierająca szlachetny wzór :D :D ;D
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Michał K.:
"szył butonierki" ?! OMG, tytułujesz się "trenerem mody", a popełniasz podstawowe błędy jak nieprzygotowane siksy z salonu sukien ślubnych.

Chciałbym zobaczyć jak wygląda dziurka w klapie z jedwabiu i zawierająca szlachetny wzór :D :D ;D
szkoda prądu:)

konto usunięte

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

to jest właśnie przykład (nie)wiedzy Dario :)
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Dariusz Szul:
W języku potocznym w Polsce "butonierką" nazywa się małą kieszonkę w marynarce....z bardzo prostego powodu...gdyż nazwa brustasza jest w Polsce mało używana, tak samo jak na chusteczkę nie mówi się poszetka.
I nie ma co rozrywać szat i umierać za amerykę :)

Plusik oczywiście pomyłkowo.

Brnij dalej Dario, brnij - czyli szył z jedwabiu kieszonki okraszone wzorkami, tak? ROTFL

konto usunięte

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Michał K.:
Dariusz Szul:
W języku potocznym w Polsce "butonierką" nazywa się małą kieszonkę w marynarce....z bardzo prostego powodu...gdyż nazwa brustasza jest w Polsce mało używana, tak samo jak na chusteczkę nie mówi się poszetka.
I nie ma co rozrywać szat i umierać za amerykę :)

Plusik oczywiście pomyłkowo.

Brnij dalej Dario, brnij - czyli szył z jedwabiu kieszonki okraszone wzorkami, tak? ROTFL

...spoko ważne, że uczestniczysz w tej dyskusji i wiesz, że butonierka nie służy do butów :)
Rozumiem, że do wypasionej kieszonki Dario masz pretesję...ale nie rozumiem, co Ci takiego zrobiły jedwab oraz wzorki, gdyż jako kobieta powinnaś je lubić :)))
Grzegorz Rezmer

Grzegorz Rezmer Nie narzekaj że masz
pod górę, w końcu
idziesz na szczyt!

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Dariusz Szul:
W języku potocznym w Polsce "butonierką" nazywa się małą kieszonkę w marynarce....z bardzo prostego powodu...gdyż nazwa brustasza jest w Polsce mało używana, tak samo jak na chusteczkę nie mówi się poszetka.
I nie ma co rozrywać szat i umierać za amerykę :)


A nie uważasz że gdyby osoby kreujące ten rynek i modę zaczęły używać nazw poprawnych to stały by się one potoczne oraz zrozumiałe i używane przez wszystkich??:)Grzegorz R. edytował(a) ten post dnia 09.01.12 o godzinie 10:28

konto usunięte

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Grzegorz R.:
Dariusz Szul:
W języku potocznym w Polsce "butonierką" nazywa się małą kieszonkę w marynarce....z bardzo prostego powodu...gdyż nazwa brustasza jest w Polsce mało używana, tak samo jak na chusteczkę nie mówi się poszetka.
I nie ma co rozrywać szat i umierać za amerykę :)


A nie uważasz że gdyby osoby kreujące ten rynek i modę zaczęły używać nazw poprawnych to stały by się one potoczne oraz zrozumiałe i używane przez wszystkich??:)

...próbuję to Grzegorzu realizować oczywiście na szkoleniach, ale w Polsce jest wyjątkowo mocne przyzwyczajenie do nazywania butonierką kieszonki i chusteczki...i do szybkiej komunikacji w sklepie lepiej nie pouczać Klienta jak ma prawidlowo nazywać kieszonkę, gdyż wtedy możemy go stracić, a przy cenie 800 zeta za krawat i 200 zeta za chusteczkę....szkoda czasu na tego typu dyskusje w sklepie.

Ale oczywiście jak Klient wie, co to znaczy brustasza i pochetka, to doskonale...

Podobnie jest z takimi nazwami jak musznik, plastron czy ascot...bardzo mało osób/kientów i nawet zawodowców wie co to jest, ale już lepiej jest z np. fularem...

Pzdr DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 09.01.12 o godzinie 10:42

konto usunięte

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Dariusz Szul:

Tu jednak masz raczej do czynienia z ludzmi, ktorzy sie znaja i maja przekonanie, zeby czarne nazywac czarnym a nie szarym bo tak mowia inni. Nie miej wobec tego pretensji, ze jest to krytykowane.

Dodatkowo, przyznawanie sie do stosowanai skrotkow/uproszczen/przeinaczen w sprawach banalnych (jak poszetka) moze prowadzic do wniosku, ze takowe pojawiaja sie tez przy rzeczach bardziej istotnych.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Dariusz Szul:
...próbuję to Grzegorzu realizować oczywiście na szkoleniach,

tak jak tutaj :)
ale w Polsce jest wyjątkowo mocne przyzwyczajenie do nazywania butonierką kieszonki i chusteczki...i do szybkiej komunikacji w sklepie lepiej nie pouczać Klienta jak ma prawidlowo nazywać kieszonkę, gdyż wtedy możemy go stracić, a przy cenie 800 zeta za krawat i 200 zeta za chusteczkę....szkoda czasu na tego typu dyskusje w sklepie.

zrób skany metek koniecznie, bo Ci nie wierzymy:)
Ale oczywiście jak Klient wie, co to znaczy brustasza i pochetka, to doskonale...

Podobnie jest z takimi nazwami jak musznik, plastron czy ascot...bardzo mało osób/kientów i nawet zawodowców wie co to jest, ale już lepiej jest z np. fularem...

Pzdr Dario

tak, potocznie trener to taki od piłki kopanej, idź "charatnąć" w gałę.

konto usunięte

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Przemek G.:
Dariusz Szul:

Tu jednak masz raczej do czynienia z ludzmi, ktorzy sie znaja i maja przekonanie, zeby czarne nazywac czarnym a nie szarym bo tak mowia inni. Nie miej wobec tego pretensji, ze jest to krytykowane.

Dodatkowo, przyznawanie sie do stosowanai skrotkow/uproszczen/przeinaczen w sprawach banalnych (jak poszetka) moze prowadzic do wniosku, ze takowe pojawiaja sie tez przy rzeczach bardziej istotnych.

Jestem w 100% pewien Przemku, że dzisiaj wiele osób czytających tą świetną i interesującą dyskusję pierwszy raz w życiu usłyszało nazwę brustasza i pochetka...i to dobrze, ale nic nie można robić na siłę, jeżeli sprzedawca w sklepie ma świetne wyniki sprzedażowe i doskonałą sprzedaż krawatów i operuje nazwą " butonierka " nie ma sensu wprowadzanie zmian.
Klienci nie lubią być pouczani przez sprzedawcę.
Bardzo mnie cieszy, że dyskusja ewaluuje i jest coraz mniej ad personam, a więcej ad rem :)

Pzdr Dario
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Dariusz Szul:
Bardzo mnie cieszy, że dyskusja ewaluuje i jest coraz mniej ad personam, a więcej ad rem :)

Pzdr Dario
bardzo ciekawe pojęcie "ewaluacja dyskusji", potoczne? :)

konto usunięte

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Arkadiusz Piotr Z.:
Dariusz Szul:
Bardzo mnie cieszy, że dyskusja ewaluuje i jest coraz mniej ad personam, a więcej ad rem :)

Pzdr Dario
bardzo ciekawe pojęcie "ewaluacja dyskusji", potoczne? :)
ze szkoleń.
Krzysztof Dalasiński

Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Karolina Ł.:
Arkadiusz Piotr Z.:
Dariusz Szul:
Bardzo mnie cieszy, że dyskusja ewaluuje i jest coraz mniej ad personam, a więcej ad rem :)

Pzdr Dario
bardzo ciekawe pojęcie "ewaluacja dyskusji", potoczne? :)
ze szkoleń.

Czekam na owulację dyskusji:-)))))

konto usunięte

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Krzysztof Dalasiński:
Czekam na owulację dyskusji:-)))))

padłam :D
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Krzysztof Dalasiński:
Czekam na owulację dyskusji:-)))))
jak tak dalej pójdzie możemy spodziewać się ejakulacji... :))

konto usunięte

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

A w temacie to moim zdaniem te krawaty sa bardzo specyficzne i nie beda pasowaly kazdemu. Nie sa to raczej wzory dla mlodych mezczyzn, uwazam rowniez, ze wiele z nich jest bardzo trudno polaczyc w dobre zestawy z koszula i garniturem. Ten (i zreszta czesto francuski w ogole) pomysl na krawaty mi mniej odpowiada od stylu angielskiego czy - przede wszystkim - wloskiego. Z tych "miekasow"IMHO nie da sie utworzyc wezlow, ktore mi sie podobaja - wole grubsze i bardziej "miesiste krawaty, zwlaszcza jesienia i zima - welniane.

Wyjde tez pewnie na prostaka ale coz, te krawaty kojarza mi sie mega z kiczem lat 80tych i przede wszystkim 90tych w USA. Po prostu mi sie nie podobaja.
Tomasz S.

Tomasz S. Na dobrej drodze.

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

jak tak możesz krytykować te krawaty? 8 paczek kosztują!
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Dariusz Szul:

gdyż jako kobieta powinnaś je lubić :)))

Nie rozumiem :(
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: Ikona stylu, czyli szlachetne krawaty LANVIN

Przemek G.:
Dodatkowo, przyznawanie sie do stosowanai skrotkow/uproszczen/przeinaczen w sprawach banalnych (jak poszetka) moze prowadzic do wniosku, ze takowe pojawiaja sie tez przy rzeczach bardziej istotnych.

Oj pojawiają, pojawiają. Te szkolenia są najprawdopodobniej tak wiarygodne jak lista dokonań i doświadczenie zawodowe Daria - znaczna część niestety wyssana z palca!! Przykłady, Dario?



Wyślij zaproszenie do