Temat: KSIĄŻKA ZAMIAST KWIATKA na fb, recenzja z 5 maja 2014

https://www.facebook.com/KsiazkaZamiastKwiatka/photos/a...

Grażyna Strumiłowska

Wybrzeże, grudzień 2005 r. Adam, kiedyś gwiazda,o pseudonimie "Smutny", lider Grupy "Amnezja" zostaje bez pracy, osamotniony, przegrany. Nie umie ułożyć sobie życia. W barze na statku poznaje młodą dziennikarkę Ninę. Od tej chwili jego życie zaczyna się zmieniać. Nowi ludzie, właściciel ogromnej firmy, milioner Karol, staje na drodze bohatera składając mu niesamowite propozycje i czyniąc z niego bogatego człowieka. Niestety wychodzą na jaw tajemnice sprzed ponad trzydziestu lat, z pamiętnego grudnia 1970 roku. W tej powieści dzieje się bardzo wiele, świetnie poprowadzona akcja, powoduje, że czyta się ją jak dobry kryminał. Jednak nie to w tej książce jest najważniejsze. To powieść o ofiarach i zabójcach, o tym jak determinuje nasze życie pamięć, z której jak pisze autor, niektórzy budują sobie zamki. Mirosław Tomaszewski stawia w swojej powieści wiele pytań. Między innymi o relacje ofiara-kat, o przebaczenie, sens człowieczeństwa. Gdzie są granice ludzkiego sumienia? Czy można odkupić swoje winy, czy jedyną drogą jest odejście? Grudzień 1970 jest tu w tle, właściwie tylko czasem zaznaczony. Ta powieść nie epatuje martyrologią, autor trzyma się z dala od polityki. Dla niego najważniejszy jest człowiek. Każdy, ten szlachetny i kanalia. Postacie są bardzo pogłębione psychologicznie, prawdziwe do bólu, po prostu ludzie, których widzimy obok siebie. Świetna książka, wielowarstwowa, zmuszająca do refleksji. To nie jest lektura, o której się zapomni. Gorąco polecam. (G.S.)