konto usunięte

Temat: Ludziom podoba się Linux… gdy myślą, że to Windows ;)

Rafal "Rudy" S.:
no widisz, bo koles zostal stworzony do fizyki, a madonna do spiewania, nie pisania.
Tak samo informatyk moze miec gdzie fizyke, bo to nei jego dzialka i nie powinno sie go nazywac glabem :)

Idąc dalej tym rozumowaniem, możnaby pomyśleć, że jak potrafisz kopać rowy to właściwie nie musisz już nic więcej wiedzieć, bo przecież jesteś od kopania. W sumie po co te obowiązkowe podstawówki? Edukacje powinno się kończyć po przedszkolu, które zresztą też nie jest obowiązkowe...

konto usunięte

Temat: Ludziom podoba się Linux… gdy myślą, że to Windows ;)

Rafal "Rudy" S.:
no widisz, bo koles zostal stworzony do fizyki, a madonna do spiewania, nie pisania.
Tak samo informatyk moze miec gdzie fizyke, bo to nei jego dzialka i nie powinno sie go nazywac glabem :)


Hmm gorzej jak taki informatyk postanowi zostać programistą i pisać np. gry. Bez znajomości fizyki czy algorytmów operacji na zbiorach (a to w końcu matematyka Bool itd. a nie "informatyka" ). Oczywiście fizyka kwantowa czy statystyczna wykracza poza takie codziennie zapotrzebowanie człowieka ale jednak jako inżynier powinien wiedzieć co nieco na ten temat. Zresztą takie same jest moje zdanie o zagadnieniach elektrotechnicznych. Nie sama teoria i gapienie się w ekran. Tylko niech taki przyszły inżynier spędzi trochę czasu w kabelkach , rezystorach , tranzystorach. Ale ja to mogę być dziwny bo studiuję elektronikę ;]

konto usunięte

Temat: Ludziom podoba się Linux… gdy myślą, że to Windows ;)

Marcin Skibiński:
). Oczywiście fizyka kwantowa czy statystyczna wykracza poza takie codziennie zapotrzebowanie człowieka ale jednak jako inżynier powinien wiedzieć co nieco na ten temat. Zresztą takie same jest moje zdanie o zagadnieniach elektrotechnicznych. Nie sama teoria i gapienie się w ekran. Tylko niech taki przyszły inżynier spędzi trochę czasu w kabelkach , rezystorach , tranzystorach. Ale ja to mogę być dziwny bo studiuję elektronikę ;]

Moim zdaniem masz rację, ale ja też mogę być dziwny ;) A przy okazji - parę idei fizyki statystycznej nieźle przekłada się na życie codzienne. Przykładem jest paradoks parkowania.

Myślę, że czasy specjalistów w wąskiej dziedzinie już się kończą. Kolega wyżej napisał o pisaniu gier, ale to jeszcze pół biedy, bo programowanie i fizyka to ścisłe przedmioty i można łatwo znaleźć osobę, która umie te 2 rzeczy. Ale co gdy np. chcemy napisać program tłumaczący duży tekst z jednego języka na drugi? Znalezienie jakiegoś lingwisty (czy kto tam się zna na takich rzeczach) który jeszcze potrafi coś zaprogramować to już nie jest proste zadanie.
Jasne, że można do tego zatrudnić 2 osoby - jedna będzie programować, a druga będzie się zajmowała sprawami językowymi, ale zwróćcie uwagę, że oni muszą ze sobą jakoś rozmawiać. Jeśli ten "językowiec" nie ma o programowaniu absolutnie zielonego pojęcia, a programista nie wie co to rzeczownik i czasownik (bo przecież on tu tylko koduje i z polskiego miał zawsze 3 z litości) to w życiu tego nie napiszą...

Offtop się zrobił, ale z drugiej strony fora na GL to nie fora linuksowych dystrybucji gdzie jest sens trzymać czystość i porządek...Radosław Dominiak edytował(a) ten post dnia 30.05.09 o godzinie 07:05

konto usunięte

Temat: Ludziom podoba się Linux… gdy myślą, że to Windows ;)

Rafal "Rudy" S.:
no widisz, bo koles zostal stworzony do fizyki, a madonna do spiewania, nie pisania.
Tak samo informatyk moze miec gdzie fizyke, bo to nei jego dzialka i nie powinno sie go nazywac glabem :)
Mniej więcej się zgadzam, choć jestem fizykiem pracującym jako informatyk ;)
Obecnie wiedza jest zbyt rozwinięta aby być dobrym we wszystkich możliwych dziedzinach, trzeba coś wybrać kosztem czegoś innego.
Ja znam się na tym, ktoś inny na czymś innym, o czym ja z kolei nie mam najmniejszego pojęcia. Nie widzę w tym nic dziwnego.

konto usunięte

Temat: Ludziom podoba się Linux… gdy myślą, że to Windows ;)

Radosław Dominiak:
Rafal "Rudy" S.:
no widisz, bo koles zostal stworzony do fizyki, a madonna do spiewania, nie pisania.
Tak samo informatyk moze miec gdzie fizyke, bo to nei jego dzialka i nie powinno sie go nazywac glabem :)

Idąc dalej tym rozumowaniem, możnaby pomyśleć, że jak potrafisz kopać rowy to właściwie nie musisz już nic więcej wiedzieć, bo przecież jesteś od kopania. W sumie po co te obowiązkowe podstawówki? Edukacje powinno się kończyć po przedszkolu, które zresztą też nie jest obowiązkowe...
Kopać rowy też trzeba umieć. Nie każdy to wbrew pozorom potrafi, a ktoś musi to robić aby robić coś innego mógł ktoś.
Edukacja nie zawsze (a nawet często) nie jest wiarygodnym miernikiem ani umiejętności ani inteligencji. Owszem, osoba po studiach będzie prawdpodobnie posiadała większą i bardziej rozległą wiedzę, ale znam mnóstwo wyjątków.

konto usunięte

Temat: Ludziom podoba się Linux… gdy myślą, że to Windows ;)

A to wszystko dlatego że : "Ludziom podoba się Linux… gdy myślą, że to Windows ;)"

Fakt faktem pracowałem jakiś czas temu jako "fizyczny" dorabiając sobie w wakacje i fakt jest że efektywne i szybkie kopanie rowów wymaga też pomyślenia , a nie daj Bóg jak tam kamienie w ziemi będą :) Ale tak to już w życiu jest. Wszystko wymaga dobrego algorytmu. Czy to kopanie rowu, budowanie domu, pisanie programu czy operacja trzustki. A im masz szerszą wiedzę tym łatwiej ci idzie analizowanie faktów i wybieranie lepszego wyjścia.

Tak wracając do tematu głównego, doszedłem ostatnio do takiego wniosku ,że aby konkurować z Windowsem trzeba by stworzyć system w 100% zgodny z nim, więc paradoksalnie trzeba by stworzyć "drugiego Windowsa" w tedy można by myśleć o jakiejś sensownej walce. Już nie te czasy żeby można było wejść z jakimś własnym OS'em i osiągnąć sukces jeżeli nie będzie on kompatybilny z tym co już mamy. A prawda jest taka że np pomimo niby kompatybilności OpenOfficów z Wordem to często szlag trafia wszystkie wyrównania i inne kosmetyczne zabiegi co gorsza próba skopiowania tabel z ACCESa do Gnumerica zaowocowała mi zmianą liczb na daty ?!. Przy eksporcie z ACCESa do EXCEL'a nie miałem takich problemów. Niestety problem pojawił mi się też przy eksporcie z Impressa do Gnumerica

Inna przykra dla mnie osobiście sprawa to znikoma ilość aplikacji do profesjonalnej obróbki dźwięku. Wsparcie dla rozbudowanych studyjnych kart dźwiękowych też jest bardzo słabe i tutaj niestety Linuks przegrywa na całej linii mimo serweru dźwięku Jack i tego co starają sie zbudować twórcy takich aplikacji jak ARDOURMarcin Skibiński edytował(a) ten post dnia 06.06.09 o godzinie 14:42

konto usunięte

Temat: Ludziom podoba się Linux… gdy myślą, że to Windows ;)

Marcin Skibiński:
A to wszystko dlatego że : "Ludziom podoba się Linux… gdy myślą, że to Windows ;)"

Tak wracając do tematu głównego, doszedłem ostatnio do takiego wniosku ,że aby konkurować z Windowsem trzeba by stworzyć system w 100% zgodny z nim, więc paradoksalnie trzeba by stworzyć "drugiego Windowsa" w tedy można by myśleć o jakiejś sensownej walce. Już nie te czasy żeby można było wejść z jakimś własnym OS'em i osiągnąć sukces jeżeli nie będzie on kompatybilny z tym co już mamy. A prawda jest taka że np pomimo niby kompatybilności OpenOfficów z Wordem to często szlag trafia wszystkie wyrównania i inne kosmetyczne zabiegi co gorsza próba skopiowania tabel z ACCESa do Gnumerica zaowocowała mi zmianą liczb na daty ?!. Przy eksporcie z ACCESa do EXCEL'a nie miałem takich problemów. Niestety problem pojawił mi się też przy eksporcie z Impressa do Gnumerica

Witam.
Co do nie windowsa będącego 100% windowsem :) www.reactos.org
Co do obróbki dźwięku... Mnie to też bardzo boli... Pracuję na cubase SX no i jeszcze wiele pracy przed programistami ardour-a aby uzyskać funkcjonalność konkurującą z rozwiązaniami komercyjnymi.
Pozdrawiam.

Temat: Ludziom podoba się Linux… gdy myślą, że to Windows ;)

Największy problem w appach audio na linuksa to chyba pluginy, nawet jezeli da się odpalic jakis windowy plugin to trzeba sie sporo nagimanstykować ;/

konto usunięte

Temat: Ludziom podoba się Linux… gdy myślą, że to Windows ;)

Odpalić jak odpalić problem potem z opóźnieniem. Ja na karcie EMU 1616 z układem DSP mogę zejść do latencji 2 milisekund czego już nawet audiofile z prawdziwym darem nie słyszą a co dopiero taki realizator nagrań i perkusista jak ja:D. Ale sprawa inaczej wygląda kiedy na linuxie ciężko jest zdusić tą latencje poniżej 20 mili
a to już słychać .. no ale to problem znowu ze wsparciem dla sprzętu. Choć nie powiem jest coraz lepiej M-Audio zaczyna już dawać sterowniki na pingwina więc jest nadzieja

Następna dyskusja:

hmmm aplikacje windows na e...




Wyślij zaproszenie do