Temat: Linuxiarskie (obiektywne) spojrzenie na przyszłość Linux-a
Aleksander W.:
Marcin Bojko:
Piotr Likus:
Co do chmur, powiadamiania znajomych o tym co się jadło i dodawania się jako fan do kolejnych producentów musztardy to mam nadzieje, że ludzie w końcu się opamiętają...
Cieszy mnie Twój optymizm, ale realnie rzecz biorąc, kolejne edycje różowych jednorożców chyba mają inne zdanie ... :P
Tweet Tweet!
Zaraz zaraz, nie mylmy usług takich jak twitter czy facebook z "pracą w chmurze". Choć nie mam kont w tamtych serwisach, to nie uważam że to coś złego, nie na poziomie czy dla "różowych jednorożców"; zresztą wiadomo, internet, społeczności - to ma wielkiego pałera. Akcja krzyż zwołana na facebooku, ddosowanie serwerów riaa zorganizowane przez 4chan, opozycjoniści irańscy umawiający przez twittera terminy i miejsca demonstracji po ostatnich wyborach prezydenckich tam - to jest jedno i to jest dobre.
Steganografia, deniable encryption, jaja z BlackBerry w jedną lub drugą stronę kontroli krypto, włoska policja narzekająca że skype szyfruje chat tak mocno, że nie można podsłuchiwać mafiozów...
Ok, są AJAXowe edytory tekstu, albumy fotograficzne, ale nie znam nikogo kto na poważnie traktowałby to jako główne narzędzie do obrabiania i przechowywania takich materiałów. Do dzielenia
Też w to nie wierzę, ale od pół roku taka naiwna wiara innych ludzi karmi mnie.
komputerami, jesteśmy na to dobrze przygotowani. Wystarczy tylko nie robić prezentacji na podstawie wrażeń z obsługi jakiegoś distro sprzed 5 lat ;)
Ja mam podobne wrażenia z dystrybucji sprzed pół roku.
Roczulił mnie tekst "developerzy KDE rzadko mają 2 monitory, więc ta funkcjonalność nie jest do końca przetestowana".
A propos popularności chmury - wystarczy śledzić lot Windows Phone 7, jak przyp.....i o glebę, to będzie wiadomo do czego chmura się nadaje.