Tomasz Niewolik

Tomasz Niewolik
Programista/Projekta
nt

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

I jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała co do Visty 64. Nie działają pod nią instalatory stworzone w VS2005 i wcześniejszych - przyczyną jest niesławny UAC. O ile w Viście 32bit da się ten problem ominąć poprzez uruchomienie instalatora jako administrator to w przypadku Visty 64 to obejście już nie działa. Microsoft radzi by programy stworzone we wcześniejszych wersjach VS ponowie utworzyć w najnowszej wersji VS. Jak dla mnie to jest to kolejna porażka systemów 64 bitowych w wykonaniu MS. Ciekawe czy programy instalacyjne stworzone w VS2005 działają pod Windowsem 7?

konto usunięte

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

Tomasz N.:
Obawiam się, że tak i wygląda na to, że na XP 64 bit pracowałem wcześniej niż Ty. Jeśli aplikacja której używałeś miała wersję 64 bitową to jesteś szczęściarzem. Ja niestety nie miałem tyle szczęścia, nawet dobrych sterowników do płyty głównej nie było.

Piszesz, ze Windows MA czy MIAL problemy z 64-bitowoscia, XP to system 9-letni a to cala epoka w komputerach.
Zapomniałeś też dodać, że żadne aplikacje 16 bitowe nie działają na 64 bitach. Konfiguracja środowiska do pracy na tym systemie to była tragedia. Uruchomienie Accessa (2003 tylko w wersji 32 bity) ze źródłem ODBC do Oracle czy Postgres - niemożliwe, połączenie z MS SQL 2008 w wersji 64 bit - niemożliwe. Znalezienie źródeł danych 32 bitowych - graniczące z cudem (po co ktoś je w ogóle rozdzielał?). Uruchomienie Cisco VPN CLienta - niemożliwe.

Do 16-bitowych aplikacji najlepiej kupic sobie 386, wystarczy w zupelnosci. Zle trafiles z tym przykladem Cisco VPN, dziala na 32 i 64 bitach na Windows Vista i Windows 7, uzywamy na codzien :)
Są albo nie są. Doświadczenie wskazuje, że coś z tym jest nie tak - XP często się wysypywał (np. Office 2003). Vista jest bardziej stabilna, ale za to muli strasznie.

Hehe, Vista64bit to jeden z najszybszych znanych mi systemow, Win7/64 to aktualnie najszybszy po Snow Leopardzie znany mi system na desktopy. 64-bitowe wersje okienek sa duzo szybsze niz 32-bitowe, szczegolnie w pracy profesjonalnej (jak programowanie, grafika itp.)
Czy wy ludzie widzieliscie kiedys Windowsa na zywo czy tylko na youtube? ;)

No cóż, mam wrażenie, że XP 64 oglądałeś tylko na stronach MS.

XP64 bity nigdy nie mialem (i nie twierdzilem ze bylo inaczej, myslalem, ze porownujemy aktualne systemy, a nie historie komputerow), a samego XP porownywac nalezy do jadra 2.2 i czasow KDE2. Dzialalo to co najmniej kulawo, pamietam, ze wszystkie drivery kompilowalem "na czuja", a samo odpalenie akceleracji nvidii to byly dwa dni mordegi i wymuszona zmiana jajka. Z drugiej strony ipchains w Debianku - to byly niezle czasy gdy szpanowac mozna bylo znajomoscia rozwiniecia skrotu NAT hehehe ;)

IMHO Linux poszedl za bardzo w kierunku optymalizacji na serwer, a stacja robocza traktowana byla i jest jako zlo konieczne. Czytalem o jakims contributorze, ktory przez kilka lat mocno pracowal nad polepszeniem "use and feel" w serii 2.4/2.6, duzo zrobil, wiele opowiadal jak jego forki odrzucane byly przez Linusa, podobno projekt w koncu sobie odpuscil. Przypomina mi sie historia forka Androida...

konto usunięte

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

Tomasz N.:
I jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała co do Visty 64. Nie działają pod nią instalatory stworzone w VS2005 i wcześniejszych - przyczyną jest niesławny UAC. O ile w Viście 32bit da się ten problem ominąć poprzez uruchomienie instalatora jako administrator to w przypadku Visty 64 to obejście już nie działa. Microsoft radzi by programy stworzone we wcześniejszych wersjach VS ponowie utworzyć w najnowszej wersji VS. Jak dla mnie to jest to kolejna porażka systemów 64 bitowych w wykonaniu MS. Ciekawe czy programy instalacyjne stworzone w VS2005 działają pod Windowsem 7?

Mamy instalatory skompilowane w VS2003, VS2005 i VS2008, wszystkie chodza bez najmniejszych problemow pod Win Vista 64 i Win7 64. Masz zrodlo tej informacji?
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

Tomasz N.:
I jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała co do Visty 64. Nie działają pod nią instalatory stworzone w VS2005 i wcześniejszych - przyczyną jest niesławny UAC. O ile w Viście 32bit da się ten problem ominąć poprzez uruchomienie instalatora jako administrator to w przypadku Visty 64 to obejście już nie działa. Microsoft radzi by programy stworzone we wcześniejszych wersjach VS ponowie utworzyć w najnowszej wersji VS. Jak dla mnie to jest to kolejna porażka systemów 64 bitowych w wykonaniu MS. Ciekawe czy programy instalacyjne stworzone w VS2005 działają pod Windowsem 7?
A po co wyłączać UAC? (bo jak sądzę o to chodzi)

konto usunięte

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

Karol Z.:
A po co wyłączać UAC? (bo jak sądzę o to chodzi)

bo wkurza
bo trzeba klikać
bo jest mało wygodny

*niepotrzebne skreślić

konto usunięte

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

UAC z visty to jakaskatastrofajest w win 7 juz tak nie przeszkadza. W vista czego bys nie robil to zawsze pytanie "czy jestes pewien..."

konto usunięte

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

czy jesteś pewien że chcesz uruchomić tego wirusa?
Tomasz Niewolik

Tomasz Niewolik
Programista/Projekta
nt

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

Niestety wyłączenie UAC nie pomaga, instalator i tak się wywala. Nie ma możliwości instalacji programu.
Karol Z.:
Tomasz N.:
I jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała co do Visty 64. Nie działają pod nią instalatory stworzone w VS2005 i wcześniejszych - przyczyną jest niesławny UAC. O ile w Viście 32bit da się ten problem ominąć poprzez uruchomienie instalatora jako administrator to w przypadku Visty 64 to obejście już nie działa. Microsoft radzi by programy stworzone we wcześniejszych wersjach VS ponowie utworzyć w najnowszej wersji VS. Jak dla mnie to jest to kolejna porażka systemów 64 bitowych w wykonaniu MS. Ciekawe czy programy instalacyjne stworzone w VS2005 działają pod Windowsem 7?
A po co wyłączać UAC? (bo jak sądzę o to chodzi)
Tomasz Niewolik

Tomasz Niewolik
Programista/Projekta
nt

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

Mam komputer w pracy z tym objawem ;-) Podczas instalacji wyskakuje unexpected error. Error code 2869.

Szczegóły o błędzie np. tutaj:
http://social.msdn.microsoft.com/Forums/en-US/winforms...

Aż trudno uwierzyć, że nie słyszeliście o tym problemie.

Z Google wynika, że w Windows & 64 bit ten problem też występuje (nie mam, więc nie jestem w stanie tego zweryfikować).
Sebastian Pienio:
Tomasz N.:
I jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała co do Visty 64. Nie działają pod nią instalatory stworzone w VS2005 i wcześniejszych - przyczyną jest niesławny UAC. O ile w Viście 32bit da się ten problem ominąć poprzez uruchomienie instalatora jako administrator to w przypadku Visty 64 to obejście już nie działa. Microsoft radzi by programy stworzone we wcześniejszych wersjach VS ponowie utworzyć w najnowszej wersji VS. Jak dla mnie to jest to kolejna porażka systemów 64 bitowych w wykonaniu MS. Ciekawe czy programy instalacyjne stworzone w VS2005 działają pod Windowsem 7?

Mamy instalatory skompilowane w VS2003, VS2005 i VS2008, wszystkie chodza bez najmniejszych problemow pod Win Vista 64 i Win7 64. Masz zrodlo tej informacji?Tomasz N. edytował(a) ten post dnia 11.04.10 o godzinie 08:43
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

Przemysław R.:
Karol Z.:
A po co wyłączać UAC? (bo jak sądzę o to chodzi)

bo wkurza
bo trzeba klikać
bo jest mało wygodny

*niepotrzebne skreślić
Czyli coś, co Microsoft uznał jako rozwiązanie, co jak co, bezpieczniejsze, użytkownik uważa że można zignorować? :)

Uciążliwość jest żadna, a korzyści nieco większe. Choć, jak już wielokrotnie pisałem, mam już inne zainteresowania niż walka z systemem operacyjnym. ;)Karol Z. edytował(a) ten post dnia 11.04.10 o godzinie 08:53
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

Rafał Włodarczyk:
UAC z visty to jakaskatastrofajest w win 7 juz tak nie przeszkadza. W vista czego bys nie robil to zawsze pytanie "czy jestes pewien..."
Heh, przesadzasz. ;)
Wolę być pytany i zrobić o 10 mniej głupich czynności niż jedną za dużo.

konto usunięte

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

Karol Z.:
Rafał Włodarczyk:
UAC z visty to jakaskatastrofajest w win 7 juz tak nie przeszkadza. W vista czego bys nie robil to zawsze pytanie "czy jestes pewien..."
Heh, przesadzasz. ;)
Wolę być pytany i zrobić o 10 mniej głupich czynności niż jedną za dużo.

to jesli to w vista nie bylo uciazliwe dla nikogo to czemu microsoft sie z tego wycofal? win7 nie zadaje bzdurnych pytan.

Nie jednak sie mylicie wszyscy - nieda sie bezposrednio porownac jakosci uzytkowania tych dwoch systemow. Poniewaz wlinux-ie zupelnie inne jest podejscie do usera, jako user mozemy sobie zainstalowac (dokladniej sciagnac zrodla skompilowac i odpalac z lokalnego, naszego domowego katalogu prawie wszystko co nie ingeruje w system root'a). Czyli innymi slowy niemozemy skorzystac np z one_click_install - to w suse.
Ubuntu pod tym wzgledem bardziej przypomina windowsa gdyz niemusi zwykly user znac hasla routa aby cokolwiek w systemie zainstalowac, musi wiedziec tylko jak czyli - sudo - czyli system zaklada ze wie co robi.
Natomiast jesli chcemu skorzystac z instalki za pomoca owego one_... w opensuse musimy znac haslo z tego wynika niemozliwosc przez nie zorientowanego usera na instalacje czegos co zniszczy system.
Na linux praktycznie nie istnieje zlosliwe oprogramowanie, tak wiecnie bardzo tu user przejmuje sie wirusami.
W windows vista, mamy wiele pytan ktore maja go zabezpieczyc przed wlasnie tym wszystkim czyli przed userami ktorzy nie wiedza co robia oraz wirusami, jest to na tyle trudne i nawet wrecz nie wykonalne gdyz zaden user "ala pani z ksiegowosi" nigdy nie czyta co jest napisane w instalatorze oraz oco pyta system, po prostu robi dalej a poprzez to ze wirusow lub innego zlosliwego oprgramowania jest tak wiele poprzez to ten system jest mniej bezpieczny.
Idea obu systemow byla rozna i rozne jest podejscie uzytkownikow- ci ktorzy chcieli chca i sa w stanie zmienic sposob myslenia instaluja linuxa i po pewnym czasie gdy juz sie przyzwyczaja do innego sposobu obslugi wydaje im sieze ten ostatni jest lepszy i powrot do windy jest dramatycznie trudny a praktycznie nie mozliwy.
Brak np. evolution, kmail jest nie do zniesienia po prostu takiego programu niema na winde i raczej nie bedzie, outlook jest ladny,majakies tam bajery ale evolution lub kmail bije go na glowe na kazdym polu. I jest wieletakich programow ktorych na windzie nie uda sie znalezc.
np amarok - zeby uprzedzic jakie jeszcze.Rafał Włodarczyk edytował(a) ten post dnia 11.04.10 o godzinie 19:56

konto usunięte

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

Radosław Dominiak:
Rafał Włodarczyk:
Ale nie czepialbym sie tego gdyz linux 64bit tez nie jest tak przyjazny jak 32 bit np flash+firefox na 64 bitach. 64 bity zostawmy dla serwerow.

Chcesz przez to powiedzieć, że to:

Flash 64

oraz to:

Java 64

nie istnieje?

nie mowie ze nie istnieje, nawet dziala ale nie zawsze!!!!!!

konto usunięte

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

Rafał Włodarczyk:
Karol Z.:
Rafał Włodarczyk:
UAC z visty to jakaskatastrofajest w win 7 juz tak nie przeszkadza. W vista czego bys nie robil to zawsze pytanie "czy jestes pewien..."
Heh, przesadzasz. ;)
Wolę być pytany i zrobić o 10 mniej głupich czynności niż jedną za dużo.

to jesli to w vista nie bylo uciazliwe dla nikogo to czemu microsoft sie z tego wycofal? win7 nie zadaje bzdurnych pytan.

dopracowali mechanizm
czemu nikt nie wiesza psów na starszej wersji np. GNOME bo było be, a to nowsze jest takie ładne, fajne i kolorowe
Nie jednak sie mylicie wszyscy - nieda sie bezposrednio porownac jakosci uzytkowania tych dwoch systemow. Poniewaz wlinux-ie zupelnie inne jest podejscie do usera, jako user mozemy sobie zainstalowac (dokladniej sciagnac zrodla skompilowac i odpalac z lokalnego, naszego domowego katalogu prawie wszystko co nie ingeruje w system root'a). Czyli innymi slowy niemozemy skorzystac np z one_click_install - to w suse.

czy kompilowanie źródeł to jakiś fetysz?
Ubuntu pod tym wzgledem bardziej przypomina windowsa gdyz niemusi zwykly user znac hasla routa aby cokolwiek w systemie zainstalowac, musi wiedziec tylko jak czyli - sudo - czyli system zaklada ze wie co robi.
Natomiast jesli chcemu skorzystac z instalki za pomoca owego one_... w opensuse musimy znac haslo z tego wynika niemozliwosc przez nie zorientowanego usera na instalacje czegos co zniszczy system.
Na linux praktycznie nie istnieje zlosliwe oprogramowanie, tak wiecnie bardzo tu user przejmuje sie wirusami.

są rootkity, jak ci jakiś spec doda takiego do kernela to będziesz żył w nieświadomości baardzo długo :)
W windows vista, mamy wiele pytan ktore maja go zabezpieczyc przed wlasnie tym wszystkim czyli przed userami ktorzy nie wiedza co robia oraz wirusami, jest to na tyle trudne i nawet wrecz nie wykonalne gdyz zaden user "ala pani z ksiegowosi" nigdy nie czyta co jest napisane w instalatorze oraz oco pyta system, po prostu robi dalej a poprzez to ze wirusow lub innego zlosliwego oprgramowania jest tak wiele poprzez to ten system jest mniej bezpieczny.
Idea obu systemow byla rozna i rozne jest podejscie uzytkownikow- ci ktorzy chcieli chca i sa w stanie zmienic sposob myslenia instaluja linuxa i po pewnym czasie gdy juz sie przyzwyczaja do innego sposobu obslugi wydaje im sieze ten ostatni jest lepszy i powrot do windy jest dramatycznie trudny a praktycznie nie mozliwy.
Brak np. evolution, kmail jest nie do zniesienia po prostu takiego programu niema na winde i raczej nie bedzie, outlook jest ladny,majakies tam bajery ale evolution lub kmail bije go na glowe na kazdym polu.

to co konkretnie evolution ma lepszego od Outlook-a??

i jak mówimy o porównaniu to porównujmy najnowszego outlook-a z najnowszym Evolution, inne porównanie nie ma sensu
I jest wieletakich programow ktorych na windzie nie uda sie znalezc.
np amarok - zeby uprzedzic jakie jeszcze.


ale winda ma setki innych których nie da się znaleść pod linuxem

np. większość gier, niezależnie od producenta, bo jakimś cudem wydają je na ps3, xbox i pod windows-a a dla Linux-a kurde nie chcą

konto usunięte

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

Rafał Włodarczyk:
Radosław Dominiak:
Rafał Włodarczyk:
Ale nie czepialbym sie tego gdyz linux 64bit tez nie jest tak przyjazny jak 32 bit np flash+firefox na 64 bitach. 64 bity zostawmy dla serwerow.

Chcesz przez to powiedzieć, że to:

Flash 64

oraz to:

Java 64

nie istnieje?

nie mowie ze nie istnieje, nawet dziala ale nie zawsze!!!!!!


moment
flasz pod linuxem pozostawia wiele do życzenia
wiec może niech ktoś dorobi sensowny produkt dla tego systemu, a dopiero niech wybrzydza że w Windows jest kiepski

konto usunięte

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

Przemysław R.:
moment
flasz pod linuxem pozostawia wiele do życzenia
wiec może niech ktoś dorobi sensowny produkt dla tego systemu, a dopiero niech wybrzydza że w Windows jest kiepski

Mi tam linuksowym flash i java (64 bity) działają wystarczająco dobrze. Sensownych produktów dla tego systemu też mi nie brakuje. Po Twoich postach na tej grupie odnoszę wrażenie, że boli Cię, że ktoś może zwyczajnie nie lubić Windowsa i używać czego innego.

konto usunięte

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

Radosław Dominiak:
Przemysław R.:
moment
flasz pod linuxem pozostawia wiele do życzenia
wiec może niech ktoś dorobi sensowny produkt dla tego systemu, a dopiero niech wybrzydza że w Windows jest kiepski

Mi tam linuksowym flash i java (64 bity) działają wystarczająco dobrze. Sensownych produktów dla tego systemu też mi nie brakuje. Po Twoich postach na tej grupie odnoszę wrażenie, że boli Cię, że ktoś może zwyczajnie nie lubić Windowsa i używać czego innego.

a co tu lubić, lub nie lubić? jedno i drugie to oprogramowanie, dziwi mnie jedynie religijne podejście do Linux-a, oraz poczucie wyższości tych którzy korzystają z niego. jakby czuli się "elytą" lepszą od reszty, a przeważnie uciekli do innego systemu bo im z oknami nie wyszło

Jeszcze raz powiem: zastępowanie religii ideologią związaną z jakimkolwiek oprogramowaniem jest chore - fizjologia mózgu zaś jest taka że delikwent oddany takiemu kultowi jest fanatykiem

i teraz pytanie: ilu z was Linuxiarzy, bez zbędnego marudzenia jest wstanie przejść na windows-a z dnia na dzień? Ja przejdę na linuxa choćby i dziś, o ile będzie mi wszystko działać tak jak powinno

konto usunięte

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

Przemysław R.:
a co tu lubić, lub nie lubić? jedno i drugie to oprogramowanie, dziwi mnie jedynie religijne podejście do Linux-a, oraz poczucie wyższości tych którzy korzystają z niego. jakby czuli się "elytą" lepszą od reszty, a przeważnie uciekli do innego systemu bo im z oknami nie wyszło

Co do religijności, to chyba wina RMSa i jego podejścia, które niektórym się udziela. Ale generalnie się tu z Tobą zgadzam.

Co do poczucia "elytarności" to znam to zjawisko tylko z forów internetowych. Nigdy w życiu takiej osoby nie spotkałem osobiście. Ale z drugiej strony wielu fanatyków windowsa też się na tych samych forach wypowiada i proporcje zdają się być wyrównane. Myślę, że to kwestia wieku piszących, a nie OSa.
i teraz pytanie: ilu z was Linuxiarzy, bez zbędnego marudzenia jest wstanie przejść na windows-a z dnia na dzień? Ja przejdę na linuxa choćby i dziś, o ile będzie mi wszystko działać tak jak powinno

O ile mi wszystko będzie działało tak jak powinno to ja mogę przesiąść się na cokolwiek. Problem w tym, że to "wszystko" i "tak jak powinno" to dla każdego co innego i tak naprawdę rzadko oba warunki da się w spełnić - więc na coś trzeba się zdecydować.

Na codzień używam służbowego Windowsa i jakoś specjalnie na to nie marudzę. Może tylko by mi się przydała możliwość ustawiania "always on top" dla niektórych okienek. Mimo to wolę domowego Linuksa, którego poprostu przyjemniej mi się używa.

A przy okazji - Twoje pytanie można zadać i drugiej stronie - ilu widowsiarzy jest w stanie przesiąść na cokolwiek innego bez marudzenia? Przecież oni (statystycznie) się nawet na OS X nie są w stanie przesiąść, mimo, że tam raczej wszysztko działa.

konto usunięte

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

Radosław Dominiak:
Przemysław R.:
a co tu lubić, lub nie lubić? jedno i drugie to oprogramowanie, dziwi mnie jedynie religijne podejście do Linux-a, oraz poczucie wyższości tych którzy korzystają z niego. jakby czuli się "elytą" lepszą od reszty, a przeważnie uciekli do innego systemu bo im z oknami nie wyszło

Co do religijności, to chyba wina RMSa i jego podejścia, które niektórym się udziela. Ale generalnie się tu z Tobą zgadzam.

Co do poczucia "elytarności" to znam to zjawisko tylko z forów internetowych. Nigdy w życiu takiej osoby nie spotkałem osobiście. Ale z drugiej strony wielu fanatyków windowsa też się na tych samych forach wypowiada i proporcje zdają się być wyrównane. Myślę, że to kwestia wieku piszących, a nie OSa.

młodzi nie ewangelizują, podkreślają swoją lepszość
starzy chcą cie nawrócić na jedyną i słuszną ich zdaniem ideologie kultu pingwina

jedynie co się liczy to wiedza o narzędziu z którego się korzysta
i teraz pytanie: ilu z was Linuxiarzy, bez zbędnego marudzenia jest wstanie przejść na windows-a z dnia na dzień? Ja przejdę na linuxa choćby i dziś, o ile będzie mi wszystko działać tak jak powinno

O ile mi wszystko będzie działało tak jak powinno to ja mogę przesiąść się na cokolwiek. Problem w tym, że to "wszystko" i "tak jak powinno" to dla każdego co innego i tak naprawdę rzadko oba warunki da się w spełnić - więc na coś trzeba się zdecydować.

Na codzień używam służbowego Windowsa i jakoś specjalnie na to nie marudzę. Może tylko by mi się przydała możliwość ustawiania "always on top" dla niektórych okienek. Mimo to wolę domowego Linuksa, którego poprostu przyjemniej mi się używa.

de gustibus non est disputandum
A przy okazji - Twoje pytanie można zadać i drugiej stronie - ilu widowsiarzy jest w stanie przesiąść na cokolwiek innego bez marudzenia? Przecież oni (statystycznie) się nawet na OS X nie są w stanie przesiąść, mimo, że tam raczej wszysztko działa.

widziałem osoby przechodzące z Windows-a na OS X, bez wirtualnego XP nie podchodź, klon Outlook-a działa jak chce, ogólnie niezła jazda. A jak masz pracować na specyficznych dla windows-a aplikacji - koszmar

Co do Windowsiarzy - wątpię żeby ktokolwiek chciał cokolwiek zmieniać . W większości te osoby nawet nie wiedzą co pracuje na ich komputerach. Internet ma działać, gg, poczta (głównie ta w przeglądarce), żeby można było obejrzeć serial na onecie i na youtubie bez zgrzytu (onet swego czasu miał jakiś wynalazek z DRM-em, a Youtubie i podobne bazują na flasu-u, który działa różnie, w zależności od plugina -
Obrazek
)

no i żeby drukarka z mediamarktu działała poprawnie to był by mega sukces ja mam np. lexmarka x4350 i ni chchu nie chce działać z LinuxemPrzemysław R. edytował(a) ten post dnia 11.04.10 o godzinie 22:07

konto usunięte

Temat: Łatwy, prosty intuicyjny i dla ludzi - Windows

tylko zależy co porównujemy stacje robocze czy serwery. Na stacji roboczej mam Debiana i Windows 7 i nie narzekam ani na jeden ani nadrugi wszystko dziala na obydwu, powiem nawet wiecej ze czesciej siedze na win, bo lubie sobie pograc w jakiegos rpg-a. A na debiana sie przełączam jak robie ine rzeczy (internet, filmy, jakas dokumentcja itp) czemu ? bo zcustomizowany fluxbox i takie rzeczy jak beryl i compiz naprawde ciesza oko :) Jesli idzie o serwery i routery to tylko *NIX. Niestety ale bardzo długo Windows miał złą sławę, brak pełnego wsparcia dla tcp/ip (potem zerzniety z BSD) brak uprawnien systemu plików, dziury IE, netbusy i inne smiecicha które odrazu atakowały gdy tylko podłączyłeś się do sieci, takich smaczków nie było w unixie, a dzieki rozwinietej i rozproszonej spolecznosci bledy w oprogramowaniu sa latane b.szybko (i to nie wina systemu tylko konkretnego programu) Co do ideologii to niektórzy poprostu chca uzywac a inni chca sie do tego identyfikowac z dan spolecznoscia, dlatego sa LUG-i i nne organizacje OS i nie widze w tym nic dziwnego ani sekciarskiego. To tak jakby mechanik samochodowy mimo tego ze pracuje w warsztacie to po godzinach siedzie z kumplami w garażu i robia starego mustanga :)Pojecie elitarnosci wywodzi z zamierzchłych czasów gdzie nie było ubuntu i innych graficznych pierdów, wtedy użytkownik Linuxa posiadał szeorką wiedze z zakresu programowania, architektury komputera i budowy systemu operacyjnego teraz to sie zaciera ale sa caly czas uzytkownicy, którzy pracują i są to zwykle specjaliści wychowani w starej szkole Unixa.



Wyślij zaproszenie do