Temat: blondynka kontra linux:>

Też używam mplayer-a. I też nie lubię jak coś mi w nim nie działa.

Z tego co widzę używasz graficznej wersji mplayer-a zwanej GMplayer. Też jej używałem - używałem - bo sprawiała wiele problemów.

O ile uda Ci znaleźć gdzieś w repozytoriach, zainstaluj KPlayer - to inna graficzna "wersja" mplayer-a, która odpala filmy równie bezproblemowo, co mplayer uruchomiony z linii poleceń.

Pozdr.

ps.
Gratuluję wytrwałości w zmaganiach z zawiłościami linuxowego świata :-)

ala O.:
bartku, zrobilam wszystko, o czym mowiles. nie zmienilo to nic.
jesli chodzi o mplejera, pojawia mi sie taki komunikat:



na razie filmy ogladam na 2 komputerze...:)

Temat: blondynka kontra linux:>

Krzysztof T.:

Zauważam dziwną rzecz. Niektórzy ludzie, którzy długo w tym siedzą, grzebią się w linii poleceń i skryptach, nie zauważają, że to samo da się zrobić równie dobrze jakimś graficznym programem dostępnym w systemie, a WIELE BARDZIEJ INTUICYJNYM.

trzeba wziac pod uwage to ze duzo ludzi uzywa linuxow w srodowisku produkcyjnym codziennie, gdzie raczej nie oswiadczysz X'ow, stad to sie przyjelo, potem jak wracaja po domu tez jada po konsoli, bo im wygodniej i szybciej :)
pozdr

Temat: blondynka kontra linux:>

Rafal "Rudy" S.:

Krzysztof T.:

Zauważam dziwną rzecz. Niektórzy ludzie, którzy długo w tym siedzą, grzebią się w linii poleceń i skryptach, nie zauważają, że to samo da się zrobić równie dobrze jakimś graficznym programem dostępnym w systemie, a WIELE BARDZIEJ INTUICYJNYM.

trzeba wziac pod uwage to ze duzo ludzi uzywa linuxow w srodowisku produkcyjnym codziennie, gdzie raczej nie oswiadczysz X'ow, stad to sie przyjelo, potem jak wracaja po domu tez jada po konsoli, bo im wygodniej i szybciej :)
pozdr

Linux jest po prostu inny niż Windows i chwała mu za to. Ja po prostu podałem pierwsze rozwiązanie, które tylko przyszło mi do głowy i naprawdę nie uważam aby było coś w tym szczególnie trudnego. Zaczynałem od RedHata 6.0 (tak około 10 lat temu gdy Fedora jeszcze nawet nie istniała) gdzie nie miałem ani dźwięku ani nawet X-ów - tylko konsolę ze względu na brak wsparcia karty graficznej....Konsola jest często wygodniejsza w użyciu i ma większe możliwosci ... ;)

Niemniej jednak rozumiem iż wyklikanie czegoś w GUI może być łatwiejsze dla osób dopiero zaczynających pracę pod tym systemem.
Chętnie pomogę i podam rozwiązanie dostępne także w GUI jeśli tylko będę je znał.

Pozdrawiam serdecznie

K.S.

Temat: blondynka kontra linux:>

ala O.:
bartku, zrobilam wszystko, o czym mowiles. nie zmienilo to nic.
jesli chodzi o mplejera, pojawia mi sie taki komunikat:

uruchom mplayera, kliknij prawym klawiszem w okienko, wybierz z menu "Preferences" i "Video". Powinno ci sie pojawić okienko takie jak tutaj:



Sprobuj wybierac po kolei w tym okienku rozne drivery (za kazdym razem na wszelki wypadek zamknij mplayera i uruchom go ponownie) i zobacz ktory zadziala. Ktorys powinien, chyba ze masz albo bardzo nietypowy sprzet, albo bardzo skopany system.
A tak w ogole, to watek zaczelas od tego ze "zainstalowano Ci" Linuxa. To nie mozesz poprosic o pomoc tego, kto Ci ten system instalowal? Powinien zainstalowac tak, zeby dzialalo, czyz nie?

Temat: blondynka kontra linux:>

Rafal "Rudy" S.:

Zauważam dziwną rzecz. Niektórzy ludzie, którzy długo w tym siedzą, grzebią się w linii poleceń i skryptach, nie zauważają, że to samo da się zrobić równie dobrze jakimś graficznym programem dostępnym w systemie, a WIELE BARDZIEJ INTUICYJNYM.

trzeba wziac pod uwage to ze duzo ludzi uzywa linuxow w srodowisku produkcyjnym codziennie, gdzie raczej nie oswiadczysz X'ow, stad to sie przyjelo, potem jak wracaja po domu tez jada po konsoli, bo im wygodniej i szybciej :)

Tylko ze w tym srodowisku produkcyjnym programow do odtwarzania multimediow tez nie ma, wiec to zaden argument...
Ja to moze jakis dziwny jestem, bo na serwerach od lat zawsze wszystko robilem z konsoli (no bo zreszta jak inaczej :)), ale na desktopie i w domu i w pracy wole uzywac narzedzi graficznych, jezeli sa... ;)

Temat: blondynka kontra linux:>

Jarosław Rafa:

Rafal "Rudy" S.:

Zauważam dziwną rzecz. Niektórzy ludzie, którzy długo w tym siedzą, grzebią się w linii poleceń i skryptach, nie zauważają, że to samo da się zrobić równie dobrze jakimś graficznym programem dostępnym w systemie, a WIELE BARDZIEJ INTUICYJNYM.

trzeba wziac pod uwage to ze duzo ludzi uzywa linuxow w srodowisku produkcyjnym codziennie, gdzie raczej nie oswiadczysz X'ow, stad to sie przyjelo, potem jak wracaja po domu tez jada po konsoli, bo im wygodniej i szybciej :)

Tylko ze w tym srodowisku produkcyjnym programow do odtwarzania multimediow tez nie ma, wiec to zaden argument...

chodzilo mi tu bardziej o przyzwyczajenia ludzi, a nie to ze czegos nie ma jak na przyklad mplayera na serverach, bo to chyba rzecz oczywista :D

jedni wola klikac, a inni szybciej zrobia to piszac na klawiaturze, ktora az dymi :P
Oczywiscie nie mowie o sobie, ja nie jestem masochista i nie uzywam linksa :DRafal "Rudy" S. edytował(a) ten post dnia 21.08.08 o godzinie 10:46

Temat: blondynka kontra linux:>

Ja również - po co klepać w klawiaturę, gdy można sobie poklikać osiągając to samo :-)

Jarosław Rafa:

Rafal "Rudy" S.:

Zauważam dziwną rzecz. Niektórzy ludzie, którzy długo w tym siedzą, grzebią się w linii poleceń i skryptach, nie zauważają, że to samo da się zrobić równie dobrze jakimś graficznym programem dostępnym w systemie, a WIELE BARDZIEJ INTUICYJNYM.

trzeba wziac pod uwage to ze duzo ludzi uzywa linuxow w srodowisku produkcyjnym codziennie, gdzie raczej nie oswiadczysz X'ow, stad to sie przyjelo, potem jak wracaja po domu tez jada po konsoli, bo im wygodniej i szybciej :)

Tylko ze w tym srodowisku produkcyjnym programow do odtwarzania multimediow tez nie ma, wiec to zaden argument...
Ja to moze jakis dziwny jestem, bo na serwerach od lat zawsze wszystko robilem z konsoli (no bo zreszta jak inaczej :)), ale na desktopie i w domu i w pracy wole uzywac narzedzi graficznych, jezeli sa... ;)

Temat: blondynka kontra linux:>

Krzysztof T.:
Ja również - po co klepać w klawiaturę, gdy można sobie poklikać osiągając to samo :-)

No nie powiedziałbym. Konsola daje Ci praktycznie nieograniczone możliwości. Ja sobie np nie wyobrażam wyszukiwania plików bez locate :)

Albo np ciekawe jakbyś chciał sobie wyświetlić w pliku 100mb jakieś konkretne wpisy z końca pliku ale zawierające jakąś tam frazę. Jak jesteś zaznajomiony z konsolą to polecenie wpisujesz w kilka sekund.

Temat: blondynka kontra linux:>

Spodziewałem się takiej reakcji.

Przeczytaj dokładnie moją wypowiedź: "[...] gdy można sobie poklikać osiągając to samo".

Gdy można osiągnąć to samo...

BTW: ja również znam się nieco na Linuxie i sporo potrafię zrobić z konsoli :-)

Temat: blondynka kontra linux:>

Jakub Korupczyński:

No nie powiedziałbym. Konsola daje Ci praktycznie nieograniczone możliwości. Ja sobie np nie wyobrażam wyszukiwania plików bez locate :)

Albo np ciekawe jakbyś chciał sobie wyświetlić w pliku 100mb jakieś konkretne wpisy z końca pliku ale zawierające jakąś tam frazę. Jak jesteś zaznajomiony z konsolą to polecenie wpisujesz w kilka sekund.

No dobra. Sklej dwa zdjęcia w panorame bez GUI :)

Temat: blondynka kontra linux:>

Jarosław Rafa:
No dobra. Sklej dwa zdjęcia w panorame bez GUI :)

Hmm... widziałeś kiedyś http://www.cs.ubc.ca/~mbrown/autostitch/autostitch.html ?
Nie wiem po co w tym programie wogóle gui. Wszystko dałoby się załatwić opcjami. I robi fajną panoramę. Przecież nie potrzeba do tego podglądu ;)

Temat: blondynka kontra linux:>

Stanisław Pitucha:

Hmm... widziałeś kiedyś http://www.cs.ubc.ca/~mbrown/autostitch/autostitch.html ?
Nie wiem po co w tym programie wogóle gui. Wszystko dałoby się załatwić opcjami. I robi fajną panoramę. Przecież nie potrzeba do tego podglądu ;)

To nie jest open source, i na dodatek nie ma natywnej linuksowej wersji ;)