Anita Nowak

Anita Nowak kierownik regionalny

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

jak jesienna aura nadchodzi to tak nostalgicznie sie robi prawda:)? tak jest przynajmniej u mnie:) wspominacie Wasze pierwsze randki:)?Ciekawe w jakim miejscu i okolicznościach poznalyscie swoje pierwsze ielkie milości:)
Kurcze ja banalnie w necie:))
Joanna H.

Joanna H. Duńszczyzna!

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

Hmm... ja jestem homo antyrandkus ;-) A już w przypadku mojej żonki wybitnie. Chyba, że jedną wielką randką nazwać moje wynajęcie u niej pokoju na czas stypendium w Polsce (wtedy byłyśmy tylko dobrymi kumpelami).

Natomiast pierwszą wielką miłość poznałam na obozie kobiecym w Danii - gdzieś, gdzie nie tylko nie było internetu, ale nawet prądu ;-)Joanna H. edytował(a) ten post dnia 28.10.08 o godzinie 23:56
Anita Nowak

Anita Nowak kierownik regionalny

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

Joanna H.:
Hmm... ja jestem homo antyrandkus ;-) A już w przypadku mojej żonki wybitnie. Chyba, że jedną wielką randką nazwać moje wynajęcie u niej pokoju na czas stypendium w Polsce (wtedy byłyśmy tylko dobrymi kumpelami).

Natomiast pierwszą wielką miłość poznałam na obozie kobiecym w Danii - gdzieś, gdzie nie tylko nie było internetu, ale nawet prądu ;-)Joanna H. edytował(a) ten post dnia 28.10.08 o godzinie 23:56
hmm... ciekawe czy ten brak pradu mial wplyw na Twoje dalsze milosne losy...:)?

konto usunięte

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

Anita Nowak:
jak jesienna aura nadchodzi to tak nostalgicznie sie robi prawda:)? tak jest przynajmniej u mnie:) wspominacie Wasze pierwsze randki:)?Ciekawe w jakim miejscu i okolicznościach poznalyscie swoje pierwsze ielkie milości:)
Kurcze ja banalnie w necie:))
Ponieważ ja kurcze tez banalnie w necie ;) wiec postanowiłam sobie uznać, że "w necie" nie musi znaczyć "banalnie". W końcu żyjemy w takich czasach... ;)

Choć oczywiscie chętnie czekam na takie historie typu "spojrzałyśmy na siebie w autobusie i od tego czasu jesteśmy razem" ;). Tylko że wiecie, wydaje mi się, ze do tego trzeba byłoby nieco innej grupy wiekowej - u nas na "Lesbijkach" jest jednak większość pań młodych nie tylko duchem, ale i ciałem, dla nas net jest narzędziem oczywistym, a panie 50+ na przykład?

Był w ramach Queermashu projekt o lesbijkach "starszych", z braku czasu nie poszłam i się nie włączyłam, a słyszałam potem, że będzie fan-ta-sty-czny
Magda Kaszewska

Magda Kaszewska ktoś zatrudniony :)

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

Pierwsza kobieta: Bastylia w Warszawie, wygrany konkurs, gdzie nagrodą był film na DVD i moje: "To kiedy zapraszasz na pokaz?". Zażenowanie i ani słowa z jej strony. Po 2 tygodniach spotkałyśmy się w Paradise i tam już się oficjalnie poznałyśmy. Jej przyjaciółka wzięła do mnie numer i umówiła nas (pod pozorem spotkania z nią) w Bastylii. No i tak poszło. To moja pierwsza, długoletnia miłość. Niestety się rozpadło.
Kolejną, drugą kobietę (aktualną) poznałam przez internet, ale szybko doszłyśmy do wniosku, że trzeba się poznać na żywo i się poznałyśmy o 5 rano nad morzem :)))
Joanna H.

Joanna H. Duńszczyzna!

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

Anita Nowak:
hmm... ciekawe czy ten brak pradu mial wplyw na Twoje dalsze milosne losy...:)?

Może nie tyle brak prądu, co obozowe warunki. Wtedy był zakaz stawiania prywatnych namiocików, a 2 malutkie dwuosobówki przy plaży były luksusem - pary rezerwowały sobie 1-2 noce już rezerwując miejsce na obozie. Reszta namiotów - wesoły kolektywizm. Tak więc po 4 dniach krążenia wokół siebie jak wygłodniałe koty zaszyłyśmy się pod gołym niebem na plaży - to był romantyczny czad - ciepła bryza, nad nami rozgwieżdżone niebo pełne spadających gwiazd, cisza, spokój, zero innych kobiet w pobliżu... Jaka szkoda, że gdy wakacje się skończyły, skończyła się także moja rola w życiu tej dziewczyny ;-/
Anita Nowak

Anita Nowak kierownik regionalny

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

Joanna H.:
Anita Nowak:
hmm... ciekawe czy ten brak pradu mial wplyw na Twoje dalsze milosne losy...:)?

Może nie tyle brak prądu, co obozowe warunki. Wtedy był zakaz stawiania prywatnych namiocików, a 2 malutkie dwuosobówki przy plaży były luksusem - pary rezerwowały sobie 1-2 noce już rezerwując miejsce na obozie. Reszta namiotów - wesoły kolektywizm. Tak więc po 4 dniach krążenia wokół siebie jak wygłodniałe koty zaszyłyśmy się pod gołym niebem na plaży - to był romantyczny czad - ciepła bryza, nad nami rozgwieżdżone niebo pełne spadających gwiazd, cisza, spokój, zero innych kobiet w pobliżu... Jaka szkoda, że gdy wakacje się skończyły, skończyła się także moja rola w życiu tej dziewczyny ;-/
:( czyli wakacyjna milosc ale jaka romantyczna, super:)wlasnie te chwile jesli nawet nie przerodza sie we wspolna rzeczywistosc sa cudne:) najdluzej zostaja w pamieci...
Joanna H.

Joanna H. Duńszczyzna!

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

Anita Nowak:
:( czyli wakacyjna milosc

Dla niej wakacyjna, ja dopiero po dwóch latach byłam wolna na tyle, żeby się znów w coś "wpakować" ;-) I znów podobne klimaty, tylko, że pod greckim niebem ;-P Tyle, że sparzone dziecię ognia unika. Rozstanie było tym razem z mojej inicjatywy.

konto usunięte

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

Bosz, a ja jestem nieromantyczna do bólu. Zadne spadajace gwiazdy czy romantyczne spacery nie robia na mnie wrazenia, a spanie pod namiotem bez pradu i lazienki(aaa!)to bylby przyczynek do ciezkich zaburzen psychicznych, ale nie do milosci ;)) Jedyne "romantyczne" chwile przezywalam w liceum i na studiach, czyli nie z kobietami, wtedy wierzylam jeszcze w Wielką Prawdziwą Miłość... teraz nawet potrafie zapomniec o podarowanym bukiecie kwiatów i zostawic go w restauracji, a patrzenie gleboko w oczy przy "naszej" piosence powoduje u mnie salwy smiechu... pewnie wiele trace :)
Anita Nowak

Anita Nowak kierownik regionalny

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

Joanna N.:
Bosz, a ja jestem nieromantyczna do bólu. Zadne spadajace gwiazdy czy romantyczne spacery nie robia na mnie wrazenia, a spanie pod namiotem bez pradu i lazienki(aaa!)to bylby przyczynek do ciezkich zaburzen psychicznych, ale nie do milosci ;)) Jedyne "romantyczne" chwile przezywalam w liceum i na studiach, czyli nie z kobietami, wtedy wierzylam jeszcze w Wielką Prawdziwą Miłość... teraz nawet potrafie zapomniec o podarowanym bukiecie kwiatów i zostawic go w restauracji, a patrzenie gleboko w oczy przy "naszej" piosence powoduje u mnie salwy smiechu... pewnie wiele trace :)
:) haha z wiekiem romantyzm lekko sie zaciera:) ja jakis czas temu tez mialam zryw romantyzmu: wróciłam szybciej z pracy, przygotowalam kolacje ( nie lubie i nie umiem gotowac:( ) pozapalalam chyba ze 100 swieczek, muzyczka, winko itd.. a moja ( juz byla niestety- lub stety) partnerka wrocila z pracy i z pytaniem :"co tutaj tak ciemno i nie jestem glodna pozbawila mnie resztek romantyzmu:L))
Kasia Skonieczna

Kasia Skonieczna Account, Omnicom

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

pierwsza wielka dziewczęca miłość - poznana w toruńskim Undergroundzie na zlocie wp-owskiego czata; przedtem widziałam jej drukowanymi literami pisanymi nick, ale nigdy nie czatowałyśmy ze sobą - ona miała swoje grono, a ja swoje; po wielkości liter i długości nicka wyobraziłam ją sobie jako "kawał baby", więc "wzięła mnie na zaskoczeniem" - okazała się drobną dziewczyneczką, zupełnie inną od wyobrażeń; wpadła mi w oko, ale wcześniej ja wpadłam w oko jej przyjaciółce, więc całą zabawę bawiłysmy się obok, ale nie ze sobą; aż mnie w powrotnej drodze złapała i powiedziała: "wolę żałować, że coś zrobiłam, niż że czegoś nie" i wycisnęła namiętny pocałunek na moich ustach:) taki był początek, który połączył nas na 2,5 roku i mimo że przydarzył się też koniec, wspominam środek z rozczuleniem:)

inne podrywy były mniej spektakularne, poza właśnie rozwijającym się:) bo z NIĄ połączył mnie zapach:) c.d.n.:)Kasia Skonieczna edytował(a) ten post dnia 07.11.08 o godzinie 13:36

konto usunięte

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

no dawaj ten c.d. ;)
zapach - to niebanalnie się zapowiada ;)

konto usunięte

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

Kraków, Bunkier sztuki, czerwiec 2002 r.

Do Nieznajomej

a kiedy się już poznamy
wtedy urodzisz mi syna
chłopca o mądrych oczach
dłoniach białych jak wiersze
będzie wtulał w twój zapach
nosek ciepły i głodny
będzie ci spijał z piersi
smak mleka i mój dotyk

bedziemy go nosić na rękach
po ogrodach po bajkach
odganiać deszcze zniżać niebo
będziemy szczęście liczyć na palcach
zagryzać ciepłym chlebem

a teraz siedzisz przy stoliku obok
wieczór w kolebce lata
jeszcze nie padło ani jedo słowo
jest tylko zapach

no i się zakochałam.... tak to u mnie wygladało:)
Katarzyna Nowak

Katarzyna Nowak doradca, BANK

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

z tym romantyzmem to różnie bywa i u mnie. ostatni mój zryw.
Maj. swieżo zerwane konwalie u kolegi na działce. ona siedzi w domu i czeka. ja wchodzę. wręczam jej kwiatuszki i słyszę:
-Kupiłas czy nazbierałas??
-Nazbierałam specjalnie dla Ciebie - odpowiadam uśmiechnięta
-To dobrze. Bo musimy oszczędzac:-D

Anita Nowak:
Joanna N.:
Bosz, a ja jestem nieromantyczna do bólu. Zadne spadajace gwiazdy czy romantyczne spacery nie robia na mnie wrazenia, a spanie pod namiotem bez pradu i lazienki(aaa!)to bylby przyczynek do ciezkich zaburzen psychicznych, ale nie do milosci ;)) Jedyne "romantyczne" chwile przezywalam w liceum i na studiach, czyli nie z kobietami, wtedy wierzylam jeszcze w Wielką Prawdziwą Miłość... teraz nawet potrafie zapomniec o podarowanym bukiecie kwiatów i zostawic go w restauracji, a patrzenie gleboko w oczy przy "naszej" piosence powoduje u mnie salwy smiechu... pewnie wiele trace :)
:) haha z wiekiem romantyzm lekko sie zaciera:) ja jakis czas temu tez mialam zryw romantyzmu: wróciłam szybciej z pracy, przygotowalam kolacje ( nie lubie i nie umiem gotowac:( ) pozapalalam chyba ze 100 swieczek, muzyczka, winko itd.. a moja ( juz byla niestety- lub stety) partnerka wrocila z pracy i z pytaniem :"co tutaj tak ciemno i nie jestem glodna pozbawila mnie resztek romantyzmu:L))
Agnieszka W.

Agnieszka W. fizyk humanista

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

Dobra puenta! :D

konto usunięte

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

Katarzyna Nowak:
z tym romantyzmem to różnie bywa i u mnie. ostatni mój zryw.
Maj. swieżo zerwane konwalie u kolegi na działce. ona siedzi w domu i czeka. ja wchodzę. wręczam jej kwiatuszki i słyszę:
-Kupiłas czy nazbierałas??
-Nazbierałam specjalnie dla Ciebie - odpowiadam uśmiechnięta
-To dobrze. Bo musimy oszczędzac:-D


o, bratnia dusza ;)
Katarzyna Nowak

Katarzyna Nowak doradca, BANK

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

ja czy moja żona??:-D
Joanna N.:
Katarzyna Nowak:
z tym romantyzmem to różnie bywa i u mnie. ostatni mój zryw.
Maj. swieżo zerwane konwalie u kolegi na działce. ona siedzi w domu i czeka. ja wchodzę. wręczam jej kwiatuszki i słyszę:
-Kupiłas czy nazbierałas??
-Nazbierałam specjalnie dla Ciebie - odpowiadam uśmiechnięta
-To dobrze. Bo musimy oszczędzac:-D


o, bratnia dusza ;)

konto usunięte

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

Katarzyna Nowak:
ja czy moja żona??:-D

żona, prawdziwa romantyczka ;)
Katarzyna Nowak

Katarzyna Nowak doradca, BANK

Temat: wspomnien czar;) pierwsze spotkanie:)

Joanna N.:
Katarzyna Nowak:
ja czy moja żona??:-D

żona, prawdziwa romantyczka ;)Jak się patrzy!!!

ostatnio rozmawiała po kryjomu na gg ze swoją byłą. oczywiście to zauwazyłam i mówie jej jak jest. ta idzie w zaparte. kłamie w żywe oczy. po czym nie mogąc chyba zniesc mojego potoku słów wyrzucanych z siebie ( bo prawda w oczy kole) dwa razy dobitnie powtórzyła ZAKMNIJ SIĘ!! romantyzm na całej linii. z tego tytułu też odechciewa mi sie bycia długodystansowcem.....od wczoraj konkretnie.
Pozdrawiam

Następna dyskusja:

A może wspolne spotkanie...


«

Imprezka:)

|

Mimi

»


Wyślij zaproszenie do