Andrzej Soliwoda HR Manager
Temat: Human Sigma
Ostatnio spotkałem się z określeniem Human Sigma, które polegać ma na przeniesieniu koncepcji Six Sigma na procesy związane z pracownikami.Oczywiście ze względów zawodowych zainteresowało mnie to podejście do rozwiązywania problemów biznesowych. Człowieka i jego naturę można oczywiście moim zdaniem opisać i sprowadzić do liczb, danych i faktów, które później posłużą do przemyśleń i do rozwiązywania zaistniałych problemów.
Do tej pory w moim języku funkcjonowało pojęcie „etatyzacja”. Teraz używając innego nazewnictwa mogę podjąć się badań nad przeciążeniem i nierównomiernym obciążeniem pracą na poszczególnych obszarach. Human Sigma posłużyć może również do zbadania przyczyn słabej wydajności czy przyczyn wysokiej absencji chorobowej. A na pewno na straty finansowe można przeliczyć błędy w komunikacji.
Ale czy każde procesy związane z ludzką naturą naprawdę waszym zdaniem można zmierzyć? Podczas przeróżnych zmian organizacyjnych czy personalnych dochodzi przecież tak nie do końca przewidywalna ludzka natura.
Jakie są wasze doświadczenia z Human Sigma? Jakich doświadczeń nabyliście pracując z procesami ludzkimi?