Temat: Dowcipy o gentlemanach

Jedyny jaki znam o gentlemanach, ale za to mój ulubiony:

Londyn, toaleta klubu. Z pisuarów korzysta dwóch mężczyzn. Jeden z nich podchodzi do umywalki i myje ręce, drugi rąk nie myje. Ten, który myje, mówi: - My, gentlemani z Cambridge, zawsze myjemy ręce po skorzystaniu z toalety.
Drugi odpowiada: - My, gentlemani z Oxford, nigdy nie siusiamy na ręce.

Temat: Dowcipy o gentlemanach

Diabeł zwabił na skraj przepaści Anglika, Francuza, Niemca i Polaka.
Podchodzi do Anglika i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
Anglik skoczył. Diabeł podchodzi do Francuza i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
Francuz skoczył. Diabeł podchodzi do Niemca i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
- Nie skoczę.
- To rozkaz!
Niemiec skoczył. Diabeł podchodzi do Polaka i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
- Nie skoczę.
- To rozkaz!
- Nie skoczę.
- A to nie skacz!
Polak skoczył.