Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Mieszkańcy Kielc muszą zmobilizować się do działania na rzecz poprawienia finansów miasta. Sygnał alarmowy wydała agencja Fitch Ratings – zmieniła perspektywę ratingów naszego miasta „ze stabilnej na negatywną”, o czym donosi Puls Biznesu

Jak wiemy, rating miasta to - z grubsza – jego ocena kredytowa. Bank pożyczając pieniądze sprawdza, czy dany samorząd jest w dobrej sytuacji finansowej, czy w złej. Obecnie Kielce mają rating BBB, co oznacza, że zdolność emitenta do obsługi jego zadłużenia jest zadowalająca. Jednak Fitch grozi, że obniży rating Kielc. Niższa ocena BB oznacza już, że zdolność do obsługi zadłużenia „może być wątpliwa w przypadku wystąpienia niekorzystnych zjawisk w otoczeniu emitenta”.

Z jakich powodów Fitch wysyła sygnał alarmowy? Oto bardzo ważny fragment komunikatu agencji: „Zmiana perspektywy ratingów odzwierciedla pogorszenie się wyników operacyjnych miasta w 2009 r., silną presję na wydatki majątkowe, częściowo finansowane z kredytów, trudny budżet na 2010 r., rosnące zadłużenie oraz pogarszające się wskaźniki jego pokrycia i silną presję na wzrost wydatków operacyjnych.”

Na temat „trudnego” budżetu Kielc na 2010 rok pisałem ostatnio na moim blogu we wpisie pt.: „Długi nas zjedzą”

W dalszej części komunikatu Fitch ostrzega, że rating może zostać obniżony, jeśli – w skrócie - Kielce nie uporządkują swoich finansów.

Nie boję się obniżenia ratingu Kielc. Wysoki rating oznacza, że miasto może zaciągać długi bez opamiętania. Wysoki rating oznacza, że samorządowcy mogą na nasze konto pożyczać pieniądze bez oporów ze strony bankowców. To kusi i nie pozwala rozsądnie gospodarować wspólnymi (i do tego pożyczonymi!) pieniędzmi. Przypomina to wątek filmowy z kartą kredytową w rękach kochanki bogatego biznesmena.

Traktuję rating Fitcha i zmianę perspektywy ratingowej Kielc „ze stabilnej na negatywną”, jako ostatni dzwonek dla uzdrowienia sytuacji finansowej miasta. Analitycy mają jednak złe przeczucia, ponieważ „Ze względu na wybory samorządowe Fitch nie spodziewa się, aby w 2010 r. wydatki operacyjne były ściślej kontrolowane”.

Zaraz, zaraz. Mieszkańcy Kielc i przedsiębiorcy mają płacić za zabawy polityków w kampanię i wybory samorządowe? Mamy poświęcić rok 2010 na jarmark przekupek, w którym będą nam mydlić oczy fanaberiami, a w przyszłych latach spłacać po nich długi? Jaka ekonomia każe im działać w ten sposób? Podobno PRL już się skończył...

Myślę, że jedynym rozwiązaniem tej kwestii będzie publiczna dyskusja na temat budżetu Kielc. Rating Fitcha pokazuje, że miasto musi podjąć działania zmierzające do wzmocnienia gospodarki i zbudowania większej bazy podatkowej. Można to zrobić tylko poprzez stworzenie pozytywnego klimatu dla rozwoju przedsiębiorczości i przyciągnięcie do miasta inwestorów. Pomoże to walczyć z bezrobociem, zmniejszyć obciążenia pomocy społecznej i zwiększyć ściągalność podatków lokalnych. Już sama dyskusja na ten temat (oceniam, że aktualnie brakuje w Kielcach poważnych debat gospodarczych, przez co podejmowane są niewłaściwe decyzje dotyczące naszych wspólnych pieniędzy) pokaże, że nasze miasto ma pomysły na rozwój.

Fundacja Rozwoju Kielc w najbliższym czasie ogłosi swój program gospodarczy, w którym określi sposoby realizacji powyższych celów.

--------------------------------------------------------

Tekst specjalnie dla portalu internetowego Telegraf24.pl
Grzegorz Pędzik

Grzegorz Pędzik Doradca Hipoteczny -
BNP Paribas

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

i reportaż o tym co pisał Rafał w tvncnbc biznes
http://www.tvncnbc.pl/klopotliwy-budzet-kielc,6376074,...
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Zastanawiam się dlaczego tematy gospodarcze budzą takie skromne zainteresowanie, nawet w takim miejscu, jak portal Golden Line. Przecież zarejestrowało się tutaj tak wielu wykształconych ludzi, z doświadczeniem w finansach, zarządzaniu, etc. Wiem, że czasami ścieramy się w opiniach do czerwoności, ale na przykład w tym wątku cisza, jak na środku Oceanu Spokojnego przy bezwietrznej pogodzie.

Tak bardzo zaprzątają nam głowę pierdoły związane z komisjami śledczymi, tańcami w różnym wydaniu i na różnych kanałach oraz detektyw Malanowski, że nie interesujemy się już tym, co najbardziej wpływa na nasze życie, czyli finansami publicznymi, w tym naszego samorządu?

Każdy z nas zna się na tym na różnym poziomie. Jedni lepiej, drudzy gorze, ale podatki, kredyty miasta, odsetki, remonty, inwestycje z publicznych pieniędzy i tym podobne dotyczą nas wszystkich.

Wiem, że czytając lokalne gazety dowiadujemy się najczęściej, że ktoś ukradł betoniarkę, a drugiemu wyrwali komórkę, ale czy to powód, żeby nie myśleć o kształcie Kielc na najbliższe lata?

Przecież za parę miesięcy rozpocznie się, np. budowa "węzła Żelazna", przebudowa ul. Krakowskiej, a za dwa lata oddany zostanie wiadukt herbski. Toż to razem wzięte będzie drogą ekspresową z ekranami dźwiękoszczelnymi! Chcemy takiej trasy w centrum Kielc? Wychodzisz z Dworca PKP i widzisz ekrany, idziesz Sienkiewką z "uspokojonym" ruchem, a tu ekrany dźwiękoszczelne!

Na sam węzeł Żelazna wydamy ok. 200 mln złotych. Co za to będziemy mieć? Czy miasto, mieszkańcy i przedsiębiorcy na tym zarobią? Jedno ze stowarzyszeń, z którym współpracuje Fundacja Rozwoju Kielc ocenia, że będziemy miastem tranzytowym. Nasza gospodarka nic na tym nie zarobi, z nawet może stracić. Za nasze pieniądze.

Zaciągamy długi, żeby obsługiwać innych. Fitch ostrzega, że musimy wzmacniać gospodarkę i budować większą bazę podatkową. Ale to się robi inaczej.

Gdzie specjalne strefy ekonomiczne (tak, możemy ją zrobić, mimo, że mamy "inkubator"), plany zagospodarowania przestrzennego, walka z korkami poprzez budowę łączników (np. Pocieszka-Okrzei), walka z bezrobociem, polityka przyciągania inwestorów???

Mówi się, że zaciągamy kredyty, żeby brać pieniądze z Unii. Ok, ale przez to zarzynamy naszą kielecką gospodarkę. Za 5 lat będziemy mieć trzy drogi ekspresowe w centrum bądź blisko centrum, za które będziemy płacić latami, a bezrobocie i tak nie zmniejszy się, bo jak niby Kielce na tym zyskają?

To polityka podobna do "najlepszej dekady" lat 70-tych. Ja, jako kielczanin nie zgadzam się na to i mam nadzieję, że uda nam się przekonać ludzi w naszym mieście do przejrzenia na oczy, żeby za jakiś czas nie obudzili się z ręką w nocniku.
Karolina B.

Karolina B. Właścicielka firmy
turystycznej

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Może po prostu twoja osoba już zaczyna męczyć i to nie jest kwestia tematów gospodarczych?
Otwieram lodówkę a tam Rafał Wolski ...

konto usunięte

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Wystarczajaco podsumowal to dziennikarz Gazety Wyborczej:
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255,7657140,Tydzien...

Na wysokosci ul. Sienkiewicza nie bedzie ekranow.
Łukasz S.

Łukasz S. miły człowiek

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Karolina Brodecka:
Może po prostu twoja osoba już zaczyna męczyć i to nie jest kwestia tematów gospodarczych?
Otwieram lodówkę a tam Rafał Wolski ...

Mnie to czasem przypomina spotkanie znajomych w pubie. Siedzimy, gawędzimy na mniej lub bardziej poważne tematy, śmiejemy się, przekomarzamy, dzielimy spostrzeżeniami gdy nagle dosiada się do nas jakiś facet i zaczyna natchniony wywód na temat zbliżającego się ekonomicznego upadku miasta cytując gazety i internet. Nagle wszyscy (prawie) przypominają sobie, że zostawili czajnik na gazie lub muszą bezzwłocznie odwiedzić chorą ciotkę. Atmosferę trafia szlag i az strach znów się spotkać żeby sytuacja się nie powtórzyła. A propos, muszę psiaka wyprowadzić.
Filip K.

Filip K. e-commerce,
zarządzanie,
e-marketing, obsługa
klienta

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Rafał na ten temat to akurat nie ma co dyskutować bo nie ma o czym... Każdy kto ma trochę wiedzy dokładnie wie o co chodzi

Jedyna nadzieja w tym że zaczniemy działać, aby coś się zmieniło.
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

No to pogadaliśmy... Rozumiem, że to forum ograniczone jest do tematów dotyczących siedzenia w pubie (longer) i lepiej, żeby zbyt często nie zabierać głosu (pani Karolina).

Ja jednak uważam, że jeśli są ludzie, którzy interesują się finansami miasta, należy umożliwić im zabieranie głosu. Tym bardziej, że chcą oni zrobić wszystko, żeby idąc do pubu piwo kosztowało złotówkę mniej, niż obecnie. A jest to możliwe. Tyle, że trzeba o tym rozmawiać.

Co do artykułu w wyborczej, to w moim tekście podważam tezę zawartą w publikacji gazety, a dotyczącą finansowania z naszych pieniędzy dróg tranzytowych przez Kielce.

konto usunięte

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Rafał Wolski:
Co do artykułu w wyborczej, to w moim tekście podważam tezę zawartą w publikacji gazety, a dotyczącą finansowania z naszych
pieniędzy dróg tranzytowych przez Kielce.
A ja sie pod nia podpisuje. Ktora to droge tranzytowa sfinansuje miasto?
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Remont Krakowskiej plus 15% węzła Żelazna i wiadukt herbski. Po zakończeniu robót to będzie praktycznie droga ekspresowa w granicach miasta. Przekonaj mnie, że kierowcy będą na nowiutkiej dwupasmówce osłoniętej ekranami dźwiękochłonnymi jechać "do 50 km/h". Aż chce się nacisnąć na gaz.

Amerykanie już odchodzą od takich inwestycji. Pisałem kiedyś o Johnie Norquist'cie (New Urbanism), który z powodzeniem zamieniał autostrady w mieście na spokojne ulice (a za nim, np. burmistrz Seulu), które spełniają trzy cechy: ruch samochodowy, ruch pieszy oraz handel i usługi.

Mamy wydawać miliony złotych, żeby za 10 lat wracać do stanu obecnego, bo okaże się, że wielkie arterie nie przynoszą spodziewanych efektów? Wolę być mądry przed szkodą.

konto usunięte

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Zadna z wyzej wymienionych nie pelni roli tranzytu, pojecie zostalo uzyte niepoprawnie.

Zelazna ma pelnic czesc zachodniopoludniowej obwodowej srodmiescia. Czy tak powinna wygladac? Nie. Szczegolnie fatalna w skutkach inwestycjach jest budowa wiaduktu nad ciagiem ulic Zytnia-Grunwaldzka. Szczesliwie zabraklo funduszy, bo zgodnie z potrzeba kierowcow chciano wpędzić pieszych do przejsc podziemnych. Kolejnym fatalnym elementem jest przebudowa ronda Grudzinskiego, ktora obejmuje budowe przejsc podziemnych dla pieszych. Takie rzeczy nie maja racji bytu w tym miejscu.

Rola Krakowskiej w zaden sposob sie nie zmieni, poza remontem i budowa sciezek rowerowych, oczywiscie z kostki, bo przeciez musi byc po kielecku. Podobnie jak wiadukt Herbski pelnia role istniejacej sieci transportowej miasta.

Powyzsza wypowiedz jest dla mnie pozytywnie zaskakujaca, bo mało kto wypowiadal sie tu w tym tonie, a i Rafal wczesniejszymi wypowiedziami oczekiwal czego innego.Jerzy S. edytował(a) ten post dnia 16.03.10 o godzinie 00:13
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Ależ, ja wiem, że Krakowska i 1-go maja nie zmienią swojej roli, ale pięknie wyremontowane aż będą prosiły się o nadepnięcie na pedał gazu. Dlatego napisałem, że będzie to PRAKTYCZNIE droga ekspresowa. Nikt jest tak nie nazwie, ale będą pełniły rolę ekspresówki. I przekonaj mnie teraz, że firmy transportowe nie będą korzystały z niej, a kierowcy osobówek nie przyspieszą.

Myślenie o bezpieczeństwie, tranzycie, wyciszeniu i funkcjach społeczno-gospodarczych musi pojawić się już na etapie kreślenia planów. W innym przypadku popełnimy te same błędy, za które będziemy płacić w przyszłości.

A można byłoby zrobić to mądrze, rozsądnie, ze spokojem i z korzyściami dla rozwoju miasta. Ale nie, OTO Kielce.

konto usunięte

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Od tego sa przepisy, ze kazdy ma je z zalozenia egzekwowac, na co powolywales sie przy dyskusji o czasodmierzaczach na skrzyzowaniach.
Kazda nowa droga bedzie zachecala do nadepnieca na gaz, ale to nie jest synonim kieleckiego kierowcy, ktory raczej nalezy do tych z gatunku slimaka, a polskiej mentalnosci i stosunku do prawa. Jest bardzo wiele metod na uspokojenie/wyciszenie ruchu. Przykladowo na ulicach jednopasmowych w strefie srodmiejskiej i osiedlowej stosuje sie antyzatoki czy po prostu przystanki w pasie ruchu, co dla kierowcy jest nie do pomyslenia, a jednak na zachodzie skutkuje uspokojeniem i poprawa bezpieczenstwa. Tymczasem w Kielcach z funduszy unijnych powstanie kilka zatok... ktore maja uplynnic ruch ;)Jerzy S. edytował(a) ten post dnia 16.03.10 o godzinie 01:02
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Chciałbym zaszczepić w kielczanach przekonanie, że ulice są do poruszania się po mieście, a nie do bicia rekordów prędkości. Sam czasami jadę w górnych granicach dozwolonych 50 km/h ;) ale dzieje się tak dlatego, ze konstrukcja drogi na to pozwala.

Gdyby przy Krakowskiej zbudować sieć dróg poprzecznych i umożliwić tak stawianie domów i budynków handlowo-usługowych oraz ustawić, powiedzmy, klomby do omijania ich, średnia prędkość samoistnie spadłaby do oczekiwanej przez nas.

Szybkość tak, ale poza miastem. W terenie zabudowanym - transport osobowy i towarowy, piesi oraz handel i usługi.

konto usunięte

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Ciekawostka - np. mało kto zauważa mostek przy wjeździe do Kielc od strony Łodzi, tak mniej więcej na wysokości ul. Kruszelnickiego. Jest już bardzo stary i ledwie zipie, tam nie powinno się przekraczać szybkości 30 km. Problem z jego remontem polega na tym, że nie ma innej drogi z Łodzi do Kielc.
A poza tym szybko po ulicach Kielc to chyba można się poruszać o 2:00 w nocy :) bo w ciągu dnia to raczej trudno jechać nawet z szybkością 50 km/hEdyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 16.03.10 o godzinie 02:16
Kasia Ptak

Kasia Ptak "Tylko praca daje
okazję odkryć nam
nas samych, pokazać
t...

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Rafał Wolski:
No to pogadaliśmy... Rozumiem, że to forum ograniczone jest do tematów dotyczących siedzenia w pubie (longer) i lepiej, żeby zbyt często nie zabierać głosu (pani Karolina).

Przepraszam, ale forum nie opiera się na inwigilacji, więc jak może być ograniczone? Ani tymbardziej nie opiera się na jałowej reklamie...

Rafale, podaj może jakieś gotowe rozwiązania jaki wpływ na finanse miasta mają np. Karolina czy longer. Jeśli chcesz faktycznie zachęcić ich do udziału w debacie.

Lepiej jednak podawać gotowe rozwiązania i dawać możliwość wyboru. Czyż nie tak...?!

konto usunięte

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Edyta Kowalczyk:
Ciekawostka - np. mało kto zauważa mostek przy wjeździe do Kielc od strony Łodzi, tak mniej więcej na wysokości ul. Kruszelnickiego. Jest już bardzo stary i ledwie zipie, tam nie powinno się przekraczać szybkości 30 km.

Przebudowe tego fragmentu obejmuje (tak na 90%) budowa Węzła Niewachlów, ktory bedzie czescia drugiej nitki kieleckiej obwodnicy i siegnie do ulicy Zakladowej, gdzie polaczy sie z ulicami budowanymi przez miasto w ramach projektu usprawnienia komunikacji w okolicach Targow Kielce.
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Szkoda, że rozumie się potrzebę rozbudowania dróg wokół Targów Kielce, co z przyjemnością popieram, a nie rozumie się takiej samej potrzeby w innych częściach miasta. Przecież miasto musi rozwijać się w sposób zrównoważony.

Gotowe rozwiązania? Proszę bardzo - jest ich sporo na moim blogu. Link w moim profilu.

konto usunięte

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Ponieważ w Kielcach dość dużo się inwestuje "można powiedzieć,że wywraca się do góry nogami,cały układ miejski"uważam,że należy doprowadzić do sytuacji,iż te wszystkie plany i realizacje będą ogólnie dostępne na stronach UM i każdy będzie mógł zapoznać się z wprowadzanymi zmianami.

Oczywiście są fragmentarycznie zamieszczane informacje na stronach różnych portali społecznościowych,coś na MZD,coś na GDDKiA,coś można znaleść szukająć w grafice igoogle.

Ale czy prawie 200tys miasto nie stać,aby jego biuro planowania miało profesjonalną stronę i na niej zamieszczało wszystkie aktualne materiały dotyczące np,układu komunikacyjnego,schematu rozbudowy?

Ile niepotrzebnych i nic nie wnoszących dyskusji by się zaoszczędziło.
Oczywiście można ( za każdym przejawem własnej ciekawości) występować z wnioskiem o udostępnienie informacji,biegać od placówki do placówki,zawracać komuś głowę,zabierać mu czas ale po co?

Za ten czas musimy dodatkowo zapłacić,bo właściwą pracę ktoś będzie wykonywał dwa razy dłużej lub musimy opłacić dodatkowe stanowisko do udzielania informacji.
Filip K.

Filip K. e-commerce,
zarządzanie,
e-marketing, obsługa
klienta

Temat: Ratujmy kieleckie finanse!

Jerzy S.:
Zadna z wyzej wymienionych nie pelni roli tranzytu, pojecie zostalo uzyte niepoprawnie.

Zelazna ma pelnic czesc zachodniopoludniowej obwodowej srodmiescia. Czy tak powinna wygladac? Nie. Szczegolnie fatalna w skutkach inwestycjach jest budowa wiaduktu nad ciagiem ulic Zytnia-Grunwaldzka. Szczesliwie zabraklo funduszy, bo zgodnie z potrzeba kierowcow chciano wpędzić pieszych do przejsc podziemnych. Kolejnym fatalnym elementem jest przebudowa ronda Grudzinskiego, ktora obejmuje budowe przejsc podziemnych dla pieszych. Takie rzeczy nie maja racji bytu w tym miejscu.

Jerzy S. edytował(a) ten post dnia 16.03.10 o godzinie 00:13

Jerzy - chciałem cię zapytać - jako osobę znającą się na rzeczy o te przejścia podziemne. Już któryś Twój wpis który krytykuje takie rozwiązanie, ja nie do końca rozumiem dlaczego - możesz mi to przybliżyć?? Osobiście wydaje mi się że przejścia podziemne pod ruchliwymi ulicami są OK, ale to moje bardzo subiektywne zdanie.

Następna dyskusja:

SZUKAM..wszelkie kieleckie ...




Wyślij zaproszenie do