Temat: Jaki najlepszy hosting na postawienie Joomla.
Paweł K.:
odpowiedź była zwięzła - proszę wysłać to zgłoszenie z autoryzowanego adresu.
Postawiłbym sumkę na to, że co najmniej 4 z 5 webmajstrów dostało taką ripostą od KEI na dzień dobry. Czy słusznie ? Argumenty będą za i przeciw.
Paweł K.:
I takim to sposobem klient bujał się przez cały weekend z rozwaloną stronką,
[..]
Całą sprawę można było w 5 minut załatwić, ale po co?
Jakoś inne hostingi potrafią bardziej elastycznie podejść do problemu (zwłaszcza, gdy same go spowodowały), bez żadnego uszczerbku dla bezpieczeństwa (choć z jakością udzielanej pomocy już bywa różnie). Rzadko zdarza mi się skrobać do supportu, z "nieautoryzowanego" maila niezmiernie rzadko - ale gdy już ...to nie pamiętam przypadku by nie szło się inaczej uwierzytelnić.
Ja to widzę nieco inaczej. Kei to nie tyle sam hosting, który może być elastyczny jak guma dla każdego klienta, albo twardy jak beton i nie zdziałasz nic - o ile nawet się dodzwonisz.
To przede wszystkim DC, a w tych obowiązują wewnętrzne procedury bezpieczeństwa danych i możliwości ingerencji w nie. Fakt, można wyjść z otwartymi rękoma do klienta, informując go chociażby o zaistniałej sytuacji i zgłoszeniu, które może zostać zaakceptowane, jeśli je potwierdzi. Tylko wpadamy w kolejny poziom gdybania: co jeśli podobnych zgłoszeń mają dziesiątki ? Co jeśli osoba kontaktowa do której zostałby wykonany telefon nic o tym nie wie i kategorycznie zabroni ? Co jeśli ...
Można tak mnożyć, ale nikt nie będzie wisiał na telefonie i nękał swoich klientów.
Rozumiem doskonale Twoją gorycz powstającą z niemocy. Sam nie raz rzuciłbym się do oczu z pazurami i zagryzł. Ale w takich wypadkach będę jednak chłodno skłaniał się ku twardym procedurom bezpieczeństwa.
Nawet gdy wiem że osoba techniczna po drugiej stronie sama chciałaby pomóc, bo ma możliwość zrobienia tego w 30sec i wszyscy byliby szczęśliwi.
ps. nie moja brocha, ale jeśli była tylko jedna osoba, która ma możliwość kontaktu ze strategicznym kontrahentem, to jest samo w sobie trzymanie odbezpieczonego rewolweru w kieszeni. Prosty przykład z życia wzięty: nieopłacona domena, poczta firmowa przestaje działać w środku tygodnia. Osoby kontaktowej nie ma ...
Paweł K.:
Jednak kwestia formy kontaktu jest drugoplanowa. Większy minus mają za serwowanie klientom niespodzianek bez żadnego ostrzeżenia i brak info o tym w odpowiedzi na zgłoszenie z konkretnym, jasno postawionym pytaniem.
O ile na różne niedostatki czy pomyłki przymykam nieraz oko, to tego typu zagrywek już nie trawię.
Przyznam że w przypadku kei się z tym nie spotkałem, aczkolwiek od mniej więcej pół roku nie ruszałem nic u nich.Jednak u co najmniej dwóch innych dostawców owszem, może nie złapałem za rękę, ale "samo" się nie schrzaniło. Coś jest na rzeczy.