Temat: Java - umiejętności na pierwszą prace w Javie.
Pawel Dolega:
Na szczęście Ty (ja też) już takich pierdół swoim dzieciom nie będziesz opowiadać. Sam papierek ma niewielkie znaczenie. W ogóle jestem za płatnymi studiami (z refundacja dla najlepszych) - wtedy na studia by szli Ci którzy chca a nie Ci co nie maja lepszego pomysłu
Zgoda pod 1-2 warunkami.
1) Niech Niemiec/Polak/Anglik... itp, generalnie obywatel UE zarabia tyle samo za tą samą pracę w tym samym zawodzie, te same podatki i obciążenia oraz koszty życia.
2) Odpowiedzialność polityków będzie taka jak w Japonii, a ich płace takie jak w Szwajcarii.
I viola mamy 100mld do przepuszczenia :)
A teraz tak abstrahując od tych warunków.
Musisz jeszcze wziąć pod uwagę, że nie każdy mieszka w Wa-wie/Krakowie/Gdańsku czy dużym mieście i nie pracuje jako kierownik, manager, programista i nie zarabia 2-3 średnie krajowe. Realia są dużo inne, a studia są jedyną szansą na wydostanie się z tego bagna.
To jest coś takiego jak jesteś w płonącym biurowcu i chcesz się wydostać i masz 2 wyjścia z sytuacji:
1)Klamka jest metalowa (dodajmy, że jest to okrągła klamka taka jakie najczęściej są w USA) i jest nagrzana do czerwoności i musisz dotknąć/objąć to czymś by się otworzyć i się wydostać - być może stracisz czucie w rękach, będziesz poparzony ale przeżyjesz.
2)Zostać i liczyć, że ogień nie dojdzie do tego piętra, nie zaczadzisz się, a jak już to ostatnia możliwość - to skok przez okno (np z 15 piętra) z niewiadomymi skutkami.
Mając takie 2 sytuacje to którą byś wybrał?
Tak samo jest ze studiami.
Albo podejmujesz ryzyko i dostajesz po łbie ale żyjesz choć może być trudno o pracę, albo nie podejmujesz ryzyka i dalej tarzasz się w marazmie dnia codziennego i tyry po 12h za 1400zł by ledwo starczyło na życie - a jak upomnisz się o jakieś lepsze traktowanie, czy minimalną podwyżkę to usłyszysz
"Na Twoje miejsce jest 10 innych"
Krzysztof Telka edytował(a) ten post dnia 12.05.11 o godzinie 18:17