Krzysztof Skrzypczak

Krzysztof Skrzypczak Senior Java
Developer

Temat: Ile lat mieliście ???

Piotr Głudkowski:

W zasadzie masz rację, bo jeść trzeba.
Pojawia się tutaj jednak problem natury semantycznej: czy taki ktoś jest programistą, czy nie?
Czy człowiek, który umie jeździć tylko Mazdą z automatem jest kierowcą, czy nie?
Czy człowiek, który umie namalować tylko różowego słonia jest malarzem, czy nie?

Moim zdaniem nie. To tylko "czeladnicy" do zawodu.
Osobiście nieco boję się takich ludzi, bo myślą, że wiedzą więcej, niż wiedzą naprawdę, i niechcący mogą zrobić krzywdę.

No ok, ale czy człowiek, który umie jeździć mazdą z automatem, umie też jeździć innym samochodem z automatem ?? Czy człowiek, który umie namalować różowego słonia umie też namalować niebieskiego słonia ??

No i meritum, czy człowiek z kilkuletnim doświadczeniem w Java umie programować w C# ?? Moim i nie tylko moim zdaniem umie.

A czy musi się uczyć języka Java, języka C++, języka C#, języka PHP, żeby dostać pracę jako programista Java ?? Moim i jakiejś jeszcze osoby (która oznaczyła moją wypowiedź jako wartościową) nie musi.

Wszystko przyjdzie z czasem, są różni programiści, tacy, którzy chcą się rozwijać i tacy, którzy niestety nie chcą. Nowy projekt, nowa firma, nowa oferta pracy i można się przestawić, ale pod warunkiem, że posiada się już jakieś doświadczenie. Jeżeli się takowego nie posiada, nikt nas nie przyjmie do pracy, bo jak ktoś się zna na wszystkim, to się nie zna na niczym. A w branży programistycznej jak ktoś pisze, że zna Java, C++, C#, PHP i nie posiada żadnego doświadczenia komercyjnego, to w większości przypadków taka osoba nie nadaje się do niczego (oprócz jakiejś praktyki, albo stażu).

konto usunięte

Temat: Ile lat mieliście ???

A Piotrowi chodziło chyba o to w skrócie: Trudno nazwać cię software engineerem jak znasz jeden język programowania / stos technologiczny etc. (bez znaczenia jak dobrze). I to nie ma nic wspólnego ze znajomością innej składni - chodzi o wzorce projektowe (które jednak są różne dla różnych języków programowania), konwencje, różne podejścia do problemów, inne charaktery środowiska (community).

Dla przykładu Google przyjmując ludzi do pracy (np. Javowców) wymaga też (pośród innych rzeczy) dobrej znajomości jakiegokolwiek innego języka. Zdaje się, że nie tylko języki takie jak Python czy TCL ale nawet rzeczy w stylu Haskella są faworyzowane. Może ma to coś wspólnego z "Python Paradox", a może z czymś zupełnie innym...

Ja na prawdę uważam, że biegłość w posługiwaniu się Haskelem zrobi z Ciebie lepszego Javowca (paradoksalnie). Ale to moje prywatne zdanie ;)Pawel Dolega edytował(a) ten post dnia 11.01.11 o godzinie 23:09
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Ile lat mieliście ???

Krzysztof Skrzypczak:

No ok, ale czy człowiek, który umie jeździć mazdą z automatem, umie też jeździć innym samochodem z automatem ?? Czy człowiek, który umie namalować różowego słonia umie też namalować niebieskiego słonia ??

No i meritum, czy człowiek z kilkuletnim doświadczeniem w Java umie programować w C# ?? Moim i nie tylko moim zdaniem umie.

No, tak nie do końca się z Tobą zgodzę... ;)
To że zna, wie o istnieniu, nie znaczy że umie programować w danym języku/technologii. Może inaczej: umie programować w danej technologii, ale ciężko traktować jego programy jako poprawne, zoptymalizowane, czytelne. A wiadomo, że klient chce zapłacić za najwyższej jakości kod.
A czy musi się uczyć języka Java, języka C++, języka C#, języka PHP, żeby dostać pracę jako programista Java ?? Moim i jakiejś jeszcze osoby (która oznaczyła moją wypowiedź jako wartościową) nie musi.

Nie, nie musi, ale, oczywiście, wskazane jest żeby nie był tylko "wyrobnikiem". Żeby wiedział jakie są ograniczenia i z czego one wynikają... Albo choćby by znał alternatywę do rozwiązania tego, konkretnego, problemu... W jednej z książek dot. programowania (bodajże w asemblerze dla Amigi) "Dla człowieka który ma tylko młotek wszystko wygląda jak gwóźdź".
Wszystko przyjdzie z czasem, są różni programiści, tacy, którzy chcą się rozwijać i tacy, którzy niestety nie chcą. Nowy projekt, nowa firma, nowa oferta pracy i można się przestawić, ale pod warunkiem, że posiada się już jakieś doświadczenie. Jeżeli się takowego nie posiada, nikt nas nie przyjmie do pracy, bo jak ktoś się zna na wszystkim, to się nie zna na niczym. A w branży programistycznej jak ktoś pisze, że zna Java, C++, C#, PHP i nie posiada żadnego doświadczenia komercyjnego, to w większości przypadków taka osoba nie nadaje się do niczego (oprócz jakiejś praktyki, albo stażu).Karol Z. edytował(a) ten post dnia 11.01.11 o godzinie 23:51
Krzysztof Skrzypczak

Krzysztof Skrzypczak Senior Java
Developer

Temat: Ile lat mieliście ???

Pawel Dolega:
A Piotrowi chodziło chyba o to w skrócie: Trudno nazwać cię software engineerem jak znasz jeden język programowania / stos technologiczny etc. (bez znaczenia jak dobrze).
No tak, ja porównałem automatyczną skrzynię biegów oraz kolor słonia do ogólnych zasad programowania obiektowego. Jak orientujesz się w OOP, to potrafisz programować w Java jak i w C#.
I to nie ma nic wspólnego ze znajomością innej składni - chodzi o wzorce projektowe (które jednak są różne dla różnych języków programowania), konwencje, różne podejścia do problemów, inne charaktery środowiska (community).
Ale to Ty wolałbyś zatrudniłbyś na stanowisko Java programistę PHP z 3-letnim stażem niż programistę Java z rocznym stażem ;)
Dla przykładu Google przyjmując ludzi do pracy (...)
Tutaj podałeś skrajność, z tego co słyszałem, to na rozmowie w google na poczekaniu masz policzyć ile piłeczek pingpongowych zmieści się w autobusie :) No ale ja to tylko słyszałem, nie mogę tego potwierdzić w 100%
Karol Zmysłowski:
To że zna, wie o istnieniu, nie znaczy że umie programować w danym
języku/technologii. Może inaczej: umie programować w danej technologii, ale
ciężko traktować jego programy jako poprawne, zoptymalizowane, czytelne. A
wiadomo, że klient chce zapłacić za najwyższej jakości kod.
Ja uważam... i chyba większość się z tym zgodzi, że Java i C# idą w tym samym kierunku. I nie chodzi mi tutaj tylko o to, że oba są obiektowe, ale nawet składnia jest "prawie" identyczna. Jak w jednej technologii wejdzie coś nowego, to w drugiej zostaje automatycznie wrzucone w nowy release. Tak było na przykład z pętlą foreach czy typami generycznymi w kolekcjach. Dlatego nie bez znaczenia było w moim poście porównanie akurat tych dwóch języków. Bo rzeczywiście nie uważam, że dobry programista PHP zatrudni się na stanowisku Javovca i będzie śmigał.
"Dla człowieka który ma tylko młotek wszystko wygląda jak gwóźdź".
BARDZO podoba mi się ten cytat :D A jeżeli chodzi o znajomość tych innych języków, to chyba każdy absolwent ma pojęcie i przynajmniej raz napisał jakąś pętle w Assemblerze, PHP, C/C++/Java/C#, a nawet w Basicu ;)

konto usunięte

Temat: Ile lat mieliście ???

Krzysztof Skrzypczak:

Ale to Ty wolałbyś zatrudniłbyś na stanowisko Java programistę PHP z 3-letnim stażem niż programistę Java z rocznym stażem ;)

Nie. Zatrudniłbym natomiast dobrego inżyniera z trzyletnim stażem w PHP niż średniego z 5 letnim w Javie.
Moja kolejność weryfikacji umiejętności / cech na stanowisko Javowca:
- umiejętność programowania,
- charakter,
- znajomość Javy.
Ale przyznaje szczerze: nigdy nie zdarzyło mi się zatrudniać nikogo na krótki strzał. Zawsze to miała być długotrwała współpraca.

Dobry gość ze znajomością inżynierii oprogramowania jako takiej jest bardziej wartościowym członkiem zespołu niż solidny klepacz - Javowiec. Choć czasem klepacze też się przydają, tylko niestety gorzej się z nimi pracuje. W naszej firmie postanowiliśmy na jakość i kreatywność każdego pracownika - postanowiliśmy nie zatrudniać żadnych klepaczy (być może taka strategia okaże się nieoptymalna ale czas pokaże...).

Dalsze moja doświadczenia życiowe pokazują, że: lepsi programiści znają więcej niż jedną technologię / język programowania (pięknym połączeniem jest znajomość jakiś ciężkich technologii JEE / .NET / C++ / RPG z lekkimi lub orientalnymi Python / Ruby / Haskell etc).
Tutaj podałeś skrajność, z tego co słyszałem, to na rozmowie w google na poczekaniu masz policzyć ile piłeczek pingpongowych zmieści się w autobusie :) No ale ja to tylko słyszałem, nie mogę tego potwierdzić w 100%

Nie wiem co masz na myśli wypisując powyższe i do czego zmierzać. Google ma bardzo dobry proces zatrudniania, weryfikacji i strategię zatrudniania ludzi. Możesz pociągnąć myśl i wyciągnąć jakiś wniosek z tego co napisałeś ? Sugerujesz, że mają zły proces rektrutacjii czy, że źle weryfikują umiejętności ludzi ?
Ja uważam... i chyba większość się z tym zgodzi, że Java i C# idą w tym samym kierunku. I nie chodzi mi tutaj tylko o to, że oba są obiektowe, ale nawet składnia jest "prawie" identyczna. Jak w jednej technologii wejdzie coś nowego, to w drugiej zostaje automatycznie wrzucone w nowy release. Tak było na przykład z pętlą foreach czy typami generycznymi w kolekcjach. Dlatego nie bez znaczenia było w moim poście porównanie akurat tych dwóch języków. Bo rzeczywiście nie uważam, że dobry programista PHP zatrudni się na stanowisku Javovca i będzie śmigał.

komentarz poniżej.
"Dla człowieka który ma tylko młotek wszystko wygląda jak gwóźdź".
BARDZO podoba mi się ten cytat :D A jeżeli chodzi o znajomość tych innych języków, to chyba każdy absolwent ma pojęcie i przynajmniej raz napisał jakąś pętle w Assemblerze, PHP, C/C++/Java/C#, a nawet w Basicu ;)

Sprowadzenie języków programowania, procesu i stylu tworzenie w nich software'u do pętli i "pierdół" językowych nie dobrze o Tobie świadczy (a może raczej wskazuje na dużą ilość wypracowanych teorii w dziedzinie tworzenia oprogramowania, za to względnie mało praktyki). No offense.

pozdrawiam
Krzysztof Skrzypczak

Krzysztof Skrzypczak Senior Java
Developer

Temat: Ile lat mieliście ???

Pawel Dolega:
Krzysztof Skrzypczak:

Ale to Ty wolałbyś zatrudniłbyś na stanowisko Java programistę PHP z 3-letnim stażem niż programistę Java z rocznym stażem ;)

Nie. Zatrudniłbym natomiast dobrego inżyniera z trzyletnim stażem w PHP niż średniego z 5 letnim w Javie.
Moja kolejność weryfikacji umiejętności / cech na stanowisko Javowca:
- umiejętność programowania,
- charakter,
- znajomość Javy.
Ale przyznaje szczerze: nigdy nie zdarzyło mi się zatrudniać nikogo na krótki strzał. Zawsze to miała być długotrwała współpraca.
No właśnie, tego nie rozumiem. Programista z 5 letnim stażem w PHP, może być dobrym programistą, ale sam napisałeś, że składnia, wzorce projektowe, biblioteki... wszystko się różni. No ale jak masz zamiar najpierw szkolić, potem czerpać zyski, to zagadką jest to, czy pracownik po wyszkoleniu nie odleci do "lepszej" pracy ;) Mam tylko jedno pytanie do Ciebie, czy cenisz bardziej potencjał kandydata, czy jego umiejętności. Wiem, że cenisz obie rzeczy (bo przeczytałem na Waszej stronce), ale co bardziej. Pracownika z potencjałem, czy pracownika z umiejętnościami ??
Tutaj podałeś skrajność, z tego co słyszałem, to na rozmowie w google na poczekaniu masz policzyć ile piłeczek pingpongowych zmieści się w autobusie :) No ale ja to tylko słyszałem, nie mogę tego potwierdzić w 100%

Nie wiem co masz na myśli wypisując powyższe i do czego zmierzać. Google ma bardzo dobry proces zatrudniania, weryfikacji i strategię zatrudniania ludzi. Możesz pociągnąć myśl i wyciągnąć jakiś wniosek z tego co napisałeś ? Sugerujesz, że mają zły proces rektrutacji czy, że źle weryfikują umiejętności ludzi ?
To pytanie o piłeczki było przykładowym zaszłyszanym przeze mnie pytaniem rekrutacyjnym w google. Cytując je chciałem pokazać jak bardzo wysoki jest poziom pracowników tej firmy i poziom rekrutacji. Podobno prawidłową reakcją na to pytanie jest założenie szacunkowych wymiarów autobusu, obliczenie jego kubatury, obliczenie szacunkowego pola piłeczki a na koniec podzielenie kubatury przez pole piłeczki i podanie konkretnej liczby.

Prawdopodobnie źle się wyraziłem, bo źle mnie zrozumiałeś. Pisząc skrajność, miałem na myśli to, że rekrutacja jest na bardzo wysokim poziomie, zatrudniani są najlepsi z całego kraju i nie ma pytań typu podaj 3 swoje wady, jak w firmach typu "Krzak", gdzie do rekrutacji przygotowują się czytając poradniki na pracuj.pl. Nie piszę, że rekrutacja w google jest zła, jest poprostu bardzo trudna, jeżeli tak można powiedzieć. I pewnie to czyni ją najlepszą, ale w takim przypadku nie dość, że musisz znać kilka języków (jak piszesz), to jeszcze musisz mieć przynajmniej IQ geniusza, żeby dostać tam pracę. Dyskwalifikacja na starcie dla 60% programistów.
"Dla człowieka który ma tylko młotek wszystko wygląda jak gwóźdź".
BARDZO podoba mi się ten cytat :D A jeżeli chodzi o znajomość tych innych języków, to chyba każdy absolwent ma pojęcie i przynajmniej raz napisał jakąś pętle w Assemblerze, PHP, C/C++/Java/C#, a nawet w Basicu ;)

Sprowadzenie języków programowania, procesu i stylu tworzenie w nich software'u do pętli i "pierdół" językowych nie dobrze o Tobie świadczy (a może raczej wskazuje na dużą ilość wypracowanych teorii w dziedzinie tworzenia oprogramowania, za to względnie mało praktyki). No offense.
Nie mogę mieć narazie innego zdania. Jestem absolwentem, a wybór narzędzi jak narazie sprowadza się u mnie do wyboru framework'ów i narzędzi w Java. @No offence, wiem wiem, już w Twoim pierwszym poście zauważyłem, że masz mnie za żółtodzioba i niestety nie mogę się z tą opinią spierać.

konto usunięte

Temat: Ile lat mieliście ???

Krzysztof Skrzypczak:

No właśnie, tego nie rozumiem. Programista z 5 letnim stażem w PHP, może być dobrym programistą, ale sam napisałeś, że składnia, wzorce projektowe, biblioteki... wszystko się różni. No ale jak masz zamiar najpierw szkolić, potem czerpać zyski, to zagadką jest to, czy pracownik po wyszkoleniu nie odleci do "lepszej" pracy ;) Mam tylko jedno pytanie do Ciebie, czy cenisz bardziej potencjał kandydata, czy jego umiejętności. Wiem, że cenisz obie rzeczy (bo przeczytałem na Waszej stronce), ale co bardziej. Pracownika z potencjałem, czy pracownika z umiejętnościami ??

Pracownika z potencjałem i umiejętnościami programowania (nie koniecznie w Javie). Praca inżyniera oprogramowania to nie tylko klepanie kodu. Dobry inżynier oprogramowania powinien też *na pewnym poziomie* umieć zanalizować proces biznesowy, projektować moduły, napisać kawałek dokumentacji użytkownika, przetestować oprogramowanie (co jest dziedziną wcale niekoniecznie prostszą od programowania) czy szacować i priorytetyzować zadania w danej iteracji. Dlatego właśnie jest inżynierem oprogramowania, a nie programistą Javowcem (czy C#'owcem czy Pythonowce etc).

Prawdopodobnie źle się wyraziłem, bo źle mnie zrozumiałeś. Pisząc skrajność, miałem na myśli to, że rekrutacja jest na bardzo wysokim poziomie, zatrudniani są najlepsi z całego kraju i nie ma pytań typu podaj 3 swoje wady, jak w firmach typu "Krzak", gdzie do rekrutacji przygotowują się czytając poradniki na pracuj.pl. Nie piszę, że rekrutacja w google jest zła, jest poprostu bardzo trudna, jeżeli tak można powiedzieć. I pewnie to czyni ją najlepszą, ale w takim przypadku nie dość, że musisz znać kilka języków (jak piszesz), to jeszcze musisz mieć przynajmniej IQ geniusza, żeby dostać tam pracę. Dyskwalifikacja na starcie dla 60% programistów.
Nie mogę mieć narazie innego zdania. Jestem absolwentem, a wybór narzędzi jak narazie sprowadza się u mnie do wyboru framework'ów i narzędzi w Java. @No offence, wiem wiem, już w Twoim pierwszym poście zauważyłem, że masz mnie za żółtodzioba i niestety nie mogę się z tą opinią spierać.

Wybacz jeśli zabrzmiało to lekceważąco.
Maciej Nowicki

Maciej Nowicki Java Developer

Temat: Ile lat mieliście ???

Pawel Dolega:
Pracownika z potencjałem i umiejętnościami programowania (nie koniecznie w Javie). Praca inżyniera oprogramowania to nie tylko klepanie kodu. Dobry inżynier oprogramowania powinien też *na pewnym poziomie* umieć zanalizować proces biznesowy, projektować moduły, napisać kawałek dokumentacji użytkownika, przetestować oprogramowanie (co jest dziedziną wcale niekoniecznie prostszą od programowania) czy szacować i priorytetyzować zadania w danej iteracji. Dlatego właśnie jest inżynierem oprogramowania, a nie programistą Javowcem (czy C#'owcem czy Pythonowce etc).

I to jest najlepsze podsumowanie tej całej dyskusji. Pomimo, że jestem teoretycznie programistą, zdarzało mi się robić wszystkie wymienione przez Pawła rzeczy, a nawet i więcej - zabrać głos i przeforsować korzystne dla firmy stanowisko podczas negocjacji z klientem, pomóc w szkoleniu i wdrażaniu użytkowników lub w sytuacji awaryjnej zakasać rękawy i pomagać kolegom przy projekcie PHPowym. Dla mnie wszystkie te rzeczy są naturalne i tego właśnie oczekuje po pracy w IT. Bycie Javowcem/PHPowcem/C-owcem czy jakąś inną owcą co przez 8 godzin dziennie tylko i wyłącznie klepie kod oznacza kompletne wypalenie najdalej po roku.
Pawel Dolega:
Krzysztof Skrzypczak:
Prawdopodobnie źle się wyraziłem, bo źle mnie zrozumiałeś. Pisząc skrajność, miałem na myśli to, że rekrutacja jest na bardzo wysokim poziomie, zatrudniani są najlepsi z całego kraju i nie ma pytań typu podaj 3 swoje wady, jak w firmach typu "Krzak", gdzie do rekrutacji przygotowują się czytając poradniki na pracuj.pl. Nie piszę, że rekrutacja w google jest zła, jest poprostu bardzo trudna, jeżeli tak można powiedzieć. I pewnie to czyni ją najlepszą, ale w takim przypadku nie dość, że musisz znać kilka języków (jak piszesz), to jeszcze musisz mieć przynajmniej IQ geniusza, żeby dostać tam pracę. Dyskwalifikacja na starcie dla 60% programistów.

Bez przesady, jakie IQ geniusza? Pytanie o autobus i piłeczki pingpongowe to wręcz obraza dla inteligentnego człowieka, wystarczy odrobnina logicznego myślenia i matematyka na poziomie 12-latka i udzielisz precyzyjnej odpowiedzi. Ja spotkałem się z pytaniem "ile w polsce jest szkół podstawowych" lub "ile baryłek ropy wydobywa się dziennie na świecie?". I co z tego, że pomyliłem się o kilka rzędów wielkości i światowe złoża chciałem wyczerpać w pół roku? ;) Liczy się to, jak rozumujesz, czy udzielasz sensownych odpowiedzi zamiast zacząć się jąkać i powiedzieć tylko "nie wiem", czy próbujesz jakoś ciekawie kombinować albo chociaż w ładne słowa ubierzesz odpowiedź "nie mam pojęcia, może mi się uda strzelić, a może nie" - to umiejętności nawet ważniejsze w codziennej pracy w IT, zobaczysz ;)

Frameworki, Java, kwestie implementacji - to wszystko znajdziesz w internecie, wystarczy sprawdzić javadoce i po minucie wszystko jest jasne. Logicznego myślenia, najważniejszego przymiotu każdego inżyniera, internet już nie zastąpi.
Piotr Głudkowski

Piotr Głudkowski Rzucam się na
wszystko to, co jest
ciekawe i wymaga
rusze...

Temat: Ile lat mieliście ???

Krzysztof Skrzypczak:
/.../
To pytanie o piłeczki było przykładowym zaszłyszanym przeze mnie pytaniem rekrutacyjnym w google. Cytując je chciałem pokazać jak bardzo wysoki jest poziom pracowników tej firmy i poziom rekrutacji. Podobno prawidłową reakcją na to pytanie jest założenie szacunkowych wymiarów autobusu, obliczenie jego kubatury, obliczenie szacunkowego pola piłeczki a na koniec podzielenie kubatury przez pole piłeczki i podanie konkretnej liczby.

Sorry, stary, że się przypier..., ale bądźmy konkretni: to nie jest prawidłowa reakcja. Dzielenie kubatury przez pole piłeczki to jak dzielenie masy ciała człowieka przez rozstaw kół samochodu sąsiada :) Dyskwalifikacja na starcie.
Przez chwilę myślałem, że pomyliłeś pole piłeczki z jej objętością, ale powtórzyłeś to potem jeszcze raz. Czyli się nie pomyliłeś?
Technika (a jej gałęzią jest także informatyka) nie znosi błędów rzeczowych.
No comments.Piotr Głudkowski edytował(a) ten post dnia 27.01.11 o godzinie 01:35
Piotr Głudkowski

Piotr Głudkowski Rzucam się na
wszystko to, co jest
ciekawe i wymaga
rusze...

Temat: Ile lat mieliście ???

Dodam jeszcze coś, czego zajawka pojawiła się w którymś z postów powyżej w nieco innej postaci.
Chodzi mi o to, że jednym z poważniejszych problemów dzisiejszego pokolenia programmerów jest... myślenie o wszystkim w kategoriach obiektowych. Tak naprawdę jest to identyczny problem, jak myślenie tylko proceduralne - obydwa podejścia prezentowane ekstremistycznie bardzo, ale to bardzo zawężają pole widzenia i często sprowadzają umysł na manowce.
Pamiętajmy, że programowanie proceduralne czy obiektowe to tylko pewne wzorce, paradygmaty, które w danej chwili są modern i trendy.
Dobry inżynier powinien umieć traktować różnicę pomiędzy OOP i programowaniem proceduralnym tak samo, jak różnicę między Javą i C# - czyli jako coś, czym nie warto sobie zaprzątać głowy.

Ale mi się dostanie zaraz :)
Krzysztof Skrzypczak

Krzysztof Skrzypczak Senior Java
Developer

Temat: Ile lat mieliście ???

Piotr Głudkowski:

Sorry, stary, że się przypier..., ale bądźmy konkretni: to nie jest prawidłowa reakcja. Dzielenie kubatury przez pole piłeczki to jak dzielenie masy ciała człowieka przez rozstaw kół samochodu sąsiada :) Dyskwalifikacja na starcie.
Przez chwilę myślałem, że pomyliłeś pole piłeczki z jej objętością, ale powtórzyłeś to potem jeszcze raz. Czyli się nie pomyliłeś?
Technika (a jej gałęzią jest także informatyka) nie znosi błędów rzeczowych.
No comments.Piotr Głudkowski edytował(a) ten post dnia 27.01.11 o godzinie 01:35
Ale wykopałeś teraz :) No ale OK, przyznaję, że powinna być objętość. Rzeczywiście się pomyliłem i jest mi teraz głupio :) Chociaż nikt przed Tobą przez dosyć długi czas tego nie zauważył ;)
Ale mi się dostanie zaraz :)
Nie ode mnie. Jak nie mam racji, to się potrafię do tego przyznać :)
Piotr Głudkowski

Piotr Głudkowski Rzucam się na
wszystko to, co jest
ciekawe i wymaga
rusze...

Temat: Ile lat mieliście ???

Krzysztof Skrzypczak:
Chociaż nikt przed Tobą przez dosyć długi czas tego nie zauważył ;)
Winner takes all!
Ale mi się dostanie zaraz :)
Nie ode mnie. Jak nie mam racji, to się potrafię do tego przyznać :)
A to już bardzo dobra cecha. Plus ode mnie.
Michał M.

Michał M. konsultant IT

Temat: Ile lat mieliście ???

Wracając jeszcze do języków i ich przyszłości to jeszcze trzeba pamiętać, że Java nie ma chwilowo racji bytu bez C++ bo przecież JVM (przynajmniej HotSpot) jest napisana w C++ ;-)) Chyba, że ktoś wpadnie na pomysł żeby napisać JVM od nowa w innym języku. Pozostają tylko pytania w jakim i czy to ma jakiekolwiek uzasadnienie?
Piotr Głudkowski

Piotr Głudkowski Rzucam się na
wszystko to, co jest
ciekawe i wymaga
rusze...

Temat: Ile lat mieliście ???

Javę należy napisać w Javie, tak jak C napisane jest w C :)



Wyślij zaproszenie do