Jarek M.

Jarek M. POP (Pan Od
Pudełek), czasem i
inne...

Temat: Kilka pytan na kupie :)

Czolem. Jako, ze nie bardzo mam kogo zapytac, a doswiadczalnie nie mam zamiaru sprawdzac (koszta :)). To zapytowywuje Was, Robaczkowie.

1. dostaje pliki ai z podlinkowanymi psd. jest OK, ale w info o podpietym pliku pojawia sie informacja ze plik ma wielkosc np 120%. Pytanie czy tak to moze zostac, bo najchetniej to bym plik o te 20% powiekszyl w PSie. Mozna to tak naprawic? A moze inaczej, albo olac?

2. jest jakis limit dla ilosci podlinkowanych plikow w Illustratorze? Bo sotatnio zrobilem plik z okolo 12 podlinkowanymi psd i po zamknieciu pliku moj Ill juz go nie otworzyl ... (error).

3. idzie gdzies sprawdzic rozdzielczosc podlinkowanego pliku (albo i osadzonej bitmapy?) bo jakos nie widze (pewnie ciemniak jestem i jest na wierzchu)

4. fonty
jesli pisze z polskimi znakami (ą ę ó ł itd) to przy niektorych fontach program mi sie zawiesza, albo i nie moge przesunac listy z nazwami czcionek dalej (w gupim corelu dziala podglad fontow idealnie, a i wybieranie czy ma polskie znaczki czy nie nie stanowi dla Corkiego problemu)
(nie mam menagera fontow, zainstalowane w systemie sa)

5. gdzie ta cholera ma przydzielenie pamieci RAM (bo jak mam odpalonego AI PS Comamndera, czasami emulacje WinXP) to pan Illustrator lubi sie powiesic albo nie odswiezac linkow (slawne "cant read file")


Illustrator CS4 ze wszelkimi latami, na Win 7 64bit, z 8 GB RAMU. I zamiast smigac to mi takie numery odpierdziela.

Z gory dzieki za pomoc i nie strzelajcie, jesli pytania wydaly sie Wam prostacko proste :)

konto usunięte

Temat: Kilka pytan na kupie :)

Jarek M.:
4. fonty
jesli pisze z polskimi znakami (ą ę ó ł itd) to przy niektorych fontach program mi sie zawiesza, albo i nie moge przesunac listy z nazwami czcionek dalej (w gupim corelu dziala podglad fontow idealnie, a i wybieranie czy ma polskie znaczki czy nie nie stanowi dla Corkiego problemu)
(nie mam menagera fontow, zainstalowane w systemie sa)
Zapraszam na priv! ;-)

Illustrator CS4 ze wszelkimi latami, na Win 7 64bit, z 8 GB RAMU. I zamiast smigac to mi takie numery odpierdziela.
Czy masz może zainstalowaną "Mirandę"???
Piotr Ż.

Piotr Ż. Director of UX EMEA

Temat: Kilka pytan na kupie :)

Jarek M.:
1. dostaje pliki ai z podlinkowanymi psd. jest OK, ale w info o podpietym pliku pojawia sie informacja ze plik ma wielkosc np 120%. Pytanie czy tak to moze zostac, bo najchetniej to bym plik o te 20% powiekszyl w PSie. Mozna to tak naprawic? A moze inaczej, albo olac?

ja jestem stara szkola - powiekszam w szopie

2. jest jakis limit dla ilosci podlinkowanych plikow w Illustratorze? Bo sotatnio zrobilem plik z okolo 12 podlinkowanymi psd i po zamknieciu pliku moj Ill juz go nie otworzyl ... (error).

ja nie doswiadczylem zadnego limitu

ale - nigdy nei pracuj na plikach z sieci - zawsze na lokalnym dysku wszystko - inaczej czesto wywrotka

3. idzie gdzies sprawdzic rozdzielczosc podlinkowanego pliku (albo i osadzonej bitmapy?) bo jakos nie widze (pewnie ciemniak jestem i jest na wierzchu)

wiele informacji - paleta document info
z dziobka wybrac sekcje ktora cie interesuje - np o podlinkowanych obrazkach

4. fonty
jesli pisze z polskimi znakami (ą ę ó ł itd) to przy (nie mam menagera fontow, zainstalowane w systemie sa)

ja uzywam suitcase
nei mam takich problemow z otf i tt opentype z poprawnych zrodel [linotype, eurofont]

z dzikich zrodel - jakies darmowki z netu - i owszem pada

to samo ze starymi fontami postscript [theta]- pod winda wywala ilka dosc czesto

5. gdzie ta cholera ma przydzielenie pamieci RAM (bo jak mam odpalonego AI PS Comamndera, czasami emulacje WinXP) to pan Illustrator lubi sie powiesic albo nie odswiezac linkow (slawne "cant read file")

pod win7 tez z 8gb ramu nie mam problemow generalnie ale...

zadnych polskich komunikatorow [gg tlen itp] inaczje dziwne sprawki sie dzieja
jedynie skype w tle

otwarte jednoczesnie ps ai indd czasem dla odmiany flash, af i sb

zadnych problemow
Damian M.

Damian M. Repro Department
Manager

Temat: Kilka pytan na kupie :)

Jarek M.:
1. dostaje pliki ai z podlinkowanymi psd. jest OK, ale w info o podpietym pliku pojawia sie informacja ze plik ma wielkosc np 120%. Pytanie czy tak to moze zostac, bo najchetniej to bym plik o te 20% powiekszyl w PSie. Mozna to tak naprawic? A moze inaczej, albo olac?

Podlinkowane pliki zdjęciowe NALEŻY skalować w programie do grafiki rastrowej, szczególnie gdy wysyłacie je do nas ;) Gdy przeskalujesz fotkę w programie do layoutu to podczas RIPowania zamiast okrągłych punktów wychodzą różne artefakty ;) Jednak jeśli ów podlinkowaną fotkę przeskalujesz o 20% to automatycznie Ci się ona podmieni i tak na prawdę będziesz miał polinkowaną fotkę o 140% wielkości przed zmianą. Innymi słowy powiększasz fotkę i nazywasz ją inaczej żeby Illustrator nie zaktualizował Ci łącza i umieszczasz powiększoną fotkę na nowo w projekcie. Będzie miała ona wtedy 100% swojej oryginalnej wielkości.
2. jest jakis limit dla ilosci podlinkowanych plikow w Illustratorze? Bo sotatnio zrobilem plik z okolo 12 podlinkowanymi psd i po zamknieciu pliku moj Ill juz go nie otworzyl ... (error).

Zdarza się to przeważnie dlatego że PC/Mac nie wydala ilości informacji. Sposobem na to jest zapisywanie kopi oryginalnych psd'ów tylko bez warstw i linkowanie ich. Wtedy wszystko powinno hulać aż miło.

3. idzie gdzies sprawdzic rozdzielczosc podlinkowanego pliku (albo i osadzonej bitmapy?) bo jakos nie widze (pewnie ciemniak jestem i jest na wierzchu)

Idzie. najszybszą drogą jest kliknięcie na fotkę i spojrzenie na "bar'a" o ile dobrze pamietam STEROWANIE (nie pamiętam a Illka pod ręką nie mam ).
5. gdzie ta cholera ma przydzielenie pamieci RAM (bo jak mam odpalonego AI PS Comamndera, czasami emulacje WinXP) to pan Illustrator lubi sie powiesic albo nie odswiezac linkow (slawne "cant read file")

Nie ma przydzielania RAMu, to nie PS :P


Illustrator CS4 ze wszelkimi latami, na Win 7 64bit, z 8 GB RAMU. I zamiast smigac to mi takie numery odpierdziela.


Przesiądź się na makówkę ;)
Z gory dzieki za pomoc i nie strzelajcie, jesli pytania wydaly sie Wam prostacko proste :)
Jarek M.

Jarek M. POP (Pan Od
Pudełek), czasem i
inne...

Temat: Kilka pytan na kupie :)

No i tak.

1. dzieki za rade o skalowaniu - bede tak robil jak mowicie (w sumie to tak robilem) tylko zastanawia mnie jedno, ze z agencji tak przeskalowane pliki dostaje (a agencja z tych lepszych i przyjaznych)

2. dzieki - bede splaszczal
pliki podlinkowane zawsze sa na tym samym dysku i w tym samym folderze co plik ai, w ktory sa wciagniete.

3. po naradzie z herr informatykiem firmowym wywalilem fonty od Panow Chinczykow (dostarczone z projektami), wywalilem takze te darmowki. Zostaly tylko instalowane z CS4 i z corkim X4 + te dodatkowe z ich plyt na razie sie nie wiesza
Oczywiscie debilnie szukalem fontu o nazwie "Miranda" - wstyd mi :) ale sie domyslilem.

4. juz wiem gdzie sprawdzac sobie info o plikach, dzieki

5. z RAMem jestem rozczarowany bo sie bydle nadal wiesza - pomaga tylko restart Illustratora. Inaczej nie moze odczytac linkowanych plikow. Ale tego przyczyne znam ( http://forums.adobe.com/message/2595196 ).
Niestety, wiekszosc moich rzeczy to wlasnie wiekie standy czy bannery.

A text o przesiadnieciu sie na macowke pomine milczeniem ;)

Dziekuje Wam za pomoc. Gdzie slac piwo?
To chyba watek do zamkniecia?

konto usunięte

Temat: Kilka pytan na kupie :)

Jeszcze się wtrącę odnośnie punktu 1.
Faktycznie wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że skalowanie bitmap w środowisku natywnym (ale mądrze brzmi) jest lepsze do późniejszych zastosowań druku. Jednak przy małych skalowaniach o kilka milimetrów nie ma to większego znaczenia - teoretyczne zniekształcenia punktów rastrowych będą niezauważalne.
Co innego jak zrobimy skalowanie 500% :)
Chociaż przyznam się, że raz tak puściłem (niechcący) i nie było widać żadnych negatywnych skutków.
Faktycznie tify, które szły do świecenia były dziwne, ale wydruk wyszedł bez najmniejszego problemu.

Jak zwykle teoria sobie, praktyka sobie, ale lepiej dmuchać na zimne :)
Jarek M.

Jarek M. POP (Pan Od
Pudełek), czasem i
inne...

Temat: Kilka pytan na kupie :)

Łukasz Łącki:
Jeszcze się wtrącę odnośnie punktu 1.
Faktycznie wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że skalowanie bitmap w środowisku natywnym (ale mądrze brzmi) jest lepsze do późniejszych zastosowań druku. Jednak przy małych skalowaniach o kilka milimetrów nie ma to większego znaczenia - teoretyczne zniekształcenia punktów rastrowych będą niezauważalne.
Co innego jak zrobimy skalowanie 500% :)
Chociaż przyznam się, że raz tak puściłem (niechcący) i nie było widać żadnych negatywnych skutków.
Faktycznie tify, które szły do świecenia były dziwne, ale wydruk wyszedł bez najmniejszego problemu.

Jak zwykle teoria sobie, praktyka sobie, ale lepiej dmuchać na zimne :)


Tylko wiesz, ja sie boje ze puszczajac pdfy z takimi skalowanymi w illustratorze bitmapami przejade sie straszliwie, bo program zaczerpnie przy zapisie do pdfa oryginalne pliki z linkow i kicha gotowa.
To chyba wole nie kombinowac.

Następna dyskusja:

Illustrato i kilka rdzenii.




Wyślij zaproszenie do