Temat: ABC - Projektowanie wykrojników
Witajcie!
Może odgrzewam kotleta, ale jako że zajmuję się tym od prawie 10 lat, postanowiłem odpowiedzieć.
Wydaje mi się, że zacznę od tego iż należy rozgraniczyć "rysowanie wykrojnika" od "projektowanie opakowania".
To pierwsze w zasadzie nie jest niczym skomplikowanym. W zasadzie wszystko zależy od firmy wykonującej wykrojniki i jej wymogów technicznych. Jedni robią to w Corelu inni w Ilustratorze a jeszcze inni w CADie. My akurat mamy do tego ArtiosCADa. Bardzo fajne i drogie narzędzie. Ilustratora też używamy - w zasadzie tylko po to żeby przenosić dane z pdf-u do CADa właśnie za pomocą Ilustratorowej wtyczki.Akurat dla nas nie jest ważna grubość kreski, kolor itp. Prawdziwą zmorą za to (myślę że nie tylko dla nas) są rysunki zawarte w bitmapie. trzeba wtedy kombinować i przerysowywać do wektorów. Można, ale jest duże ryzyko że coś pójdzie nie tak. Zatem ważne żeby w wektorach. Później to już tylko wymogi maszyny, na której będzie pracował wykrojnik. Są oczywiście różne - trzeba pogadać z operatorem tejże maszyny. Typowe zagadnienia to - format i grubość sklejki, jeśli jest to automat to gdzie będzie "chwyt" czyli marki i jaka ma być odległość od krawędzi deski do pierwszego noża.
Ważne jest określenie strony czytelnej/zadrukowanej. Najczęściej wykrawa się zadrukowane arkusze od strony zadrukowanej i żeby tak było wykrojnik musi być wykonany w lustrzanym odbiciu. To dość skomplikowane do wytłumaczenia, dlatego jeśli u nas w programie graficznym siatka wykrojnika pasuje do pozostałych warstw z grafiką, przesyłając siatkę do "wykrojnikarza" wystarczy dopisać magiczną frazę "plik zawiera rysunek od strony czytelnej" i wszystko jasne ;)
Czasem - jeśli impozycja była zrobiona w inDesignie, zostaje całe mnóstwo śmieci pozornie niewidocznych, które pracowicie musimy wyrzynać - ale da się.
Drugi aspekt - projektowanie opakowań. Gorsza sprawa. Trzeba przede wszystkim wyobraźni przestrzennej i "swoistego" obycia, żeby wiedzieć w którym miejscu, dlaczego i o ile zrobić luz np dla grubości materiału. Wspomniany Artios CAD zawiera bibliotekę FEFCO, ale niestety przy projektowaniu z automatu z bazy zadaje mnóstwo pytań, na które trzeba znać odpowiedź :) inaczej zazwyczaj wychodzi lipa :D. Bardzo pomocny jest ploter do cięcia kartonu pod ręką celem weryfikacji własnej wizji.
Na koniec - nie da się zrobić dowolnie skomplikowanego kształtu za pomocą wykrojnika introligatorskiego - bo o takim cały czas myślę. Grubość lini tnącej to 0,7 -1 mm a minimalna odległość pomiędzy dwoma "nożami" to minimum (poza uzasadnionymi przypadkami) 3mm. Zatem jeśli ma być wycięty jakiś bardzo skomplikowany kształt - nie wystarczy zwektoryzować bitmapę i jazda. Zanim zacznie się drukować, można a nawet należy skonsultować u kooperanta wykrojnikowego czy jest w stanie wykonać dany kształt.
To chyba tyle - reszta to praktyka :D
Do tego dochodzą jeszcze kontraformy, formy odpadowe i takie tam, ale przeciętnego operatora dtp w drukarni nie musi to obchodzić...
Pozdrawiam