Temat: Przeniesienie Notes Domino do "chmury"
Marek K.:
Dzięki za szczerą wypowiedź. Widać w niej wiele goryczy, aczkolwiek moim zdaniem żle identyfikujesz źródła zagrożeń dla swojej pozycji zawodowej.
Gorycz - owszem - to chyba zrozumiałe. Dobrze jest robić to co się lubi. Ja bardzo lubię być adminem Domino i czuję gorycz jak jestem wypychany z mojej roli przez jego producenta.
Swoją opinię postanowiłem wyrazić mocno aby Administartorzy obecni i przyszli (którzy są większością tej grupy) nie mieli złudzeń że bycie Adminem DOMINO ma nadal jakąś przyszłość.
NIE MA.
Nie ma sensu zdobywanie głębokiej wiedzy w tym zakresie,
nie ma sensu certyfikowanie się w tym obszarze,
nie ma co tracić czasu na produkt bez przyszłości.
wreszcie nie ma co tworzyć aplikacji w tym środowisku. (w tym przypadku wyjaśnię dlatego tak to widzę)
Z wymiany doświadczeń z innymi administratorami widzę że wiele systemów Lotusowych "trwa" w firmach ponieważ istnieje wiele aplikacji które są w użyciu, bez nich, wiele firm już dawno pożegnałoby się z Lotusem. Nie jest to zdaniem wielu osób "wygodny" klient pocztowy. (osobiście nie podzielam tego poglądu)
Nie wydaje mi się, że firmy długo będą utrzymywać aplikacje na Domino skoro całą resztę poślą do SaaS-a, prędzej czy później te funkcjonalności zamkną/zamienią/ przeniosą do "innej formy istnienia".
W tym momencie IBM będzie się musiał zmierzyć z prawdziwą konkurencja innych Chmur a zwłaszcza klientów pocztowych służących do używania tychże chmur..
Nie postawiłbym tu na Lotusa czy, jak wolisz, IBM Notes.
My tego się nie dowiemy ale chciałbym poznać liczby, ilu użytkowników SmartClouda to nowi użytkownicy/nowe firmy a ile to firmy z odzysku, które IBM postanowił "wyrwać" z rąk dotychczasowych Administratorów.
Najłatwiej jest tak ustawić model licencjonowania i ceny, aby dotychczasowi klienci widzieli oczywisty zysk z przejścia do chmury. Niestety to tylko chwilowy transfer użytkowników.
Dalej już tak łatwo nie będzie.
W realnym świecie liczyć się jednak będą nowi klienci i nowi użytkownicy.
Przekwalifikowani administratorzy Domino nie pomogą w tym aby to grono rosło.
Dlatego piszę o "pierwszej lini marketingu" jako ze widziałem taką "funkcję" w ich osobach. Czas się będzie z tą grupą i ich darmowymi "usługami" pożegnać.
Co do samej chmury i jej działania już się wypowiedziałem.
Miałem nawet okazje uczestniczyć w jednodniowym braku poczty w całej korporacji, wiem jak szybki i skuteczny jest support IBM (może dlatego że na niższych szczeblach w większości to ludzie bez większego doświadczenia - ja osobiście nie wytrzymałbym jako dawny admin Domino braku możliwości dotknięcia konsoli czy logów - a nie sądzę że popyt na doświadczonych będzie w SmartCloudzie duży.)
Na koniec dodam tylko że, inny model niż pełen SaaS jest już ze strony IBM tylko niepotrzebnym mnożeniem opcji i kosztów.
Jak już przekonacie "finansowego" w firmie, ze może najbardziej oszczędzić przy SaaS, jak już dowie się ze może pozbyć się ludzi, to już go nie przekonacie że ich potrzebuje do obsługi innych typów chmury.
Chętnie poznam opinie NOWYCH administratorów SmartClouda, takich którzy nie mieli do czynienia z Domino wcześniej, ... ciekawe czy i ilu jest takich.
Sporadycznych "zwykłych" użytkowników spotkać można na tej grupie tylko w obliczu kłopotów z Notesem, z niecierpliwością czekam na ich posty - oby nie "mixowali" kłopotów Notesa i clouda ;), bo chyba nie zawsze jest to dla nich jasne co jest co.
jg.