konto usunięte
konto usunięte
Temat: Parkowanie w centrach miast
Witaj. Zasadniczo w całej Hiszpanii występuje specjalne oznakowanie na ulicach (chodnikach), które informuje kierowców o "rodzaju" dozwolonego parkowania:- linia biała: można parkować bez opłacania w parkometrze,
- linia niebieska: można parkować ale trzeba zapłacić w parkometrze,
- linia żółta z napisem carga/descarga nie wolno parkować.
- bez linii: wolna Amerykanka.
Uwaga: jeśli jest linia niebieska to radzę pilnować płacenia. Nie jest to droga sprawa; ok. 2h/1h (od 9-20 bez godzin sjesty)ale jeśli nie zapłacisz i będziesz miał pecha to policia local zgarnie Ci samochód (tzw. grua) i wtedy będziesz musiał udać się na komisariat i zapłacić ok. 200 EUR. Kiedyś tak tego nie pilnowali ale teraz trzeba uważać. Co do mandatów to możesz je ignorować. W Hiszpanii jest jeszcze jeden magiczny trick: jak dostaniesz mandat i nie chcesz być chamem z Polski to idziesz do parkometru, wpłacasz 2,5 EUR i klikasz ANULAR (anuluj) - w ten sposób przyznajesz się do winy, 2,5 EUR jest aktem skruchy i możesz jechać dalej (wkładasz mandat do parkometru w osobną "dziurkę").
Jak masz jeszcze jakieś pytania służę pomocą :)!
MWB
Karina
Ślesińska
Hiszpania - tłumacz
przysięgły j.
hiszpańskiego
Temat: Parkowanie w centrach miast
Dodam jeszcze, że linia zielona to też linia płatna, ale mniej niż niebieska. A pomarańczowa to strefa tylko dla mieszkańców (z wyrobionymi identyfikatorami).Anulowanie mandatu jest możliwe tylko jakiś czas po nałożeniu - w zależności od miasta jest to z reguły od 0,5 do 2 h. Po tym czasie jest nieważne.
Co do niepłacenia za parkowanie to nie radzę, zwłaszcza jeśli auto jest z wypożyczalni. I tak to później ściągną.
A najlepiej i najspokojniej zostawić samochód na płatnym parkingu i mieć z głowy. Owszem oznacza wydatek, ale i spokój.
P.S. Odradzam wjeżdżanie samochodem do centrum Granady. Rozkopane jest straszliwie. Lepiej autobusem dojechać a auto zostawić na peryferiach.
konto usunięte
Temat: Parkowanie w centrach miast
Wielkie dzięki za pomoc :) Czytam na zagranicznych forach o parkowaniu, wszędzie jest info, że to masakra. No jak sobie myślę o parkowaniu zderzak w zderzak i ulicach jednokierunkowych, to faktycznie robi się słabo. Najlepiej faktycznie byłoby zapłacić kilkanaście euro dziennie za parking, ale przy dwutygodniowym pobycie to już duży wydatek więc warto chyba szukać alternatyw. Na razie zbieram info o jakichś konkretnych miejscach, gdzie można zostawić samochód, żeby nie tracić czasu na m-cu, ale może jednak warto potraktować to spontanicznie. Mam jeszcze pytanie, jakie linie dominują na ulicach - białe, niebieskie czy żółte. I czy zwyczajowo w dużych miastach należy spodziewać się objazdów, remontów dróg, itp.
Karina
Ślesińska
Hiszpania - tłumacz
przysięgły j.
hiszpańskiego
Temat: Parkowanie w centrach miast
Ja do dużych miast w ogóle bym się nie pchała samochodem. Zawsze wybieram transport publiczny. Jeśli Waszą bazą jest miejscowość dobrze skomunikowana z resztą świata to autobus jest dobrym rozwiązaniem. Chyba że jedziecie dużą grupą, to wtedy opłaca się auto.Centra dużych miast to ogólnie masakra. Dodaj do tego fakt, że nie znasz topografii i masz jak w banku ciągłe błądzenie po uliczkach żeby po godzinie zdecydować, że wyjeżdżasz z centrum albo stawiasz na płatnym.
Centra miast to głównie malutkie uliczki, gdzie po prostu nie ma miejsca na parkowanie. Jadąc na cały dzień ja bym parkowała gdzieś na względnych peryferiach i autobusem jechała do centrum.
Następna dyskusja: