Temat: Mirror's Edge
Ktoś tu niedawno pisał, że gry na pecety umierają, że nie pojawia się nic nowego, że pozostały już tylko konsole, a na "komputery osobiste" nie będzie nawet konwersji...A tu nagle pojawia się Mirror's Edge.
Powiew świeżości.
Przyznam, że byłem tą produkcją bardzo przyjemnie zaskoczony. Twórcy zaprezentowali zupełnie nowatorskie podejście do gier zręcznościowo - platformowych, troszkę w stylu Prince'a of Persia i Tomb Raidera. A mianowicie - widok z pierwszej osoby, do którego początkowo podchodziłem z rezerwą, ale przekonałem się całkowicie, bo mimo wszystko świetnie się sprawdził. Poza tym świat gry, czyli "białe miasto", wygląda po prostu fenomenalnie. Żadnych cyberpunkowych mrocznych zaułków, żadnych mgieł czy tajemniczych facetów w czarnych płaszczach i ciemnych okularach. Widok białych wieżowców lśniących w słońcu zapiera dech w piersiach.
Oczywiście można znaleźć minusy - trochę po macoszemu potraktowana walka wręcz czy używanie broni palnej albo (z niewielkimi odchyleniami) zawsze jedna ścieżka podążania przez dachy - ale nie przeszkadzają one czerpać przyjemności z gry.
No i ta urocza Faith... ;)
Polecam!