Temat: panowie- pomozcie kobietom :)
tak w kilku słowach:
Rad bedzie tyle, ilu uczestników dyskusji. Niemniej postaram się wypisać kilka przykładów z własnego podwórka:
- bądź sobą (wiem, slogan), czyli jak chce Ci sie płakać to to zrób, jak chcesz poskakać z radości to też to rób. Jesli w pracy jesteś kobietą typu „zimna suka” – super, ale „w domu” nie musisz taka byc (choć nie przecze, taki typ kobiety jest bardzo ok).
- imponuj mi. Od czasu do czasu muszą mi sie otworzyć usta na widok tego, co zrobiłaś, co udało Ci się osiagnąć. Nie musza to być spektakularne sukcesy w ogólnej skali, ale takie, że wiem, ile cie to kosztowało. Badz też ambitna, miej swoje pasje, zainteresowania. Umiej spedzić czas sama, gdy mnie nie ma w poblizu, alby gdy ja poszedłem poskakać na rowerze w lesie i potaplać sie w błocie.
- badź partnerem. To wcale nie takie łatwe. Poza mizianiem, przytulaniem, etc. Musisz czasem ze mna usiaść przy stole i pogadać na poważnie – ochrznić mnie, kopnąć w tyłek jak bedzie trzeba. Ogolnie zachować sie tak, jak zachowuja sie wobec siebie dobrzy koledzy/przyjaciele. Zachowanie w stylu „nie powiem mu, bo sie albo obrazi, albo w ogole sobie pójdzie” robi wiecej złego niż dobrego.
- bądź kobieta. Zachowuj sie jak kobieta, wygladaj jak kobieta. Ja chce Cie podziwiać – chce widzieć mądra, elokwentna, piekną, atrakcyjna kobiete, ale tez moją małą sierotke, co to sobie nie może z czymś poradzić. I nie chodzi mi o to, że nie możesz chodzic w dresie i t-shiercie po domu (to naturalne i bardzo fajne), bo tak Ci wygodnie, ale czasem jak umowimy sie gdzieś na kawie po proacy, to chce zobaczyć kobiete, przy której nie bede w stanie sie skupić (i połowa otoczenia rónież), a jedyne o czym bede myślał to o możliwie szybkim powrocie do domu. Z Tobą!
- staraj sie mowić :) : czego cchesz, co lubisz, kiedy jest Ci przykro, czemu nie przepadasz za szpinakiem. Zdecydowanie łatwiej dojdzie się do porozumienia niż za pomocą „myślałam, że się domyślisz”. Oczywiście nie mowie tu o takich oczywistych sprawach jak Twoje imieniny/urodziny, jakieś rocznice, wakacje, kwiatki bez okazji, kolacja po powrocie z pracy jak jesteś umordowana, etc. Mam na myśli bardziej ogólne rzeczy: na przykład „spedzamy za mało czasu z Twoimi znajomymi – chciała bym ich poznać bliżej”.
...choć wydaje mi sie, że doskonale o tych rzeczach wiecie
Marcin Hajek edytował(a) ten post dnia 28.10.06 o godzinie 16:40