Grzegorz
Wasiluk
publicysta spraw
międzynarodowych,
szukam dodatkowej
prac...
Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...
Wyobraźmy sobie następującą sytuację. Małżeństwo w wieku rozrodczym. On zarabia 800 zł na miesiąc, ona jest trwale bezrobotna. Mają już dwójkę dzieci, na które państwo daje im 100 do 200 zł zasiłku. Nagle okazuje się, że w drodze jest trzecie. Przedstawiona tu sytuacja jest niestety typowa dla lwiej części polskich rodzin. Ja jej nie wymyśliłem. Ja jestem z jej powodu wściekły. Co ma zrobić taka rodzina? Iść na największy plac w Warszawie i krzyczeć, że są za obroną życia od poczęcia do naturalnej śmierci?Postawię sprawę jasno. Jestem za tym, aby nie zabijać żadnych dzieci w łonie matek. Pozwólcie jednak, że jako człowiek wierzący w Chrystusa zapytam: czy nie należałoby najpierw postarać się o poprawę skandalicznej sytuacji społeczno-gospodarczej w naszym kraju? Jak to?! Zgadzacie się na takie warunki, w których wasz bliźni nie może uczciwą pracą zdobyć sobie chleba, a potem żądacie, aby mu ucinać rękę za nawet drobną kradzież? Skąd to wzięliście? Z ewangelii? Tyle z punktu widzenia moralności i religii.
Zaś z politycznego punktu widzenia. Wstyd mi za was panowie i panie z LPR! To polscy narodowcy w sytuacji, gdy narodowi brakuje środków do życia, nie zajmują się najpierw i przede wszystkim gospodarką, ale podbijają piłeczkę partyjnych rozgrywek, zaczynając budować polski dom od dachu? Co z was za narodowcy? Idziecie w ślady niesławenj pamiąci ZChN-u, który był z punktu widzenia owowó swoich działań tak samo narodowy jak Unia Wolności, solidarny z najbiedniejszymi jak Balcerowicz, a chrześcijański jak Związek Sądów Muzułmańskich.
Zaczynać od zmian w konstytucji, zimnej wojny z Rosją i Niemcami, itp, rzeczy czy od uzdrowienia gospodarki, abyśmy mogli żyć jak ludzie? Nie mówcie tylko, że to w ramach UE niemożliwe. W tych samych ramach Czesi (80 % niewierzący, 30 %katolicy, 5 % protestanci) i Finowie (90 % luteranie swojego narodowego Kościoła) nie doprowadzili się do sytuacji, że setki tysięcy ich własnych ludzi muszą ratować się ucieczką z kraju przed nędzą i beznadzieją. A wy, z waszą "katolicką nauką społeczną" ...? Dacie ludziom zamiast chleba "Polskę jako monolit katolicko-narodowy"? Tego się nauczyliście od Dmowskiego, który nawoływał przede wszystkim do trzeźwego myślenia? Na czyje zlecenie popełniacie polityczne samobójstwo i pomagacie niszczyć swój kraj?