konto usunięte
Temat: praca dla osob bez wyksztalcenia
WitamPisze, zeby sie troszke pozalic. Jestem uczniem Liceum dla Doroslych od 2005 r. Szkole skoncze za 2 lata.
Bylam w urzedzie pracy, zeby podsteplowac ksiazeczke zdrowia (okres zasilku juz sie skonczyl). Mialam ze soba swoje CV. Chcialam je zlozyc w odpowiednim pokoju.
Najpierw jednak weszlam tam gdzie zazwyczaj wchodze, zeby sie podpisac na liscie i podsteplowac dokument.
Pani zapytala mnie jakiej pracy szukam, odpowiedzialam, ze moze byc biurowa lub zgodna z moimi zainteresowaniami (np. reklama). Kobieta spojrzala w dokumenty i powiedziala, ze z moim (podstawowym) wyksztalcenie nie znajde takiej pracy i ze czasem do sprzatania potrzebne jest nawet wyksztalcenie srednie. Podziekowalam jej za taka oferte.
Zrobilo mi sie troche przykro, chcialam ja zapytac czy w takim razie nie mam zadnych szans na znalezienie pracy, ale ugryzlam sie w jezyk. Wyszlam z urzedu. Nie zlozylam CV, bo uznalam, ze w ten sposob i przez urzad pracy nie znajde.
Wyglada na to, ze ludzi dziela na kategorie i niewazne jest doswiadczenie czy umiejetnosci. Nie masz odpowiedniego wyksztalcenia to spadaj. Radz sobie sama. I fajnie.
Zastanawiam sie tylko nad jedna rzecza. Gdybym przyniosla do urzedu lub inneje instytucji pytania egzaminacyjne z mojej szkoly, ktore maja na celu doprowadzenie nas do matury, ciekawe czy ktokolwiek z nich odpowiedzialby na ktores z nich? Moze szukam dziury w calym, ale tak naprawde co jest wskaznikiem wyksztalcenia? Wiedza, doswiadczenie, czy moze tylko papier?
Jestem troche rozgoryczona i byc moze niesprawiedliwa w ocenie. Jakbym na to patrzyla majac srednie lub wyzsze wyksztalcenie? Moze inaczej, a moze staralabym sie to wszystko zrozumiec?
Poki co nie rozumiem dlaczego ludzie ludzi szufladkuja, dlaczego tych ktorzy maja jakies ubytki od razu skazuje sie na jakis margines?
Wiem, ze zadna praca nie hanbi, ale czasem moze warto dac szanse tym, ktorzy moga wniesc do zycia cos swiezego? Dac szanse na nauke czegos innego?
I nie wiem czy moja zlosc jest spowodowana slowami urzeniczki wykonujacej swoja prace czy tez tym, ze tak pozno wzielam sie za swoja edukacje i teraz za to place? Za to widze, ze ludzie dziela sie na kategorie: tych lepszych i tych gorszych. Dlatego brak szacunku zaczyna dzialac w obie strony.
Jak znalezc zloty srodek i jak przy tym nie dac sie zwariowac i zaszufladkowac? Pomidor...
Pozdrawiam z lekka gorycza dzisiejszego dnia i zamysleniu...
Asia