Temat: Jak skutecznie rozmawiać o podwyżce?

Witajcie,

Mam poważny problem, nie cierpię rozmawiać z przełożonymi o zarobkach, zwłaszcza prosić lub upominać się o podwyżkę. Nie potrafię tego robić, gdy się nad tym zastanawiam brzmi śmiesznie, pretensjonalnie i niezdarnie.
Sprawa jest dość poważna, mam się przenieść ze Śląska do stolicy. Firma przydzieli mi pakiet alokacyjny - pokrywa czynsz lub raty przy zakupie mieszkania przez jakiś czas, jednak nic nie mówili na tema zwiększenia pensji. Na rękę mam 1800 zł, niestety spłacam raty za auto, pożyczkę firmową i niewiele mi zostaje. Teraz mieszkam z rodzicami i nie ma, co się oszukiwać koszty utrzymania są dla mnie niższe. Kierowniczka obiecywała podwyżkę, ale nic z tego nie wyszło. Miałam też awans, ale bez zmiany warunków finansowych:-(
Chcę się przenieść do Warszawy (z powodów osobistych), ale z tym, co mi zostaje nie dam rady się utrzymać.
Jak porozmawiać z szefem - na domiar złego jest reorganizacja, aby dostać podwyżkę? Macie jakieś sprawdzone sposoby?

konto usunięte

Temat: Jak skutecznie rozmawiać o podwyżce?

Moim skromnym zdaniem, w obecnej sutacji na rynku, kiedy zaczyna brakowac osob do pracy, powinnas zdecydwanie zajsc do szefostwa i zapytac o podwyzke. Wyjasnic ze przeprowadzka do Warszawy bedzie dla Ciebie bardzo uciazliwa finansowo. Poza tym dostałas awans co nie przełozylo sie na wzrost zarobkow, mimo, iz wydawalo Ci sie to naturlane...
Musisz byc pewna siebie i znac swoja wartosc.

Chyba ze boisz sie stracic prace, ale w koncu do odwaznych swiat nalezy. Zreszta szef co najwyzej odmowi podywzki. Co masz wiec do stracenia?

Zycze powodzenia
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: Jak skutecznie rozmawiać o podwyżce?

Myślę, że podstawową sprawą jest to, że firma powinna sobie zdawać sprawę że Warszawa ma swoje prawa - rozumiane jako najwyższe w kraju koszty pobytu.
Widać kochana TPSA ma swoje reguły.

Dość ryzykowne może być rzucenie kwestii że dostała Pani propozycję od konkurencji. Nie chce odchodzić od TPSA bo ...
ale prosi Pani o zrozumienie, że koszty w W-wie sa wyższe.

Na pocieszenie prosze pomyśleć, ze w stolicy zyska Pani nowe możliwości znalezienia pracy. TPSA jest w coraz gorszej sytuacji.
Klienci uciekaja na potege, wiec albo musi dbac o ludzi albo bedzie ich tracić.

Głowa do góry.

konto usunięte

Temat: Jak skutecznie rozmawiać o podwyżce?

Pani Joanno,

nie chce Pani zbytnio podcinać skrzydeł, ale powiem tak: miałem już do czynienia w swojej pracy z ludźmi z TP SA, wiem jak tarktuje ona swoich pracowników - i dlaczego uciekają stamtąd na potęgę. myślę, że istnieje mała szansa na to, że Pani prośba zakończy się sukcesem. jesli przeprowadzka do Warszawy - to w celu poszukiwania nowej pracy. po prostu uważam, że szanse na to, że obecny pracodawca w Panią zainwestuje są minimalne.

Temat: Jak skutecznie rozmawiać o podwyżce?

W innych firmach, w których pracowałam zamiast pochwały wpisanej do akt i dyplomu, dostawałam podwyżkę - czasem wraz z awansem.
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: Jak skutecznie rozmawiać o podwyżce?

To pozostaje pogratulować,
proszę sie nie przejmowac i zaczac szukac pracy.
Skoro TPSA sie nie sprawdzi to inni przyjma osobe z doświadczeniem badz co badz znajacą ten rynek.
Czasem taka zmiana miejsca pracy moze przynieść wiele dobrego choć początkowo rodziło wiele obaw.

I jak pisal mój przedmówca TPSA ma specyficzną/negatywna politykę wobec pracowników.

konto usunięte

Temat: Jak skutecznie rozmawiać o podwyżce?

1800 zł to chyba na wynajęcie mieszkania jedynie w Warszawie starczy...

...co do podwyżki to się ją, albo dostaje, albo nie... nie ma co dyskutowac... idziesz gdzieś indziej i temat zakończony... a jak pracodawca Ci stara się przeszkadzac i wyrabiac negatywną opinię celowo to składasz doniesienie do prokuratury... sam też się nad tym zastanawiałem...

Joanna C.:Witajcie,

Mam poważny problem, nie cierpię rozmawiać z przełożonymi o zarobkach, zwłaszcza prosić lub upominać się o podwyżkę. Nie potrafię tego robić, gdy się nad tym zastanawiam brzmi śmiesznie, pretensjonalnie i niezdarnie.
Sprawa jest dość poważna, mam się przenieść ze Śląska do stolicy. Firma przydzieli mi pakiet alokacyjny - pokrywa czynsz lub raty przy zakupie mieszkania przez jakiś czas, jednak nic nie mówili na tema zwiększenia pensji. Na rękę mam 1800 zł, niestety spłacam raty za auto, pożyczkę firmową i niewiele mi zostaje. Teraz mieszkam z rodzicami i nie ma, co się oszukiwać koszty utrzymania są dla mnie niższe. Kierowniczka obiecywała podwyżkę, ale nic z tego nie wyszło. Miałam też awans, ale bez zmiany warunków finansowych:-(
Chcę się przenieść do Warszawy (z powodów osobistych), ale z tym, co mi zostaje nie dam rady się utrzymać.
Jak porozmawiać z szefem - na domiar złego jest reorganizacja, aby dostać podwyżkę? Macie jakieś sprawdzone sposoby?

konto usunięte

Temat: Jak skutecznie rozmawiać o podwyżce?

Patryk L.:składasz doniesienie


Doniesienie...? Nie boi się pan tak publicznie pisać?

konto usunięte

Temat: Jak skutecznie rozmawiać o podwyżce?

jestem za doniesieniami jak jest do kogo... i powód nie jest błahy jak surfowanie po internecie przez 10 minut...
Krzysztof B.:
Patryk L.:składasz doniesienie


Doniesienie...? Nie boi się pan tak publicznie pisać?



shaq, Patryk L edytował(a) ten post dnia 15.03.07 o godzinie 19:02

konto usunięte

Temat: Jak skutecznie rozmawiać o podwyżce?

Ej, 1800 zł na reke w Wawie, biorac pod uwage fakt, ze sie ma zapewnione lokum, to nie jest tak tragicznie i mozna z tego wyzyc bez problemu.
Problem sie robi pozniej - jak trzeba za mieszkanie zaplacic. Wtedy wyzyc mozna pod warunkiem znalezienia meiszkania wspolnego ale to dalej jest bardzo skormna pensja. Jezlei firma przenosi Pania do Warszawy, znaczy sie, ze nie maja tu nikogo z Pani kwalifikacjami. Wiec mysle, ze zawalczyc warto. O TPSA nie slyszalam wiele dobrego, ale z drugiej sotrny ludzie, ktorzy tam pracują na wyzszych stanowiskach, wybitnie nie narzekają. Może spróbuje to Pani wykorzystać jako szanse znalezienia posady w Warszawie? Tutaj naprawdę jest bardzo chłonny rynek pracy i myślę ze po paru miesiacach może Pani znaleźć lepsza posadę. Zawsze jest to jakas perspektywa.

Co do kredytu mieszkaniowego to bym nieliczyła za bardzo. W śródmieściu ceny rynku wtórnego zaczynają dobijać do 10 tys/m2 i mało kogo stac na kredyt niestety :(
Marcin S.

Marcin S. Business Development
Director / Owner at
SALES HR

Temat: Jak skutecznie rozmawiać o podwyżce?

Mam swietne materialy w *.doc odnosnie negocjacji pensji, jesli chcesz to ci je przesle (napisz na prv) , trzy dni studiowania i dobrania argumentów i jak to mówią w niektórych filmach "nie ma bata..."...;)

konto usunięte

Temat: Jak skutecznie rozmawiać o podwyżce?

Patryk L.:jestem za doniesieniami jak jest do kogo... i powód nie jest błachy


ma pan rację. 40 tys PLN wyrzucone rocznie do śmieci to bardzo błahy powód. Stać nas..prawda. Polska to bogaty kraj i nas stać.

konto usunięte

Temat: Jak skutecznie rozmawiać o podwyżce?

Joanna C.:Jak porozmawiać z szefem - na domiar złego jest reorganizacja, aby dostać podwyżkę? Macie jakieś sprawdzone sposoby?


Sprawdzonych sposobów tak naprawdę nie ma, każda firma i każdy szef inny. Można się natomiast podszkolić w umiejętności takiego artykułowania swoich potrzeb, jakie potrzebne jest do prowadzenia negocjacji w ogóle.

Spójrz na to z nieco innej strony:

Po pierwsze, Ty nie prosisz ani się nie upominasz o podwyżkę. Firma zaproponowała Ci pracę w innym miejscu, a więc przedstawia swoją propozycję dalszej współpracy. To normalna rozmowa handlowa - teraz jest ten moment, w którym Ty możesz, a wręcz powinnaś, ustosunkować się do tej propozycji i ewentualnie przedstawić własną. To nie jest w żadnym wypadku "proszenie" - to czyste negocjacje. I tak na to patrz.

Po drugie, z tego co rozumiem realna sytuacja wygląda tak: chcesz się przenieść, ale de facto przy takich poborach nie będziesz się w stanie utrzymać. Efekt może być więc dwojaki: albo na miejscu szybko zaczniesz się rozglądać za lepiej płatną pracą, albo nigdzie nie pojedziesz. Nie da się żyć bez środków do życia i to jest naturalne. Wyjaśnij to więc wprost: z taką pensją nie stać Cię na przeprowadzkę, a jeśli się na takich warunkach jednak przeprowadzisz - rezultat może być niekoniecznie po myśli pracodawcy. Przedstaw sytuację i tyle. To są fakty, wpływu na nie nie masz przecież, więc czemu je ukrywać?

Mówisz, że brakuje Ci pewności siebie w takich sytuacjach...

Spróbuj sobie poćwiczyć negocjacje, zacząć możesz od czegoś prostego - np. kupując na targu jabłka obejrzyj, i spróbuj "utargować" chociaż złotówkę podając argumrnty typu 'mają odleżyny' albo 'tyle osób przede mną brało je do ręki' (no, po prostu coś pasującego do sytuacji i prawdziwego, co może obniżać ich wartość). Ewentualnie jak Ci się trafi bluzka, która jest ostatnia na wystawie - to samo, postaraj się nieco, nawet o parę zł, zbić cenę jako że była cały czas na manekinie, zdążyła się zapewne nieco zakurzyć, jest wyjęta z opakowania, itp.

Trenuj. Niezależnie od podwyżki, każda 'utargowana' złotówka o niebo poprawi Twoją umiejętność takiej komunikacji z ludźmi, która pozwoli Ci bez skrępowania mówić o swoich potrzebach i warunkach. To się przydaje codziennie, nie tylko przy okazji zmiany warunków pracy.

konto usunięte

Temat: Jak skutecznie rozmawiać o podwyżce?

nie wiem skąd 40 000 pln / rocznie ... są prezesi którzy zarabiają powyżej 1 000 000 pln / rocznie, a nawet 10 000 000 pln / rocznie ... nie mówiąc o pracownikach z 10 letnim stażem i pensją 10 000 brutto..., których w dziale są setki...
Krzysztof B.:ma pan rację. 40 tys PLN wyrzucone rocznie do śmieci to bardzo błahy powód. Stać nas..prawda. Polska to bogaty kraj i nas stać.



shaq, Patryk L edytował(a) ten post dnia 15.03.07 o godzinie 19:10
Joanna Z.

Joanna Z.
www.facebook.com/Omo
lokko

Temat: Jak skutecznie rozmawiać o podwyżce?

dla rozluznienia powaznej atmosfery przytocze przebieg wlasnej rozmowy o podwyzke ( po 3 miesiacach okresu probnego).
Ja: can we talk about my salary?
Boss: shure.... how much? 250?(podwyzki)
Ja: ( z drwiacym usmiechem na twarzy) I thought about 500,- ... Think about it ... I'll be back to you in one hour.
Boss: ok ( z jeszcze bardziej drwiacym usmieszkiem na twarzy).

Mija godzina ... wracam do boss'a

Ja: so ....
Boss: ok, 500.

I love this game !

A zeby dodac otuchy "negocjujacym" dodam,ze po kolejnych 3 miesiacach poprosilam o kolejna. Nie dostalam tyle ile mi sie marzylo...ale ... dostalam podwyzke. I od razu dodam,ze atmosfera w pracy jest bardzo wazna. Fakt-mam szczescie, pracujac w "mojej" firmie.



Wyślij zaproszenie do