Temat: Prośba o opinię w sprawie inwestora

Witam,

Piszę aby poprosić Was o opinię i poradę.


Jestem autorem serwisu internetowego, który działał przez kilka miesięcy i w tym czasie udowodnił mi, że ma wielki potencjał. Udało mi się dotrzeć z tym projektem do bardzo dużego gracza na Polskim rynku (Top 3). Pomysł im się bardzo spodobał, bo wpasował się w ich grupę docelową oraz filozofię rozwoju. Owszem projekt jest obarczony pewnym ryzykiem - ale potencjał in plus przeważa. Jest to firma, która nie tylko jest inwestorem, ale również sama ma doskonale rozwinięty swój dział IT oraz dział reklamy.
Na początku rozmów zależało mi na tym, aby powstał nowy podmiot, w którym podzielimy się udziałami (w zamian za ich zainwestowanie w projekt pieniędzy, ich know-how oraz ich zasoby ludzkie).
Jednak po kilku spotkaniach oni postawili mnie przed ultimatum: nie na rękę im ww. układ (tłumaczą to skomplikowaniem procedur, ich dotychczasową filozofią przejęć, podwójnym opodatkowaniem itp). Oni proponują, że

- Zostanę tzw. product ownerem w ramach ich struktury.
- dostanę pieniądze za prawa autorskie do projektu
- dostanę miesięczne wynagrodzenie za bycie tym product ownerem
oraz dostanę udziały w zyskach (ten projekt ma b.duży potencjał generowania zysków)

Na tym etapie nie rozmawialiśmy jeszcze o procentach, ale o układzie własnościowym - i taką właśnie propozycję dostałem.

I teraz pytanie do Was - czy wejść w taki układ?

Wiem, że są dofinansowania z UE, że mogę szukać innego inwestora itp.

Jestem jednak w sytuacji, w której dość pilnie potrzebuję kasy. Ponadto mając wsparcie tak dużego partnera (gwarantują dostęp do kilku milionów użytkowników na starcie) - serwis miałby od razu super start. Chcą też ruszyć z tym projektem za granicę. Zapewniają gotowe struktury IT i b. duże wsparcie. Ja nie jestem informatykiem, więc ich wiedza jest trudna do przecenienia.

Stawką jest ... utrata własności nad projektem. Owszem będę miał udział w zyskach...ale to już nie to samo.

Co radzicie? Czy słyszeliście coś o podobnej sytuacji. Czego się ustrzec w ew. konstruowaniu umowy jeżeli przystałbym na taki układ?

Z góry wielkie dzięki za pomoc.

J.

Temat: Prośba o opinię w sprawie inwestora

Ja bym w to wszedł na Twoim miejscu... I jest to nawet lepsze, aniżeli tworzenie nowego podmiotu - ryzyko bowiem jest całkowicie "przerzucone" na inwestora...
Kwestia tylko wynegocjowania dobrego kontraktu managerskiego - generalnie wtedy sprzedaż pomysłu jest powiązania właśnie z wartością tego kontraktu...

Swoją drogą - gratuluję pomysłu i projektu :)