Temat: JP czyli HWDP
A ja odwróce pytanie. A dlaczego maja nie byc agresywni wobec kogos kto sam posluguje sie metodami przemocy? Kto zna choc jeden powód? Mieli doskonały obraz tych działan w tym wolnym kraju gdy już nie raz gineli niewinni ludzie od kul policjantów, bici na komisariatach etc, etc.. Zadna kara nigdy zadnego nie spotkała. Wiec nauka idzie z tego taka, ze zbrodnie te są bezkarne.
Może warto tez przytoczyć stare przysłowie Kto z mieczem gania od miecza obrywa.
Dodajmy do tego przemoc i bezkarnosc wojska w Agfanistanie. Wiec gdzie tu dobro a gdzie zło?
Dzisiaj otrzymali swoja czesc przemocy straznicy miejscy w Gdansku.
http://www.mmtrojmiasto.pl/8484/2010/3/5/straznik-miej...
Chciał zwrócić uwagę właścicielowi psa, został pobity i pogryziony.
W piątek , 5 marca podczas patrolowania gdańskiej Oruni, zostali napadnięci funkcjonariusze straży miejskiej. Jeden ze strażników zwrócił uwagę właścicielowi owczarka niemieckiego, że powinien posprzątać odchody po swoim psie. Mężczyzna nie zareagował na polecenie funkcjonariuszy i zaczął się oddalać.
- Doszło do szarpaniny. Sprawca wraz z podejmującym interwencje strażnikiem znaleźli się na ziemi - relacjonuje Miłosz Jurgielewicz, rzecznik prasowy gdańskiej straży miejskiej. - Po chwili pies szczuty przez właściciela, rzucił się na jednego z strażników i dotkliwie go pogryzł. Mężczyzna nieszczęśliwie upadł, uderzając głową o pniak.
Daniel Dzida:
Po ostatniej serii napaści na policjantów wszyscy zastanawiają się, co siedzi w głowach młodocianych agresorów,
Drobna kobieta pobiła straznika
[i]Gdy wyciągała z auta dokumenty, do jej toyoty podszedł drugi strażnik z blokadą. - Prosiłam, żeby jej nie zakładał. Byłam na miejscu, chciałam dać dokumenty i przyjąć mandat - mówi.
Jednak strażnik nie posłuchał jej próśb i miał ją popchnąć. Drobna, mająca 156 cm wzrostu kobieta przewróciła się. - Poleciałam do tyłu ze dwa metry. Upadłam na plecy. Gdy się pozbierałam, kazali mi wsiąść do radiowozu. Powiedziałam, że się boję i nie wsiądę. Wtedy siłą zawlekli mnie do swojego auta, wepchnęli do środka. Zaczęłam się bronić, wołałam o pomoc - opowiada.
To nie jest kwestia mlodziezy lub wieku. Nikt nie ceni ludzi, ktorzy traktuja ludzi jak bydło, pouczają, straszą itd. Politycy niech niech sie zawczasu palną w głowe zanim do nich odwet spoleczny za ich durne ustawy dotrze w podobny sposób.
Chyba, że chcą wprowadzić w szybkim czasie ich liberalny faszyzm i policyjne państwo. A tego nie można wykluczyć przy takiej władzy.
Romuald K. edytował(a) ten post dnia 06.03.10 o godzinie 00:46