Temat: czy mailing to e-learning?

:)
w związku z pojawianiem się (również na grupach związanych z e-learningiem) licznych reklam "kursów e-mailowych", określanych tez często jako "kursy e-learningowe", chciałam się zapytać, co o tym sądzą eLearning Professionals? (czyli Wy :)))
czy materiały (abstrahując od ich wartości merytorycznej, bo ja nie o tym...) przesyłane na maila mieszczą się w formule e-learningu? a może to unowocześniona forma kształcenia korespondencyjnego - kiedyś zwykła poczta, dziś poczta elektroniczna? tylko forma okrojona, bo już w początkach istnienia kursów korespondencyjnych zakładały one jakąś interakcję - testy i zadania odsyłanie do nauczyciela...
Bartłomiej Polakowski

Bartłomiej Polakowski Kierownik Zespołu
E-learning
odpowiedzialny za
wdrażanie ...

Temat: czy mailing to e-learning?

Dla mnie jest to wnuk kursów korespondencyjnych:) Wszystko zależy od przyjętej definicji e-learningu, ale jeżeli założymy, że jest to nauczaniem z wykorzystaniem urządzeń elektronicznych to jak najbardziej wspomniany przez Ciebie mailing się na pewno zalicza (o ile ma to rzeczywiście coś wspólnego z nauczniem).

Mail jest niczym innym jak asynchroniczną metodą komunikacji, więc skoro wykorzystanie innych (bardziej rozbudowanych) narzędzi jak fora, blogi czy wiki zaliczamy do e-learningu to maila też.

www.e-learning.blog.pl
www.infografika.blog.pl

Temat: czy mailing to e-learning?

Bartłomiej Polakowski:
(o ile ma to rzeczywiście coś wspólnego z nauczniem).

problem w tym, ze IMO nie ma
tzn. nie ma wiecej wspolnego z nauczaniem, niz ksiazka/artykul/post na GL ;)
bo zazwyczaj a) nie ma podstaw metodycznych (jest to "zwykly" tekst), b) nie ma mozliwosci interakcji (autorzy takich kursow rozsylaja je masowo za pomoca autorespondera), c) nie ma opcji sprawdzania/zastosowania wiedzy.
Mail jest niczym innym jak asynchroniczną metodą komunikacji, więc skoro wykorzystanie innych (bardziej rozbudowanych) narzędzi jak fora, blogi czy wiki zaliczamy do e-learningu to maila też.

no wlasnie - wszystkie wymienione przez Ciebie narzedzia to narzedzia (czesto zaawansowanej) komunikacji. automatycznie wysylany mailing jest komunikacja jednostronna.
czy e-book to e-learning? mailing to taki e-book wysylany w porcajch.
Marek Hyla

Marek Hyla Dyrektor
Zarządzający
e-learning.pl

Temat: czy mailing to e-learning?

problem w tym, ze IMO nie ma
tzn. nie ma wiecej wspolnego z nauczaniem, niz ksiazka/artykul/post na GL ;)
bo zazwyczaj a) nie ma podstaw metodycznych (jest to "zwykly" tekst), b) nie ma mozliwosci interakcji (autorzy takich kursow rozsylaja je masowo za pomoca autorespondera), c) nie ma opcji sprawdzania/zastosowania wiedzy.

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby miał podstawy metodyczne, miał interakcje oraz sprawdzał wiedzę. Nie wiem czy wciąż ta funkcja istnieje, ale rozwiązanie supermemo.net realizowało taki właśnie proces poprzez e-mail.
no wlasnie - wszystkie wymienione przez Ciebie narzedzia to narzedzia (czesto zaawansowanej) komunikacji. automatycznie wysylany mailing jest komunikacja jednostronna.
czy e-book to e-learning? mailing to taki e-book wysylany w porcajch.

E-mail jest jedną z form komunikacji. Tak jak jedną z form jest przekaz werbalny. I tak jak przekaz werbalny jest elementem procesu szkoleniowego, tak i e-mail, IMHO, może nim być. A czy nazwiemy go e-learningiem, czy inaczej - nie ma to dla mnie większego znaczego...

Pozdrawiam

Marek

P.S. Zapraszam na mojego bloga: http://www.SzkoleniaXXIwieku.pl



Wyślij zaproszenie do