Temat: Nowe zmiany projekt rozporządzenia MNiSW w sprawie...

Nareszcie zostal zmieniony zapis znaczaco ograniczajacy rozwoj e-learningu w srodowisku akademickim. Nie jest to zaden przelom ale ruch w dobrym kierunku.

Pierwotna wersja ustawy byla omawiana tu:
http://www.goldenline.pl/forum/elearning-news/207183

Zmiany w rozporzadzeniu: http://www.bip.nauka.gov.pl/_gAllery/36/05/3605/200802...

Stowarzyszeniu e-learningu przygotowalo wlasna wersje rozporzadznia:
http://www.e-mentor.edu.pl/artykul_v2.php?numer=18&id=393

Czy wedlug was to nowe rozporzadzenie cos zmieni?Bartłomiej Polakowski edytował(a) ten post dnia 15.03.08 o godzinie 12:44

Temat: Nowe zmiany projekt rozporządzenia MNiSW w sprawie...

pierwotna wersja

no coz, jest to pewna zmiana - przede wszystkim odejscie od uzalezniania zajec on-line od uprawnien do nadawania stopni naukowych - co jak juz pisalam w tamtej dyskusji, wydawalo mi sie kuriozalne :)

nie ukrywam, ze wersje przygotowana przez stwarzyszenie uwazam za rozsadna - i bardziej odpowiadajaca realiom e-learningu.
punkt 5 moim zdaniem rozwiewa watpliwosci, o ktorych wspominalismy w tamtej dyskusji:
"§ 5. Proporcje treści nauczanych w ramach zajęć, o których mowa w § 1 względem całości programu studiów ustala dla każdego kierunku studiów prowadzonego przez uczelnię jej najwyższy organ kolegialny, kierując się: misją uczelni, specyfiką kierunku i poziomu kształcenia oraz formą studiów."
...oczywiscie zakladajac, ze organ kolegialny bedzie potrafil ocenic sytuacje, potrzeby i mozliwosci - ale w polskich realiach (nieufnosc wobec e-learningu) raczej nie obawialabym sie, ze uczelnie beda na sile forsowac rozwiazania zdalne, nie patrzac na to, czy sa odpowiednia dla danego kierunku.

jezeli chcemy, zeby e-learning w Polsce sie rozwiajal (i nie tylko w kontekscie korporacyjnym), powinnismy przelamywac nieufnosc wobec takich rozwiazan. odgorne ustalanie liczby zajec tej nieufnosci nie przelamie - bo sugeruje, ze zajecia stacjonarne maja wyzsza wartosc (skoro trzeba je "chronic nauke przed zepsuciem" w taki sposob).

podsumowujac: idealnie nie jest, ale jakis krok zostal zrobiony.

Temat: Nowe zmiany projekt rozporządzenia MNiSW w sprawie...

Zgadzam sie z Toba ale jednoczesnie rozumiem obawy ministerstwa. Wyobrazmy sobie, ze e-learning wkracza "pelna para" na wyzsze uczelnie. Kazda szkola panstwowa i prywatna otwiera kierunki on-line. Wiadomo, ze z jakoscia szkolen bywa roznie a dodatkowo takie szkolenia wymagaja sporej samodyscypliny. Duzo czesc osob oblewa badz jest niezdowolona ze studiow no i w sumie robi sie wielki balagan. W ten osob duzo potencjalnych "klientow" e-learningu moglo by sie zrazic.
Takie stopniowe wprowadzanie zdalnego nauczania wydaje mi sie rozsadne.

Temat: Nowe zmiany projekt rozporządzenia MNiSW w sprawie...

tez to rozumiem
z tym, ze jakos nie moge uwierzyc, ze e-learning mialby szanse wkroczyc "pelna para"
zreszta, chyba w swojej wypowiedzi (jak zwykle) okazalam sie idealistka, zakladajac, ze uczelnie same beda umialy nalozyc sobie ograniczenia
stop
wroc
zapomnialam, a przeciez slyszy sie coraz to o aferach na uczelniach, szczegolnie prywatnych, zielone swiatlo dla e-learningu mogloby dac pole do kolejnych naduzyc.

Temat: Nowe zmiany projekt rozporządzenia MNiSW w sprawie...

Na wioska.net pojawil sie komentarz Minister nauki i szkolnictwa wyższego dotyczacy zmian.

Wraz z pojawieniem się projektu rozporządzenia MNiSW zmieniającego zasady prawne dot. e-learningu minister Barbara Kudrycka wyjaśnia - Poprzednie rozporządzenie nie było dobre: przepisy niepotrzebnie komplikowały warunki, jakie muszą spełnić uczelnie by kształcić na odległość. Wprowadzone przez nas zmiany to przede wszystkim reakcja na postulaty środowiska akademickiego. Najważniejsza dotyczy paragrafu 5. dotyczącego proporcji liczby godzin zajęć prowadzonych z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość. W nowym rozporządzeniu ustaliliśmy te proporcje na jednym poziomie - bez różnicowania go ze względu na uprawnienia szkół wyższych do nadawania stopni naukowych. Takie uprawnienia mają przecież w przypadku kształcenia na odległość mniejsze znaczenie, zwłaszcza że już na etapie starań o uprawnienia do prowadzenia danego kierunku studiów uczelnia musi wykazać, że dysponuje wymaganą kadrą naukową. Nie ma powodów, by na potrzeby kształcenia na odległość wprowadzać dodatkowe wymagania dotyczące uprawnień do doktoryzowania czy habilitacji. Jestem przekonana, że ta zmiana przyczyni się do rozszerzenia możliwości wykorzystania przez uczelnie metod i technik kształcenia na odległość zarówno na studiach stacjonarnych, jak i niestacjonarnych.
Jeżeli chodzi o wysokość progu - proporcji zajęć - prof. Kudrycka dodaje, iż to oczywiście dopiero projekt rozporządzenia i teraz, na etapie konsultacji społecznych będziemy bardzo uważnie przysłuchiwać się ocenom i komentarzom na jego temat. Jeśli okaże się, że np. w opinii zainteresowanych próg powinien wynosić nie 60 a 70% - zapewne to uwzględnimy.