Temat: Jak przekonać ludzi do elearningu?
Agnes J.:
no ale wpierw trzeba przekonac ludzi by sie nie bali zalogowac na dana strone, i by obejrzeli ja sobie na spokojnie, i przeanalizowali co dana strona im oferuje.
No tak, łatwo nie jest. Dlatego ja osobiście jestem zwolennikiem budowania wewnętrznego rynku, a konkretnie listy adresowej. Wtedy można ludzi przekonać np. do e-learningu organizując najpierw darmowe szkolenia (pokazy). Żeby je zobaczyć muszą się zarejestrować, a potem już z górki.
Generalnie "odkryliśmy" jakiś czas temu, że bardzo fajne rezultaty zwłaszcza w sprzedaży szkoleń jest sprawienie, aby klientowi zależało na wykonaniu najbardziej uciążliwej czynności, na której zależy nam.
Przykład.
Aby kupić nasze szkolenia trzeba za pierwszym razem wypełnić formularz zamówienia, podać (i zapamiętać) login i hasło, zapłacić on-line, potwierdzić w mailu konto no i się potem zalogować na stronę. Są to proste kroki, ale zawsze są to jakieś kroki do wykonania.
Dlatego przy niektórych szkoleniach zastosowaliśmy trik. Mamy taką opcję na platformie, jak dostęp demonstracyjny. Można go włączyć np. na 3 dni. Gdy jest włączony, klient od razu po złożeniu zamówienia (przed opłaceniem) ma (ew. ograniczony) dostęp na te 3 dni do kursu.
Robimy coś takiego i piszemy:
"Weź udział za darmo w X godzinnym szkoleniu on-line, które odbędzie się w sobotę dnia XYZ. Masz czas do piątku włącznie aby na stronie XYZ otrzymać dostęp do zamkniętego kursu. Aby go uzyskać złóż zamówienie na kurs - zaraz po złożeniu zamówienia otrzymasz dostęp. Nie musisz niczego płacić ani teraz ani później. Sam zdecydujesz później czy chcesz opłacić cały kurs czy nie."
Naturalnie marketingowo jest to lepiej napisane ;-)
Potencjalnym klientom zależy więc na prawidłowym przejściu procesu zamawiania, potwierdzania i logowania, bo jest to niezbędne aby dostać coś za darmo. Następnie po kilku dniach piszemy do nich, że można już płacić za pełny kurs i jeśli chcą, to mogą opłacić złożone już zamówienie - link dostali w mailu.
Jest to metoda, która działa. Pierwszy raz jak to zrobiliśmy, klienci wpłacili nam z góry 10 tys. zł zanim napisaliśmy, jak do końca będzie szkolenie wyglądało i zanim oficjalnie otworzyliśmy sprzedaż ;-).
Tylko trzeba BARDZO wyraźnie podkreślić, że złożenie zamówienia jest niezobowiązujące, ponieważ wiele osób patrzy na to, jak na allegro i boi się oszustwa (wymuszanie zobowiązujących zamówień). Raz o tym nie napisaliśmy i trochę osób zwróciło nam na to uwagę.
Podsumowując. Największą skuteczność moim zdaniem daje zaoferowanie darmowego szkolenia w zamian za:
1. przejście procesu rejestracji na platformie
2. pozostawienie prawa do kontaktu w celach marketingowych
W ten sposób zdejmujemy z klientów obawę przed nową formą szkolenia, a sami zyskujemy możliwość darmowego kontaktu z nimi.