Olga K.

Olga K. psycholog, trener,
koordynator

Temat: Ustawienie - parę pytań

mam pytanie dotyczące ustawienia. przy ustawieniu opukujemy pkt "karate" albo masujemy "wrażliwy punkt". chciałabym się dowiedzieć:

1. czy są znane jeszcze jakieś inne techniki ustawienia
2. skąd w ogóle wzięły się te punkty (dlaczego te a nie inne)
3. czy wiadomo jak działa dokładnie ustawienie na organizm? (rozumiem, że jest ta metafora z odwrotnie włożonymi bateryjkami, ale chodzi mi o bardziej konkretny opis działania na system nerwowy i psychikę)
4. czy ustawienie jest też konieczne u zwierząt? jeśli tak, to dlaczego?


pozdrawiam serdecznie :)
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: Ustawienie - parę pytań

Olga K.:
mam pytanie dotyczące ustawienia. przy ustawieniu opukujemy pkt "karate" albo masujemy "wrażliwy punkt". chciałabym się dowiedzieć:

1. czy są znane jeszcze jakieś inne techniki ustawienia
2. skąd w ogóle wzięły się te punkty (dlaczego te a nie inne)
3. czy wiadomo jak działa dokładnie ustawienie na organizm? (rozumiem, że jest ta metafora z odwrotnie włożonymi bateryjkami, ale chodzi mi o bardziej konkretny opis działania na system nerwowy i psychikę)
4. czy ustawienie jest też konieczne u zwierząt? jeśli tak, to dlaczego

trudno jeszcze odpowiadac na te pytania z perspektywy naukowej, wiec raczej są to moje przemyślenia wynikjące z praktyki i wiedzy, ale może któregoś dnia okazać się, że jest zupełnie inaczej:) zobaczymy:)

1. techniki w sensie miejsc do opukiwania czy w sensie sformułowań?
jesli chodzi o miejsca to jeszcze jest oddychanie obojczykowe, które tez słuzy do korekty odwrócenia a jesli chodzi o sformułowania to tutaj technik jest bardzo duzo, bo każdy specjalista lubi dodac coś od siebie:) ale wyszystkie krążą wokół tego samego. Na osatnim trenerskim troche uporzadkowałam ustwienia wg budowy na proste, przyczynowo skutkowe, złożone, abstrakcyjne, łączone, opisowe.

2. punk karate wg Susan Wright odpowiada za smutek, zakładam że tak jest, bo smutek jest najbardziej "śmiertelną" emocją z tego względu, że przy bardzo dużym nasileniu smutku ludzie wpadają w depresjetracą chęć do życia, odbierają sobie życie. Każda emocja, która jest negatywna odbiera nam spokój, harmonię, które są wyjściem do radości życia, motywacji, itp czyli do tego wszystkiego co sprawia, że chce nam się żyć i korzystać aktywnie z życia. Wiec jeśli ten stan jest zakłócony jakimiś negatwynymi emocjami to podejrzewam, że automatycznie pojawia się smutek, którego nawet nie musimy jakoś szczeólnie odczuwać. Nie musi on byc silny, jest tylko reakcją na stratę spokoju, harmonii, zadowolenia i podejrzewam, że dlatego te punkty zostały wybrane.
Dochodzi jeszcze kwestia odwrócenia psychologicznego oparteggo na syndromie wtórnych korzyści, ale to w punkcie 3:)

3. czy wiadomo jak działa dokładnie ustawienie na organizm? (rozumiem, że jest ta metafora z odwrotnie włożonymi bateryjkami, ale chodzi mi o bardziej konkretny opis działania na system nerwowy i psychikę)

myślę że dokładniejsze działanie dopiero jest w trakcie badań naukowych i jeszcze chwile musimy an to poczekać, bo na razie wiedza, że dobrze działa ale jeszcze nie "jak" działa. poza tym podejrzewam, że jest to proces o charakterze przede wszystkim fizycznym i dochodzi do pobudzenia układu nerwowego oraz energii w meridianach i w konsekwencji prowadzi to do uruchomienia całej masy rekacji chemicznych w caLym organiźmie. ale jakie reakcje tak dokładnie zachodzą?

ale od strony psychologicznej można to troche wyjaśnić.
Kiedy te bateryjki są włożone prawidłowo to znaczy, że energia płynie od minusa do plusa czyli dązysz do zadowolenia, radości, spełnienia, rozwoju, innymi tego co dla Ciebie dobre i spawia że cieszysz się życiem i masz ochote przeżyć je jak najpełniej. Kiedy z jakiś powodów zaczynasz blokować ten kierunek przepływu energii do plusa, tylko hamujesz go i sprawiasz, ze zaczyna płynać do minusa, czyli do smutku, zaczynasz źle się czuć, nie cieszysz sie życiem, nie realizujesz siebie, jestem smutna, rozgniewana, masz poczucie winy, jesteś zgorzkniała, chora, zniechęcona lub żyjesz siłą rozpędu a nie dlatego że chcesz. Do zatrzymania lub zmiany w przepływie kirunku energii może dojść z różnych powodów. Mogą to być negatywne myśli, traumatyczne doświadczenia, które naraziły Cię na silne negatwyne emocje, mogą to byc też wtórne korzyści z takiego stanu np. Kiedy jestem chora mama sie mną zajmuje a jak jestem zdrowa to krzyczy na mnie, że nic nie robie. itp. Czyli negatywny stan staje się sposobem na uzyskanie stanu pozytywnego lub ochronę przed jego utratą.

A propos tego jak działa ustawienie a organizm to jak zaczynamy robić eft z osoba nietrzeźwą to zaczyna ona szybko trzeźwieć co oznacza, że zostaje uruchomiona cała masa reakcji chemicznych. fizycznych praktycznie w całym organiźmie i zaczyna się powrót organizmu do równowagi jakim jest stan trzeźwości.

4. u zwierząt - ja akurat nie specjalizuje sie w zwierzetach, więc po prostu nie wiem. Jedni stosują, inni nie. Ja na swoim kocie nie stosowałam ustawienia tylko same punkty i opukiwanie kregosłupa.
kiedyś była juz takim stanie, że jak bym zaprowadzila ją do weterynarza to w jej wieku 15 lat kazałby ją uśpić. opukiwałam ją wtedy bez ustawienia i bryka teraz jak 3 lataka:)
teraz reaguje na opukiwanie jakby nagle znalazła się w kocim raju:) kiedys jak opukiwalam punky to z radosci sie wiercila tak, ze trudno bylo trafic a teraz juz sie nauczyla, ze jak stoi prosto i daje sie stukac to dłużej to trwa! wiec lepiej dla niej. Tylko nogami przebiera, macha ogonem a o dźwiękach jakie wydaje to już nie wspomne:))

konto usunięte

Temat: Ustawienie - parę pytań

Witam,
wypowiem sie z pozycji (prawie) skrajnego techa (Joasia wie o co chodzi...)

1. każde ustawienie jest dobre, jesli odnosi skutek i nie sadzę, żeby koncentrowanie się na sformułowaniach miało pierwszorzędne znaczenie. Raczej treść ustawień (czyli to co nas gnębi, co odczuwamy jako dyskomfort psychiczny i chcielibyśmy przetrawić) jest najbardziej istotna. Ona wyciąga mroczne pokłady naszej psychiki (i BARDZO DOBRZE!!!) i pozwala powalczyć z czymś, o czym nie mieliśmy pojecia, zanim zaczęliśmy sie stukać.....

2. punkty (przynajmniej niektóre) u mnie są zbieżne z miejscami, które silnie "odpowiadaja" na pobudzenie. Zanim poznałem EFT, zamnim w ogóle chyba powstało, przy zasypianiu, gdy byłem za bardzo nakręcony, tak kładłem poduszkę, żeby dotykała rożkiem czoła, zaraz nad nosem, pomiedzy brwiami (znamy ten punkt...?) Gdy mnie bolała głowa, albo potrzebowałem szybkiej koncentracji, bardzo silnie uciskałem skronie (aż do bólu...) - pomagało. Okolic brody używamy (odruchowo) gdy jestesmy zafrasowani, myślimy o czymś, jesteśmy w rozterce - podpieramy ją, pocieramy, masujemy, podpierajac tylko kciukiem opukujemy pozostałymi palcami dłoni. Chyba natura sama pokazała nam, które punkty na ciele są istotne, a EFT wykorzystała to b. skutecznie. Moja sugestia? Stopy są niesamowitym miejscem, odbierającym różne bodźce (sam pracując w domu przy kompie "jeżdżę" stopami po karbowanych drewnianych wałkach - ulga niesamowita!) i kto wie, czy to nie są następne mocne punkty do terapii EFT. Tyle, że dość trudne do zrealizowania w czasie seansu terapeutycznego ;-P
3. Nie wnikam w to, jak działa - dla mnie ważne jest to, że niesamowicie skutecznie pozytywnie i prawie trwale (przy założeniu systematycznych, samodzielnych stukanek sądzę, że wyjątkowo skutecznie i naprawdę "nieodwracalnie")
4. Mam dwie kotki - jedna (stara) kocha stukanki - na sam ruch stukania zaczyna głośno mruczeć.., Podobnie jak kotka Joasi odżyła trochę, a gdybym był systematyczny i konsekwentny, to by sie stała zapewne równie zadziorna, jak ta Joasina... Druga (młoda) nie lubi tego - najwyraźniej zwierzęta nie mając naszej rozumowej nadbudowy, same wybieraja to, co im niezbędne w danej chwili.

Jeśli chodzi o samo EFT to chyba najważniejszym zagadnieniem jest nastawienie - jesli już się zdecydowaliśmy na tą technikę, należy się jej zawierzyć w 100% i dac się ponieśc nieznanemu (czyli temu co wyniknie ze stukanek). Jesli podejdziecie do tego jak tech, rozumowo, z rezerwą, sceptycznie, analizujac JAK TO DZIAŁA (ja tak zaczynałem...) to możecie spisać na straty albo całość, albo przynajmniej początek zajęć... Brawo dla Joasi, że się nie zraziła moim techowym podejściem - w końcu EFT pomogło bardzo... *s*

pozdrawiam wszystkich stukaczy (byłych, właśnie stukających i przyszłych)

Marek
Olga K.

Olga K. psycholog, trener,
koordynator

Temat: Ustawienie - parę pytań

dzięki Wam za odpowiedzi!! :) może ktoś jeszcze dorzuci swoje?

Marku, mam komentarz dla Ciebie. napisałeś: "Jesli podejdziecie do tego jak tech, rozumowo, z rezerwą, sceptycznie, analizujac JAK TO DZIAŁA (ja tak zaczynałem...) to możecie spisać na straty albo całość, albo przynajmniej początek zajęć..."
ja byłam bardzo, bardzo, bardzo sceptycznie nastawiona i czasem nadal jestem mimo to, że się przekonałam nie raz o skuteczności ( często trwałej) tej metody.
nie trzeba wierzyć w skuteczność EFT żeby zadziałało. Gary o tym pisał. i ja się z tym zgadzam w 100%. można nawet nie wierzyć i się upierać, że na pewno nie zadziała. jedyne co wtedy się stanie, przy takim przekonaniu i jednoczesnym opukiwaniu, to to, że to przekonanie straci swój emocjonalny ładunek wskutek czego się rozpłynie. więc ja bym się nie przejmowała tym zawierzeniem albo spisywaniem na straty czegokolwiek ;)

pozdro

konto usunięte

Temat: Ustawienie - parę pytań

A jakie ustawienie można sobie wymyśleć na toksyczny związek?
To znaczy związek już się skończył dawno temu, z mojej winy i nie ma szans na odbudowę.
Ale ja nadal nie mogę zapomnieć, i choć nie ma nadziei nadal się łudzę.
Jakie ustawienie mogę sobie zrobić żeby się z Tego wyzwolić? I być może też tę drugą osobę, bo mam czasem wrażenie, że nadal ją energetycznie prześladuję, choć nie chcę.
Aleksandra Kowalska

Aleksandra Kowalska Trener EFT
http://www.eft-tappi
ng.pl

Temat: Ustawienie - parę pytań

Witaj Agnieszko :)
Ja bym zajęła się przede wszystkim uwolnieniem gniewu i poczucia winy, a potem wybaczeniem sobie, partnerowi i wszystkim, którzy mieli jakikolwiek udział w tym związku.
Pozdrawiam serdecznie.
Aleksandra
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: Ustawienie - parę pytań

przyszły mi do głowy takie ustawienia. Nie znam szczegółów, więc pofantazjowałam trochę i może któreś będzie trafione.
Powodzenia!

Mimo, że nadal nie mogę zapomnieć o tym związku i łudzę się nadzieją, że jeszcze będziemy razem, to szczerze i głęboko akceptuję siebie

Mimo, że trudno mi się pogodzić z tym, że ten związek już się skończył, bo gdybym się z tym pogodziła, to musiałabym uznać, że jest to moja wina a skoro jest to moja wina, to może nie nadaję się do związków lub nie zasługuję na takiego partnera jakiego bym chciała, więc żyjąc nadzieją, że on do mnie wróci, ochraniam się przed świadomością,że coś jest ze mną nie tak, ale nawet jeśli naprawdę doprowadziłam do tego, że "on ode mnie odszedł/rozstaliśmy się/, to wolno mi pogodzić się z tym co się stało i otworzyć się na takie zmiany w sobie, które staną się dla mnie źródłem szczęścia w spełnionej, wzajemnej miłości

Mimo, że mam w sobie dużo gniewu "do niego", za to jak mnie potraktował, za to że nie wraca i nie chce już ze mną być, to szczerze i głęboko akcpetuję siebie i nawet jeśli, nie jestem jeszcze gotowa, aby mu to wybaczyć, to pozwalam mu odejść w pokoju

Mimo, że czuję się głęboko zraniona, że "odszedł i nie wraca" a ja miałam nadzieję, że dużo bardziej mu na mnie zależy i zostanie ze mną, to pomimo tego "co robiłam/mówiłam/czego nie robiłam", a on odszedł i czuję, że tak naprawdę nie byłam dla niego tak ważna jakbym chciała, to szczerze i głęboko akceptuję siebie i otwieram się na to, że skoro nie zależało mu na mnie aż tak bardzo, to mogę być mu wdzięczna za to, że odszedł, bo zrobił miejsce lepszemu ;)

Mimo, że nie jestem wstanie pozwolić mu odejść, bo tak naprawdę tego nie chcę i nawet sama do końca nie wiem czemu, to szczerze i głęboko akceptuję siebie i wysyłam pokój do wszystkich źródeł moich uczuć, myśli i zachowania związanego z nim

Mimo, że nie jestem w stanie pozwolić mu odejść, bo boję się, że jak go stracę, to już nic/nikt mi nie zostanie i zostanę zupełnie sama a mnie i moje życie wypełni pustka i głeboko mnie to przeraża, to wybieram głęboki spokój, że wolność od niego będzie początkiem mojej wolności i chociaż teraz sobie tego nie wyobrażam, to w głębi duszy, wiem że dam sobie radę i będzie to dla mnie źródłem spokoju, bezpieczeństwa i radości

Mimo, że mam potrzebę zemszczenia się na nim i ukarania go, za to że mnie zostawił a jednocześnie sama się z tym źle czuję, to szczerze i głęboko akceptuję siebie i tą potrzebę, bo tak naprawdę czuję się czuję się głęboko zraniona i trudno mi sobie z tym poradzić

Mimo, że tak przyzwyczaiłam się do myślenia o nim, że gdybym się uwolniła od myśli i uczuć z nim związanych, to nie wiedziałabym, jak się czuć i co myśleć, i nagle pojawiłaby się we mnie jakaś pustka, której się boję /lub nie wiedziałabym czym/kim ją wypełnić/ to szczerze i głęboko akceptuję siebie i wybieram spokój, ze choć na początku moge być zdezorientowana to szybko się przyzwyczaję i nauczę żyć w wolności od niego i będę zadowolona i dumna z siebie, że mi się udało

konto usunięte

Temat: Ustawienie - parę pytań

Joanno, bardzo Ci dziękuję.
To wszystko są moje emocje. Nawet nie zdawałam sobie z nich sprawy. Wydawało mi się, że czuję tylko smutek, a pod spodem było to wszystko.

konto usunięte

Temat: Ustawienie - parę pytań

Joanno, jak do takich długich ustawień układać przypominacze? Wszystko wydaje się być ważne...Agnieszka C. edytował(a) ten post dnia 15.06.09 o godzinie 20:17
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: Ustawienie - parę pytań

a bardzo prosto :)
wszystko to co jest powiedziane w ustawieniu, opowiadam jeszcze raz podczas opukiwania punktów,
czyli z jednej strony "snuję opowieść z ustawienia" a punkty zmieniam po ok 5-8 uderzeniach.
powtarzam całą historię dwa, trzy razy podczas opukiwania a jak zobaczę, że na jakieś zdanie jest szczególna reakcja, to mocniej jej podkreślam.
A potem płynnie do części uwalniania rudnki pozytywnej

konto usunięte

Temat: Ustawienie - parę pytań

Dziękuję :))

Czyli na każdy punkt przypada inny przypominacz?Agnieszka C. edytował(a) ten post dnia 15.06.09 o godzinie 20:33
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: Ustawienie - parę pytań

przy takiej opowieści, to można powiedziedzieć, że przypominaczem jest np. proste zdanie pojedyńcze, ale ja zazwyczaj opowieść snuję, neizaleznie od punktów, czyli zmieniam punkt po kilku uderzenaich, niezależnie od tego o czym akurat mówię w zdaniach.

konto usunięte

Temat: Ustawienie - parę pytań

Aha, rozumiem i dziękuję za odpowiedż :)
Pozdrawiam :)

Następna dyskusja:

Ustawienie i aspekty




Wyślij zaproszenie do