konto usunięte

Temat: ubezpieczenie dla grafika

Łukasz Karniszewski:
Jest w tym trochę prawdy... Kto by zrezygnował z klienta z Francji czy innego zachodniego sąsiada który na dodatek płaci w Euro... :)
Kiedy jesteś pracownikiem, to wykonujesz swoje zadanie w ramach umowy o pracę. Jeśli wykonasz źle swoje zadanie to pracodawca może nie zapłacić Ci za dzień w którym nie wykonałeś pracy należycie. Ryzyko biznesowe należy do pracodawcy a nie do Ciebie. Jeśli narzuci Ci awykonalny termin lub każe Ci zrobić coś do czego nie masz narzędzi to na upartego możesz takiej pracy nie wykonać. Jeśli Cię zwolni to wtedy sąd pracy i na pewno wygrasz. Zwykle jednak pracodawca wie na ile może pracownika naciągnąć. I leci wtedy na maxa. Zwłaszcza w rejonach gdzie jest większe bezrobocie lub może przebierać wśród pracowników z danej specjalizacji. Co wtedy z wygranej sprawy i odszkodowania które nie rekompensuje strat?

Inna sprawa, że to do czego się odniosłeś nie dotyczy pracy "grafika" a "operatora DTP" lub "specjalisty prepress".Zbyszek C. edytował(a) ten post dnia 07.12.10 o godzinie 11:10
Łukasz Karniszewski

Łukasz Karniszewski Systemy Graficzne

Temat: ubezpieczenie dla grafika

Wiem, może faktycznie sie rozpędziłem przeciągając temat na inne rzeczy, ale chciałem przedstawić jak własnie są traktowane osoby które nie maja jeszcze zbyt wielkiego doświadczenia... Jak to okresliłes "Zwykle jednak pracodawca wie na ile może pracownika naciągnąć. I leci wtedy na maxa.".... :) Sytuacja wygląda tak samo dla grafika jak dla DTP'u zawsze pod górkę i najlepiej wszystko w 5 minut zrobić... :)

konto usunięte

Temat: ubezpieczenie dla grafika

Nie do końca się z tym zgadzam. Zwykle pracodawca wykorzystuje pracowników na tyle na ile sami sobie na to pozwolą. Nie sądzę by to zależało od rejonu czy sytuacji na rynku - no może w jakimś marginalnym stopniu tak ;)
Łukasz Karniszewski

Łukasz Karniszewski Systemy Graficzne

Temat: ubezpieczenie dla grafika

Grzegorz Nowak:
Nie do końca się z tym zgadzam. Zwykle pracodawca wykorzystuje pracowników na tyle na ile sami sobie na to pozwolą. Nie sądzę by to zależało od rejonu czy sytuacji na rynku - no może w jakimś marginalnym stopniu tak ;)


Jezeli dopiero zbierasz doświadczenie i studiujesz w tym kierunku to zależny ci na tym żeby zbierać doświadczenie w firmie bo wiesz ze ciężko znaleźć podobna prace bez większego doświadczenia... :)

konto usunięte

Temat: ubezpieczenie dla grafika

Łukasz Karniszewski:
Jezeli dopiero zbierasz doświadczenie i studiujesz w tym kierunku to zależny ci na tym żeby zbierać doświadczenie w firmie bo wiesz ze ciężko znaleźć podobna prace bez większego doświadczenia... :)

Ale jest mnóstwo firm w Polsce gdzie można zbierać doświadczenie ;)
Łukasz Karniszewski

Łukasz Karniszewski Systemy Graficzne

Temat: ubezpieczenie dla grafika

Niektórym pasuje najwidoczniej zbierać doświadczenie w firmie która się ma 5 minut drogi od domu... :)

konto usunięte

Temat: ubezpieczenie dla grafika

Pracodawca nie szanuje tych którzy sami siebie nie szanują. Jak sobie pozwalają wejść na głowę to widocznie na to zasługują.

konto usunięte

Temat: ubezpieczenie dla grafika

Ale to już ich wybór, każdy ma jakąś motywację pracy w takiej a nie innej firmie ;)
Łukasz Karniszewski

Łukasz Karniszewski Systemy Graficzne

Temat: ubezpieczenie dla grafika

Nie wiem jaką maja motywacje ci którzy na takie rzeczy pozwalają swojemu pracodawcy no ale chyba się tego nie dowiemy... :) Można liczyć jedynei ze z czasem będą coraz silniejsi i w końcu będą walczyć o swoje... :)
Marcin Chorbowy

Marcin Chorbowy Motion Design
Director, Omnicom
Group / France

Temat: ubezpieczenie dla grafika

Dawid Wiącek:
Dobrze Cię rozumiem. Niestety w wielu firmach realia są znacznie gorsze niż podaje Zbyszek(chociaż marzę o takich). Grafik odpowiada za cały tekst jaki zostaje umieszczany na projekcie...

W poważnych (większych) agencjach, grafik odpowiada jedynie przed Art Director'em/Kreatywnym etc.,
nigdy przez klientem. Dlatego obciążanie samego grafika za źle wykonaną prace (pomyłkę) to jakiś absurd.
Są stanowiska, za które bierze się większą odpowiedzialność i większe pieniądze (np. te w/w).

Tak na zakończenie:

pomyłka grafika/art dir. - płaci agencja, odpowiedzialność art dir.
pomyłka klienta - tu sprawa jest bardziej skomplikowana (jak wspomniał bardzo trafnie Adrian Stangret)
Gerard Brożnowicz

Gerard Brożnowicz Graphic designer &
DTP specialist

Temat: ubezpieczenie dla grafika

Pozwólcie, że odgrzebię temat, ponieważ nie do końca rozwiązuje on problem autora, dodatkowo sam szukam odpowiedzi na pytanie:

- czy grafik powinien ponosić odpowiedzialność za błędy np. w druku w agencji dla której wykonuje prace?
- czy można się od tego ubezpieczyć?

Jeśli jest umowa o pracę to zgodnie z prawem nie można obarczyć takiego pracownika odpowiedzialnością finansową. A co jeśli jest to freelancer lub podwykonawca (firma) i np. okaże się, że grafik źle wprowadził dane od klienta?

Szukałem po sieci ubezpieczenia o którym wspominaliście w rozmowie ale nie ma na rynku nic dedykowanego dla grafika, jest jedynie to OC zawodowe
Marcin D.

Marcin D. Sales Manager,
Studio

Temat: ubezpieczenie dla grafika

- czy grafik powinien ponosić odpowiedzialność za błędy np. w druku w agencji dla której wykonuje prace?

oczywiście, że powinien jak każdy inny pracownik ponosi odpowiedzialność za swoją pracę. Zakres odpowiedzialności i sposób jej rozliczania lub egzekwowania to temat rzeka. Np. weryfikacja projektów przed drukiem, nie powinna się opierać na jednej osobie. Powinien to robić zespół i on powinien być z tego rozliczany. Klient także ma tu swoje miejsce, ale spychanie odpowiedzialności na klienta jest mało profesjonalne. On nie jest specjalistą, i po to płaci firmie jaka się na tym zna.
- czy można się od tego ubezpieczyć?

Jako freelancer "kowalski" to nie, a już na pewno nie w szerokim zakresie. Jako freelancer "firma" to pewnie, ale stawka za ubezpieczenie OC może Ciebie niemiło zaskoczyć. Jeżeli chcesz mieć spokój przy wypuszczaniu projektów do druku za np. 100tys zł. Do tego dochodzą umowy, pomiędzy tobą a ubezpieczycielem, oraz tobą a klientem i tobą a drukarnią. Jak to wszystko zbierzesz to albo odpuszczasz, albo bierzesz takie OC co w praktyce nic nie daje:(

Dobry grafik nie powinien potrzebować ubezpieczenia:)
Piotr Ż.

Piotr Ż. Director of UX EMEA

Temat: ubezpieczenie dla grafika

Gerard B.:
Pozwólcie, że odgrzebię temat, ponieważ nie do końca rozwiązuje on problem autora, dodatkowo sam szukam odpowiedzi na pytanie:

- czy grafik powinien ponosić odpowiedzialność za błędy np. w druku w agencji dla której wykonuje prace?

jak pracownik to regulowane jest to przez kodeks pracy - generalnie bardzo ograniczona odpowiedzialnosc i raczej symboliczna niz faktyczna....

- czy można się od tego ubezpieczyć?

nie trzeba - kodeks pracy

jedyne co - to :) zrobic sobie stempelek i zatwierdzam do druku data:godzina podpis... działa [na klienta]

Jeśli jest umowa o pracę to zgodnie z prawem nie można obarczyć takiego pracownika odpowiedzialnością finansową.

nie, oczywiście sa wyjątki zależnie od rodzaju umowy o pracę ale.. generalnie nie... [nei można przenosic ryzyka biznesowego na pracownika]

>A co
jeśli jest to freelancer lub podwykonawca (firma) i np. okaże się, że grafik źle wprowadził dane od klienta?

a to już inna bajka - freelancer = umowa o dzieło [ze stosownymi paragrafami, lub rozliczeni apomiędzy firmami]

generalnie.. jak ze wszystkim, procedury sprawdzania, korekty, zatwierdzania do druku, nadzoru itd itp Itv... wszystko w stosownej umowie tak jak i płatności.

Szukałem po sieci ubezpieczenia o którym wspominaliście w rozmowie ale nie ma na rynku nic dedykowanego dla grafika, jest

Nie wiem jak w PL ale w UK ubezpieczenie na 2-5 mln funtów to standard przy kontraktach/freelancerce.. i kupienie tego nie sprawia problemu [płacisz jakieś 200-300 funtów rocznie... czyli jeden dzień pracy grafika]
Gerard Brożnowicz

Gerard Brożnowicz Graphic designer &
DTP specialist

Temat: ubezpieczenie dla grafika

Marcin D.:
weryfikacja projektów przed drukiem, nie powinna się opierać na jednej osobie. Powinien to robić zespół i on powinien być z tego rozliczany. Klient także ma tu swoje miejsce, ale spychanie odpowiedzialności na klienta jest mało profesjonalne.

Zgadzam się Marcin, że przerzucania odpowiedzialności na klienta, który zaakceptował plik finalny z błędem jest mało profesjonalne. Zastanawiam się jednak jak można uniknąć takich sytuacji, by nie stracić klienta i nie popadać w koszty przedruku całego nakładu. Czasami błędem może być drobiazg ale dla klienta to nie ma znaczenia, ponieważ przesłał materiały z poprawnymi danymi.

Chyba lepszym rozwiązaniem od ubezpieczenia (o które w Polsce trudno) jest sprawdzanie prac przez kilka osób, tak jak wspomniał Marcin. Tylko kto wtedy odpowie za przepuszczenie błędu?
Dobry grafik nie powinien potrzebować ubezpieczenia:)

To nie do końca prawda, ponieważ bywają okoliczności ludzkie, które mogą wpływać raz na jakiś czas na skuteczność. Bardziej prawdziwe jest "dobry zespół nie potrzebuje ubezpieczenia".
Piotr Żebrowski:
wszystko w stosownej umowie tak jak i płatności.

Zastanawiam się zatem jaki procent podnieść stawkę za zlecenia wysokiego ryzyka? (np. bardzo mało czasu na realizację, dużo danych, łatwo o pomyłkę w przyklejaniu danych jak cyferki, tabele, ryzykowny druk).

Następna dyskusja:

Monitor LCD dla grafika/fot...




Wyślij zaproszenie do