Łukasz Pruszko

Łukasz Pruszko operator DTP/CTP,
dbPRINT

Temat: problem z txt na gradiencie

Witam serdecznie, ostatnio spotkałem się z następującym problemem.
Dostałem do sprawdzenia dwa pliki, w których biała pagina z czarnym obrysem jest umieszczona na gradiencie (od szarości do białego) przygotowane na różnych programach.
Jeden jest robiony w programie QuarkXPress, wykorzystujący drukarkę Postscriptową: GPL Ghostscript 8.54 oraz Pdf, tworzony jest za pomocą PDFCreator ver. 0.9.3

Natomiast drugi jest robiony w InDesign CS2, wykorzystujący standardową drukarkę Adobe PDF zapisywany do PDF-a 1.4. I teraz problem, plik z Quarka jest ok, natomiast z InDesigna na Mac-u jest jako biała pagina bez obrysu, natomiast na PC-ie jest cała czarna. W Acrobacie na PC i Mac-u jest włączona funkcja Overprint Preview. Na RIP-ie jest widoczne jak na PC-cie. Gdzie jest problem, spotkaliście się już z czymś takim???

Z góry dziękuje za pomoc
Pozdrawiam
ŁP

konto usunięte

Temat: problem z txt na gradiencie

Podgląd nadruku możesz włączyć również w InDesignie.
Do celów poligraficznych nie robi się plików PDF przez opcję druk, tylko przez eksport do formatu PDF i wybranie zgodności ze standardem przemysłowym dla poligrafii PDF/X.
Najczęściej wybieram najstarszy standard PDF/X 1a.

Podobnie jest w QuarkXPress 7.5 i 8.02.

Wynik pracy powinien być identyczny.
Jeśli nie jest, to znaczy, że winny jest użyszkodnik programu.

Temat: problem z txt na gradiencie

A propos wypuszczania do druku (sorki za off-top).
Wciąż słyszę opinie, że lepiej drukować do PSa i destylować.
Jak to jest wg Ciebie, Zbyszku? Ze znanych mi tu osób siedzisz chyba najbliżej dystrybutora, więc pewnie masz informacje z pierwszej ręki.

Osobiście też exportuję do PDFa (bo szybciej) i jak do tej pory nie miałem problemów. Czy są jakieś konkretne warunki, które przemawiając za PS/destylacja? Czy nie ma to znaczenia? A może nawet lepiej exportować? Pracuję na CS3, wersja EN.

Podobno dzięki destylacji mamy mniejsze pliki wynikowe. Sprawdziłem i faktycznie plik był trochę mniejszy. Za to... posypały mi się polskie czcionki w Arialu (ale to akurat zapewne wina naśmieconego systemu i moich dłubanin tam, gdzie nie powinienem :)

konto usunięte

Temat: problem z txt na gradiencie

Wydaje mi się, że przy exporcie do pedefa nie można ustawić trappingu więc polecam najpiers PS a nastepnie PDF :)
Marek Szymański

Marek Szymański grafikam i detepczę

Temat: problem z txt na gradiencie

Zbyszek wie znacznie więcej(już zresztą, w którymś z wątków mówił o różnicach pdf z id i pdf via ps), ale swoje trzy grosze wrzucę. Nigdy nie robię pdf z Id, a ps>distiller>pdf. Pliki lżejsze (acrobat wycina sporo śmiecia przy destylacji, bardzo dobrze widać to np. w Ai, w którym zapisanie do PDF tworzy wielkie pliki, druk do ps + destylacja zmniejsza je wielokrotnie). Co prawda, moja metoda, to raczej efekt wielu lat przyzwyczajeń i swego rodzaju nieufność wobec nowości niż chęć zmniejszenia plików. Co do fontów, hmm, w życiu się nie posypały jeśli były załączone. W twoim przypadku Andrzeju sypania się fontów upatrywałbym w Arialu raczej :)

Temat: problem z txt na gradiencie

Wojtku - zgadzam się, przy eksporcie nie można ustawić niektórych parametrów, które są przy druku. Ale jako że nie bardzo ich potrzebuję, więc... mała strata :)

Marku, ja też jestem nieufny, zwłaszcza, że przez wiele lat pracowałem na archaicznej wersji... 2.0. Ale tam akurat Arial się nie sypał. Potem, gdy firma zakupiła CS3, po prostu odinstalowałem starą wersję i zainstalowałem nową. Może coś zostało w systemie...

konto usunięte

Temat: problem z txt na gradiencie

Jeśli nie potrzebuję pedeefa do druku to stosuję export z Indesigna bo szybciej :)

konto usunięte

Temat: problem z txt na gradiencie

Szybszy eksport byłby jednym z wielu argumentów przemawiajacych za bezpośrednim eksportem z ID zamiast drukowania i destylowania.
Chciałbym jednak obalić pewien mit jakoby plik z Distilera był lepszy bo mniejszy.
Tworząc plik postscriptowy nie jesteśmy w stanie zapisać w nim bardzo wielu parametrów typowych dla formatu PDF. Dzięki temu zapisane informacje wystarczają na potrzeby urządzenia na które przygotowano plik PS (są to zwykle opcje pochodne z pliku opisowego drukarki PPD). Destylując plik PS tych opcji już nie odzyskamy (bo nie ma jak zgadnąć). A jeśli naświetlenie zostanie wykonane na urządzeniu o innych właściwościach, niż to na którego PPD oparliśmy druk do PS, to RIP nie znajdując spodziewanych opcji przyjmie dla nich wartości domyślne co może okazać się tragiczne w skutkach. Dla przykładu dla 4 kolejnych stron pliku PDF przyjmie wspólny kąt rastra 45 stopni zamiast innego dla kazdej ze stron które powstały z destylowania wyciągów separcji PS.
Sam mechanizm generowania PDF (silnik) jest wspólny w ramach rodziny aplikacji CSx. Dlatego jeśli utworzymy preset eksportu np. w ID to jest on dostępny również w AI, PS czy na liście presetów distilera.

Obawa Wojtka co do zalewkowania odnosi się do wszystkich plików kompozytowych (a więc i PS). Zalewkowanie wykonywane jest bowiem na RIP-ie ale dla całego arkusza a nie na poziomie obiektu czy strony.
Przy separacji (PS) wykonanie zalewek na RIP-ie byłoby bardzo trudne więc wykonywane jest na etapie tworzenia pliku PS. Inna sprawa, że zapisywana jest wyłącznie dyspozycja a nie modyfikowane są obiekty (np. zalewnie wektora bitmapa lub na odwrót w zależności od koloru).
Dlatego w przypadku plików kompozytowych (a takie robię w 999/na 1000 przypadków) kwestia zalewkowania mnie nie dotyczy (chyba, że robię to ręcznie dla obiektu wtedy tym bardziej).

Przy codziennym eksporcie kilkudziesięciu do kilku tysięcy plików PDF oszczędzam czas dodatkowo używając skryptów do ujednolicania nazewnictwa, wskazywania katalogów docelowych itd.Zbyszek Czapnik edytował(a) ten post dnia 19.06.09 o godzinie 14:23

konto usunięte

Temat: problem z txt na gradiencie

Zbyszek Czapnik:
Obawa Wojtka co do zalewkowania odnosi się do wszystkich plików kompozytowych (a więc i PS). Zalewkowanie wykonywane jest bowiem na RIP-ie ale dla całego arkusza a nie na poziomie obiektu czy strony.
Przy separacji (PS) wykonanie zalewek na RIP-ie byłoby bardzo trudne więc wykonywane jest na etapie tworzenia pliku PS. Inna sprawa, że zapisywana jest wyłącznie dyspozycja a nie modyfikowane są obiekty (np. zalewnie wektora bitmapa lub na odwrót w zależności od koloru).

Można ustawiać trapping w momencie robienia PS przy włączonej funkcji "In-Rip Separations". W zrobionym z takiego PS pedeefie wyraźnie widać, że obiekty są modyfikowane (np. wektor zalewa bitmape). Plik PDF zrobiony w ten sposób wygląda jak kompozytowy ale ma fizycznie istniejące zalewki.Wojciech Szpygiel edytował(a) ten post dnia 19.06.09 o godzinie 14:49
Jacek Adamiak

Jacek Adamiak właściciel,
Poligrafus

Temat: problem z txt na gradiencie

Z użyciem nadlewek w PS byłbym bardzo ostrożny. Na własnej skórze przekonałem się wielokrotnie (za czasów CTF), że obiekty te są często niedokładnie opisane, a co za tym idzie istnieje duże ryzyko "świecenia" takiego obiektu. Maszynista na pewno będzie rzucał mięsem na lewo i na prawo. Dopiero zastosowanie nadlewek na RIPie w 100% zniwelowało ten problem.

konto usunięte

Temat: problem z txt na gradiencie

Masz rację Jacku! Bo dopiero po impozycji może ustawić kompensację wynikającą z rozciągania określonego rodzaju papieru na podstawie ilości farby dostarczonej na arkusz. I wtedy okazuje się że wielkość i kształt zalewki jest zupełnie inny niż ten robiony ręcznie.
Łukasz Pruszko

Łukasz Pruszko operator DTP/CTP,
dbPRINT

Temat: problem z txt na gradiencie

Bardzo dziękuję za odzew. Poradziłem sobie, zamieniając na krzywe, nie wiem czemu pomogło, ale działa... Co do nadlewek, to osobiście wykorzystuję do tego jeden z modułów PuzzleFlow, łatwiej mi podglądać w PDF-ie niż na RIP-ie.

konto usunięte

Temat: problem z txt na gradiencie

Nadlewki robie w Indesignie automatycznie, już od kilku lat, prac do druku przez ten czas przygotowałem setki, żadna drukarnia nie zakwetionowała jakości nadlewek, a nawet szczególnie domagali się zalewek robionych Indesignem :)
Łukasz Pruszko

Łukasz Pruszko operator DTP/CTP,
dbPRINT

Temat: problem z txt na gradiencie

Wojtku. poszperałem i faktycznie jest pełna możliwość edycji nadlewek tak jak w Puzzle. Co do samych nadlewek, to posługiwałem się / posługuję Puzzlami do zadawania nadlewek w PDF-ach, natomiast sam wypuszczając pracę z Indesigna, czy Quarka, nie zwracałem na to uwagi, bo jechałem na standardzie i było ok. Ale bardzo dziękuję za podpowiedz, jednej czynność przy swoich pracach sobie już oszczędzę jeśli zaistnieje taka konieczność.
Jacek Adamiak

Jacek Adamiak właściciel,
Poligrafus

Temat: problem z txt na gradiencie

Zbyszku, to co mówisz też ma znaczenie oczywiście, ale papier zawsze się rozchodzi na maszynie i po to m.in. są nadlewki. Ja doświadczyłem złych nadlewek jeszcze przed drukiem - na kliszach. Montażystka bardzo często narzekała, że jej "świeci". Wtedy postanowiłem przyjrzeć się temu bliżej i okazało się, że problem tkwi w samym języku PostScript. Miałem RIPa Barco m.in. z podglądem i powiększeniem... nieskończonym. Tam wszystko wychodziło. Np. kółko nie miało nadlewki centralnie tylko właśnie przesunięte tak, że po jednej stronie obręcz była styczna do kółka.

Wojtku, ja się już tak zraziłem do programowych nadlewek, że nie ryzykuję więcej. Być może, że w PDFie nie ma już błędu w opisie, tak jak to jest w PS. Ja wolę jednak jak zrobi je nasz operator, bo wiemy gdzie dać i jaką. To w końcu jest obowiązek drukarni.Jacek Adamiak edytował(a) ten post dnia 22.06.09 o godzinie 10:22

konto usunięte

Temat: problem z txt na gradiencie

Jacek Adamiak:
Zbyszku, to co mówisz też ma znaczenie oczywiście, ale papier zawsze się rozchodzi na maszynie i po to m.in. są nadlewki. Ja doświadczyłem złych nadlewek jeszcze przed drukiem - na kliszach. Montażystka bardzo często narzekała, że jej "świeci". Wtedy postanowiłem przyjrzeć się temu bliżej i okazało się, że problem tkwi w samym języku PostScript. Miałem RIPa Barco m.in. z podglądem i powiększeniem... nieskończonym. Tam wszystko wychodziło. Np. kółko nie miało nadlewki centralnie tylko właśnie przesunięte tak, że po jednej stronie obręcz była styczna do kółka.

Wojtku, ja się już tak zraziłem do programowych nadlewek, że nie ryzykuję więcej. Być może, że w PDFie nie ma już błędu w opisie, tak jak to jest w PS. Ja wolę jednak jak zrobi je nasz operator, bo wiemy gdzie dać i jaką. To w końcu jest obowiązek drukarni.Jacek Adamiak edytował(a) ten post dnia 22.06.09 o godzinie 10:22
Każdy ma swoje sposoby :)

konto usunięte

Temat: problem z txt na gradiencie

Przy CMYK-u to pikuś! Zalewki w elementach bitmap, tekstów i wektorów nakładających się wielokrotnie ale definiowanych z Pantone to już inna jazda. Zwłaszcza tam gdzie trzeba brać pod uwagę duży format i uszlachetniania typu lakiery na sicie.
Do tego weź pod uwagę (zwłaszcza tam gdzie większość otrzymywanych prac to zamknięte pliki PS lub PDF) radosną twórczość detepowców nie biorących pod uwagę nawet kolejności drukowanych farb ani minimalnej wielkości tekstu na ciemnej apli.
W tym przypadku rękodzieło to po prostu wyrok...
Ja tam wolę przewidywalny mechanizm na RIP-ie.

Chyba, że ma się ArtPro do montażu, sporo czasu i klient extra płaci za opracowanie. Wtedy jestem w stanie to zrozumieć.

konto usunięte

Temat: problem z txt na gradiencie

Oj Zbyszku, nie strasz ludzi bo jeszcze dostaną jakiejś nerwicy ;) Na wszytko są jakieś sposoby, a nawet jakby troszkę świeciło to przecież na tym świat się nie kończy. Da się z tym żyć. :))))

konto usunięte

Temat: problem z txt na gradiencie

Wojciech Szpygiel:
Oj Zbyszku, nie strasz ludzi bo jeszcze dostaną jakiejś nerwicy ;) Na wszytko są jakieś sposoby, a nawet jakby troszkę świeciło to przecież na tym świat się nie kończy. Da się z tym żyć. :))))

Bądź tak dobry i zadzwoń jutro rano do mojego szefa z tymi wiadomościami ;)

konto usunięte

Temat: problem z txt na gradiencie

Krzysztof Skubala:
Wojciech Szpygiel:
Oj Zbyszku, nie strasz ludzi bo jeszcze dostaną jakiejś nerwicy ;) Na wszytko są jakieś sposoby, a nawet jakby troszkę świeciło to przecież na tym świat się nie kończy. Da się z tym żyć. :))))

Bądź tak dobry i zadzwoń jutro rano do mojego szefa z tymi wiadomościami ;)
Po co jeszcze szefa stresować, ale jakby co to służe pomocą :)

Następna dyskusja:

maly problem [InDesign]




Wyślij zaproszenie do