Temat: Porównia programów graf?
Drogi krzysztofie, w tym poście próbujesz udowodnić mi jak relatywne jest postrzeganie koloru.
W innym, twierdzisz, że postrzeganie koloru jest bardzo istotnym elementem procesu kreacji.
Nie potrafię doszukać się w tym logiki. Możesz mnożyć przykłady o pracy na profesjonalnych jednobitowych RIP-ach, gdzie rzeczywiście wszystko jest wyświetlane monochromatycznie, ale to z zupełnie innego względu... Z resztą, poprawność odwzorowanych kolorów w duku jest zadaniem DTP-owca nie grafika/arta. Kolor dla kreatywnego nie może być czymś krępującym, zawężającym pole twórcze. Dlatego na przykład opakowania projektuje się w RGB, nie w CMYKu, żeby kolory były jak najżywsze, to operatorzy muszą później się głowić jak zmieszać CMYK z Pantonami żeby kolor wyszedł zgodnie z zamysłem projektanta. Ale pewnie o tym wiesz...
Nadal twierdzę, że bardzo istotne jest to, co się widzi podczas tworzenia. Dla mnie jest bardzo ważne to, że na monitorze jestem w stanie zobaczyć wszystkie problematyczne miejsca i kolory które później będą widoczne na proofie, bądź w druku. Nie muszę się wtedy głowić dlaczego coś co miałem w ciepłym zabarwieniu na ekranie wyszło chłodne na papierze. Dobrze jest mieć zwykły komfort - widzę na ekranie to co zobaczę na papierze, proste. Jest jeszcze coś do dodania?
Można oczywiście kontynuować dywagacje na temat relatywizmu postrzegania barwy... Tylko po co? Przekrzykiwanie się i udowadnianie "bo moja racja jest najmojsza" wśród "zawodowców" jest delikatnie mówiąc nieprofesjonalne. Ja wiem jak od technicznej strony wygląda postrzeganie barwy, w końcu kilka lat edukacji między innymi w tym właśnie kierunku mam za sobą, również już trochę lat tę wiedzę konfrontuję z normalnymi życiowymi sytuacjami jakie towarzyszą pracy kreatywnej.
Inną kwestią jest to, że ta rozmowa wyszła od czegoś zupełnie innego. Od podstawowych algorytmów przeliczających wartości barwowe dla programów graficznych. Powiedziałem tylko, że są różnice pomiędzy programami i tyle. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej, polecam literaturę, szkolenia (Cortland organizuje naprawdę dobre), może jakieś dodatkowe studia...
Temat uważam za zamknięty, bo łapać się za słówka możemy w nieskończoność.
Myślę że istotą tego forum jest rzeczowe odpowiadanie na pytania tu zadawane, a nie komentowanie wypowiedzi innych. Dzielmy się więc doświadczeniami, a nie, udowadniajmy innym że nie mają racji. To na prawdę nie jest piaskownica, jesteśmy dorośli i okażmy tu trochę profesjonalizmu.
Więc zgodnie z tematem, piszmy o naszych doświadczeniach z oprogramowaniem, a nie o tym że ktoś nie ma racji.
Pozdrawiam
Albert Wallin edytował(a) ten post dnia 05.12.07 o godzinie 21:11