Temat: korepetycje z adobe indesign ;)
Łukasz Płonka:
Paweł Uniejewski:
Uzywam obu programów do wektorów - Illustratora CS3 i stareńkiego Corela 9 (choć fakt - już wersja 12 bije wersję 9 na głowę) I używam ich zamiennie w zalezności od potrzeb, bez patrzenia, który lepszy, a który gorszy.
nie ma zacietrzewienia - cenię oba programy i obu używam.
Sam natomiast widzę, że pseudograficy często mówią, że profesjonalnym można być tylko na Macu z pakietem Adobe - no duże LOL.
Heh, normalnie nie mogłem się oprzeć napisania kilku słów.
Corel'a używałem od wersji 6 do wersji 11 a więc kilka lat przy nim spędziłem, lecz był to czas kiedy projektowałem tylko ulotki i foldery reklamowe. Kiedy 2 lata temu zmieniłem komputer na Mac'a, siłą rzeczy musiałem nauczyć się Illustratora i Indesigna i powiem ci że:
1 nie wyobrażam sobie wracać z powrotem do Corela przez jego nieintuicyjny interfejs, mozolność w nakładaniu efektów, nie intuicyjne efekty.....
Właśnie za to lubię Corela - za jego prosty, intuicyjny niemal interfejs.
Za to, że rysując zwykłe obiekty - prostokąt/wielokąt/gwiazda/spirala, mogę w każdej chwili zmienić w już narysowanym obiekcie ilość kątów/boków, stopień zaokrąglenia rogów, ilość "zwojów"
2 nie wyobrażam pracować znów na windowsie....przykład...2 kompy o podobnej mocy obliczeniowej, mac otwiera 400mb tiff'a w ps 16 sekund a pc 2 min..... pamiętaj że to nie podzespoły a dobrze napisany system jest zasługą Apple.
Człowieku - to co ty miałes za peceta??
Może ktoś Ci go słabo skonfigurował??
3 lata temu - PC proc 800 MHz, 256 MB RAM, dysk 5400 obr na min., 2 MB cache, szyna 133 MHz - no nie był to demon szybkości.
Plik 1,65 Gb z 25 warstwami i paroma warstwami dopasowania + efekty (emboss i parę innych) - czas otwierania w PS 7.0 - około 2-3 min. jak nie miałem wiele więcej załączone.
Teraz - PIV 3,2 Ghz (1 rdzeń!!) dużo swapa na dwóch nie za szybkich dyskach), 3,5 GB RAM (32 bity) plik 400 Mb z 30 warstwami otwiera mi - 20-35 sek. PS CS3
Potrafię pracować na 10 takich plikach, w tle InDesign CS 3 + Illustrator CS 3 notorycznie foobar, gadu, firefox z 10 zakładkami - muli się troszkę, ale to też nie jest demon szybkości, a ja trochę czasami nieergonomicznie pracuję.
Apple są nadal fajne, ale jak coraz więcej osób zauważa - Jobs idzie w design dla młodych gniewnych szpanerów. Najwięcej kasy zbija na i-podach i i-phonach, teraz też na MacBook Air, tak więc produkty dla designerów niestety stanowia poboczną gałąź.
btw: Nie mówie że nie można być profesjonalnym na windowsie, broń boże...chodziło mi raczej o to LOL ;]
Co do wielowątkowości
No cóż, czekam na to z niecierpliwością, choć wątpię aby w indd > przydało mi się do składu folderów :)
Ale możliwość sprawnego rozdzielenia procesów pomiędzy 2/3/4 programy i możliwość przydzielenia po 2 GB RAM na każdy program, to jednak fajna sprawa? W 32-bitowym systemie na wszystko masz tylko 3,5 GB RAM
PS - wedle doświadczeń ludzi - lepiej mieć mocne 2 rdzenie niż troszkę słabsze 4 rdzenie :) bo wtedy pracują i tak tylko dwa a pozostałe dwa bezsensownie przerzucaja się zadaniami.
Tak - wierzę, że OSX to bardzo sprawny system, ale jakoś jego "sposób myślenia" nie pasuje mi - no cóż - kwestia przyzwyczajeń.
lecz był to czas kiedy projektowałem tylko ulotki i foldery
reklamowe.
InDesign to jednak w większości do składu folderów jest:)
Do książek to raczej inne programy jak LaTex, Ventura, Framemaker. Ale to kwestia monopolu :) InDesign, jak wyraziła się osoba pisząca do niego skrypty - to jeden wielki bug.
Ja na pozdrowieniach zakończę.
:)
Paweł Uniejewski edytował(a) ten post dnia 05.02.09 o godzinie 09:57