Bogdan Janusz

Bogdan Janusz Jak jest śledź po
japońsku?

Temat: gradacja błędów typograficznych (książka)

Często bywa tak, że łamanie tekstu jest wyborem mniejszego zła, że danego fragmentu nie da się złamać bez naruszenia jakiejś zasady. No i właśnie, chciałbym poznać Wasze zdanie: które zasady uważacie za nienaruszalne, a które można zignorować, jeśli wymaga tego sytuacja?

Poniżej zestawiłem listę błędów (do uzupełnienia, jeżeli jest niekompletna) i chciałbym prosić o sugestie co do uszeregowania ich od najcięższego do najlżejszego.
- szewc (samotny pierwszy wiersz nowego akapitu na końcu kolumny)
- bękart (samotny ostatni wiersz akapitu na początku kolumny)
- wdowa (bardzo krótki wiersz końcowy akapitu)
- wyraźnie zbyt gęsty bądź zbyt rzadki tekst
- nadmierna liczba linii kończących się przeniesionym wyrazem
- jednoliterowe wyrazy "wiszące" na końcu linii
- zmniejszona liczby linii w łamie (to nie tyle błąd, co próba rozwiązania problemu, ale nie wygląda najlepiej)
- białe korytarze
- przeniesienie wyrazu na następną stronę
- przeniesienie wyrazu będącego nazwą własną
(szewca, bękarta i wdowę zdefiniowałem, bo funkcjonują sprzeczne definicje)

Pozdrawiam wszystkich.

EDIT: dorzucam jeszcze 2 błędy, ostatnie na liścieBogdan Janusz edytował(a) ten post dnia 18.04.12 o godzinie 17:52
Klara Zawada

Klara Zawada Key Account, DTP
Coordinator w Oneway
Advertising

Temat: gradacja błędów typograficznych (książka)

Zdefiniuję opisane:
Sierota - czyli jednoliterowe wyrazy "wiszące" na końcu linii.
Większość z tych problemów korygują odpowiednie H&J w programach typograficznych. Problem polega na tym, ze czasem trzeba "obejść " rygor H&J. kiedy nie dopuszcza - z naszej definicji - do zostawiania mniej niz 3 wierszy akapitu na poprzedniej stronie, a wdowy i bekarty są karygodne oczywiscie.
Dla korytarzy nie ma dobrej ogólnej rady - wynikaja z treści a więc wyrazów uzytych w tekscie. korektorzy proponują wtedy przeredagowanie, lub wymianę chocby słowa, co moze "złamać" niedogodność optyczną.
Odpowiadając stricte na pytanie:
Jesli za błedy uwazamy wymienione powyżej, to wszystkich powinniśmy unikać. Wygląd publikacji ma być przyzwoity, bez bledów. Po to sie je opisuje, by ich nie popełniać

konto usunięte

Temat: gradacja błędów typograficznych (książka)

Normalnie witki opadają! :-(
Może warto zerknąć najpierw do wyszukiwarki by sprawdzić, że:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Akapit
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wisz%C4%85cy_sp%C3%B3jnik
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kanaliki
Ale tego uczy się na najprostszym nawet kursie DTP. Zazwyczaj nawet lepiej niż jest to opisane w Wikipedii, bo pokazywane są przykłady oraz narzędzia którymi te błędy likwidować.
Bogdan Janusz

Bogdan Janusz Jak jest śledź po
japońsku?

Temat: gradacja błędów typograficznych (książka)

Obojgu dziękuję za wypowiedź, ale... może moglibyście ponownie przeczytać mój post. Nie proszę w nim ani o definicję poszczególnych błędów, ani o podanie sposobów ich unikania. Na wszelki wypadek pogrubiam to, o co mi chodzi. Liczę, że — gdy już witki wrócą do normalnej pozycji — podzielicie się swoimi przemyśleniami.

konto usunięte

Temat: gradacja błędów typograficznych (książka)

Taka gradacja jest IMHO równie celowa, jak zastanawianie się co jest gorsze: tyfus czy malaria?
Możesz przygotować najlepszą potrawę świata, ale jeśli do talerza wpadnie mucha to mało kto się skusi by dokonywać oceny smaku. ;-)

Liczy się sumaryczny efekt finalny.

Przy okazji polecam linka:
http://rafal.towarzysze.com/krytycznym-okiem/
Bogdan Janusz

Bogdan Janusz Jak jest śledź po
japońsku?

Temat: gradacja błędów typograficznych (książka)

Taka gradacja jest IMHO równie celowa, jak zastanawianie się co jest gorsze: tyfus czy malaria?
Się pozwolę nie zgodzić. Jeżeli już nie mogę być zdrowy, ale mam wybór choroby, to zamiast tyfusu czy malarii wybrałbym katar albo niestrawność. I właśnie o to mi tutaj chodzi: wysondować, co dla Was jest tyfusem, a co katarem.

konto usunięte

Temat: gradacja błędów typograficznych (książka)

W tej "wadze" błędów możesz zmieścić co najwyżej wcięcie akapitowe po tytule lub śródtytule lub brak odstępu nad śródtytułem.
Bogdan Janusz

Bogdan Janusz Jak jest śledź po
japońsku?

Temat: gradacja błędów typograficznych (książka)

W tej "wadze" błędów możesz zmieścić co najwyżej wcięcie akapitowe po tytule lub śródtytule lub brak odstępu nad śródtytułem.
To będę krnąbrny i znów się nie zgodzę: w obu tych przypadkach mamy do czynienia tylko i wyłącznie z suwerenną decyzją typografa, sam tekst nie ma tu żadnego wpływu. Natomiast błędy, które wymieniam, są wynikiem określonej sytuacji, która — będę się upierał — może powodować konieczność wybrania jednego niepożądanego rozwiązania, aby ustrzec się innego, ocenianego przez daną osobę jako większe zło.
Tomasz Zarzycki

Tomasz Zarzycki międzynarodowe dtp,
typografia, i18n,
l10n

Temat: gradacja błędów typograficznych (książka)

Aby właściwie ocenić który błąd ma większe, a który mniejsze znaczenie, należałoby obejrzeć konkretny layout. Niektóre błędy (np dzielenie wyrazów) łatwiej unikać w szerokim łamie, ale w wąskim już dużo trudniej.
Nie sposób abstrakcyjnie ocenić co jest ważniejsze, nie znając środowiska w którym przypadki występują.
Jak wspomniał Zbyszek, liczy się odbiór CAŁOŚCI.
Nie da się zwalić na opinię ogółu, to nie milionerzy - tu nie ma pytania do publiczności :).
Musisz sam ocenić czy w danym layoucie mniej razi duża ilość dzieleń wyrazów, czy nadmierne odstępy międzywyrazowe.

Dla mnie prywatnie największym błędem są spójniki na końcu wiersza, szewcy i bękarty, oraz brak właściwych znaków typograficznych (cudzysłowia, wielokropki itp.). Równoważnie.
Reszta podlega ocenie „przypadku” (ale nie przypadkowej).



Wyślij zaproszenie do