Temat: Webcast - emocje w eCommerce
Tomasz Karwatka:
Byc moze lepszym wyjsciem byloby robienie takich przekazow live i wtedy mozna by tez rozmawiac na chat czy czyms takim o tym co
Na żywo nie bardzo... Długo by pewnie trwało, aby się opłacało, tzn. zebrałaby się odpowiednia widownia, zostało to rozreklamowane, itc. Zakładając, że łącza masz dobre aby to puścić na świat do wielu osób jednocześnie. Bo gadanie do kilku osób jest średnio pasjonujące.
Ja bym to zostawił w postaci filmików, ale bardzo treściwych, 5 minutowych góra... Jakiś konkretny przekaz albo studium przypadku, wszystko co zbędne wylatuje. Wtedy w miarę szybko mogę zobaczyć to co chcę, bez długiego czekania na koniec.
I jak już masz solidną fonię i mocny tekst, dodajesz do tego obrazki (z dobrą synchronizacją do dźwięku), ale niech to będzie wykorzystanie wideo, czyli niemal stały ruch. Nawet statyczne tabele można powiększyć lub przesunąć aby nabrało dynamiki (jak to się robi ze zdjęciami w prezentacji). Wideo ma zwykle marną jakość, więc trzeba powiększać przekaz do dużych czcionek aby było czytelne, więc ten ruch można wykorzystać fajnie.
Ale nie da się tego sklecić bez solidnej pracy. Przynajmniej na początku aby wypracować styl przygotowania takich prezentacji.
Nie jest to proste, bo jednak wideo wymaga innego podejścia, bardziej show niż statycznego pokazu jak z rzutnika. Bo jeżeli ma to być tylko mowa + statyczne obrazki, wtedy powstaje fotocast, czyli coś jak moje prezentacje:
http://dariusz.majgier.pl/slideshows.php
Czyli mp3 + slajdy - też możesz iść tą drogą, jest łatwiej, plansze nie są wideowe więc stają są bardzo czytelne, do opracowania masz tylko wypowiedzi:-) Te fotki też można poruszać, powiększać, etc. Tylko nie lubię tego robić ze zdjęciami, wolę je widzieć stale.