Temat: Umiejscowienie prac nad użytecznością przy projektach...
1. Na etapie projektowania należy po prostu wykorzystywać narzędzia, które jakby automatycznie nakierowują naszą uwagę na projektowanie dla użytkownika. Mam na myśli choćby persony.
Serwisy projektować powinni ludzie, którzy się na projektowaniu znają, więc takie systemy nie są koniecznością i zależą raczej od stylu pracy takiej osoby.
2. Podczas realizacji wszyscy członkowie zespołu stykający się
z interfejsem powinni mieć obowiązek regularnych inspekcji tego > nad czym pracują. Można wykorzystać np. listy kontrolne.
To w małych zespołach bez sensu (bo i tak wszystko robi się w praktyce razem), a w dużych nierealne. Chyba, że uda się nam skompletować zespół cyborgów.. :)
3. Kroki projektu, po których coś otrzymujemy - layout, wstępny
prototyp, działający prototyp podlegają osobnemu przejrzeniu przez kogoś niezwiązanego bezpośrednio z pracami nad projektem.
A wcześniej przez testerów (którzy porównują zgodność tego co wyszło z projektem), ew. przez samych projektujących (to oczywiście lepsze rozwiązanie, o ile mają na to czas).
Może być to jedna osoba w firmie na kilka projektów, albo kierownik projektu, albo ktoś z zewnątrz. Tutaj też, jeśli jest taka konieczność, przeprowadzamy testy.
Tak ogólniej, to przychylam się do zdania Grzegorza Rusieckiego, z tym, że dodałbym, że raczej nie powinno się ściśle trzymać projektu, procedur (choć to oczywiście też, póki to zdrowe), a po prostu developerzy i projektanci powinni się czasem spotkać, obgadać to nad czym pracują, co powinno skutkować zmianami w projekcie (o ile nie był od początku idealny..).
Imo kluczowa jest dobra komunikacja między działem projektu a developerami i ludzie, którzy komunikować się chcą. Programista, który przejdzie się czasem do działu projektowego mówiąc, że coś dałoby się zrobić lepiej, z własnymi propozycjami, czy też z informacją, że coś jest zbyt złożone do wykonania, albo z drugiej strony - architekt doglądający czasem co tam uprogramistów słychać - taki zespół i taki styl pracy to znacznie lepsze rozwiązanie od ścisłych procedur, ścisłych obowiązków inspekcji, automatycznych narzędzi i innych...